REGION: 27 nowych funkcjonariuszy w szeregach Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej
7 stycznia 2025 roku w Warmińsko-Mazurskim Oddziale Straży Granicznej odbyła się ceremonia ślubowania 27 nowych funkcjonariuszy. W obecności pocztu sztandarowego, kadry kierowniczej, rodzin oraz przyjaciół nowo przyjęci strażnicy graniczni złożyli słowa roty. Ślubowanie przyjął Komendant Oddziału, płk SG Daniel Wojtaszkiewicz.
W swoim przemówieniu Komendant Wojtaszkiewicz podkreślił wagę ślubowania jako wyrazu patriotyzmu i zobowiązania wobec Ojczyzny. Zaznaczył, że mundur funkcjonariusza Straży Granicznej to symbol, który należy nosić z dumą i szacunkiem, dbając o dobro obywatela i Państwa Polskiego, a także o honor i godność służby.
Po ukończeniu specjalistycznego szkolenia nowi funkcjonariusze zostaną skierowani do służby w placówkach Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Uroczystość była również okazją do uhonorowania pracowników i funkcjonariuszy oddziału. Wręczono emblematy, wyróżnienia oraz nagrody rzeczowe – w tym plecaki – za wkład w ochronę granicy polsko-białoruskiej.
Tzw. służba w Wietnamsko-Mandżurskim Oddziale SG to raczej powód do wstydu, a nie do dumy.
Wkrótce Ci młodzi ludzie się o tym przekonają, ale będzie już za późno.
Nie przesadzaj, to nie wina oddziału tylko kilku funkcyjnych osób, które tu od lat psują relację międzyludzkie. Bazują tylko na swoich potrzebach przedstawiania, że problemów nie ma gdy same je tworzą. No ale nowy komendant robi dobre ruchy, jeszcze trzy kłamczuchy i jest szansa na uzdrowienie relacji inaczej kolejnego przekrecą a swoją modłę.
No pewnemu wydziałowi odpowiedzialnemu za politykę kadrową to mógłby się przyjrzeć dokładniej.
Morale od razu pójdzie do góry.
A może nawet wróci nadzieja na lepsze jutro.
z tych pomyslów odeszło więcej doświadczonych ludzi niż ich przyjęli. Powinna dostać delegowanie do Dubicz aby doświadczyć co to slużba graniczna z giwerą a nie z pieczątką. Uroda przemija i tym razem młodego nie owinie.
Trzeba być dobrej myśli – nowy komendant zaczął oczyszczanie oddziału, może będzie dalej robił porządki. Parę osób jeszcze należałoby wymienić.
Nowy rok nowe postanowienia moźe i nowe decyzje? Przeniesienie do dyspozycji bez przydziału zadań kosztuje Państwo i psuje wizerunek szefa. Czas może na dyspozycje i zadania w bezpośredniej ochronie granicy w dobie kryzysu migracyjnego? Paniusie ze sztabu kręcące rzeczywistością może wreszcie zobaczą jak wygląda slużba po kilkanaście godzin i zrozumieją co to jest podróż służbowa i oddelegowanie na swojej wątłej skórze? Opiekun ślązak już im nie pomoże.