ŚWIAT: Watykan w żałobie, świat w oczekiwaniu. Co wydarzy się teraz?

0
MAGNAMASURIAXD - 2025-04-21T165534.093

W Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia 2025 roku, świat obiegła wiadomość, która na chwilę zatrzymała miliony wierzących – papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat. W ostatnich dniach życia przebywał w swojej watykańskiej rezydencji, Domus Sanctae Marthae, gdzie zmarł spokojnie, otoczony najbliższymi współpracownikami. Epoka pontyfikatu, która rozpoczęła się w 2013 roku wyborem skromnego jezuity z Argentyny, dobiegła końca. Teraz rozpoczyna się okres żałoby, refleksji – i pytania: co dalej?


Pusty Tron Piotrowy – początek sede vacante

Informację o śmierci przekazał oficjalnie kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego, kard. Kevin Farrell. To on jako pierwszy w strukturze Kościoła przejmuje obowiązki administracyjne Watykanu po odejściu papieża. Symboliczny, lecz niezwykle ważny gest to zniszczenie pierścienia Rybaka, czyli osobistego sygnetu papieża – oznacza, że nie ma już Biskupa Rzymu. Rozpoczął się sede vacante – okres bezpapieski. Żaden nowy dokument nie może zostać podpisany, a Stolica Apostolska koncentruje się wyłącznie na sprawach bieżących i żałobnych przygotowaniach.

Zgodnie z tradycją, przez dziewięć kolejnych dni po śmierci papieża odbywają się specjalne msze żałobne – novemdiales. Odprawiane są w Bazylice św. Piotra oraz wielu katedrach na całym świecie. To czas modlitwy za duszę zmarłego papieża, ale też moment głębokiej refleksji nad przyszłością Kościoła. Do Rzymu zaczynają zjeżdżać kardynałowie-elektorzy z całego świata, a tłumy wiernych oddają ostatni hołd papieżowi, którego ciało spoczywa wystawione w otwartej trumnie w centrum chrześcijańskiego świata.

Papież Franciszek, wierny duchowi św. Franciszka z Asyżu, także po śmierci chciał pozostać pokorny i skromny. Jego życzeniem był pogrzeb bez przepychu – bez złota, bez trzech trumien (cyprysowej, cynkowej i drewnianej, zagnieżdżonych jedna w drugiej – tradycja ta została zmieniona przez papieża Franciszka), bez rozmachu. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę 26 kwietnia, na Placu św. Piotra. To wydarzenie przyciągnie głowy państw, przedstawicieli innych religii, miliony pielgrzymów. Wbrew tradycji, Franciszek nie spocznie w Grotach Watykańskich, lecz w Bazylice Matki Bożej Większej, jednej ze swoich ulubionych świątyń.

Kiedy opadnie kurz ceremonii pogrzebowych, a dzwony ucichną, nadejdzie czas na jedno z najbardziej fascynujących wydarzeń w świecie katolickim – konklawe. Zamknięci w murach Kaplicy Sykstyńskiej kardynałowie-elektorzy rozpoczną modlitwy, rozmowy, a potem głosowania. Wybór nowego papieża wymaga 2/3 głosów. Każdego dnia rozpalany będzie piec z kominem – czarny dym oznacza brak decyzji, biały – mamy nowego papieża.

Spośród 135 uprawnionych kardynałów-elektorów aż 80% zostało mianowanych przez Franciszka. To może oznaczać, że jego duch i reformy mogą znaleźć kontynuatora – ale czy wszyscy kardynałowie są gotowi iść tą drogą?

Czy Kościół znów spojrzy na Wschód? Polacy wśród elektorów

Wśród głosujących jest czterech Polaków:

  • Kard. Konrad Krajewski – znany ze swojej pracy z ubogimi, nazywany „papieżem ulicy”. Przez lata był papieskim jałmużnikiem i jednym z najbliższych ludzi Franciszka.
  • Kard. Grzegorz Ryś – metropolita łódzki, otwarty na dialog, znany z mówienia językiem zrozumiałym dla współczesnych.
  • Kard. Kazimierz Nycz – doświadczony metropolita warszawski, który w lutym 2026 skończy 80 lat, co może oznaczać jego ostatni udział w konklawe.
  • Kard. Stanisław Ryłko – związany z Watykanem, od lat pracujący w Rzymie, który jednak w lipcu 2025 straci prawo głosu z racji wieku.

Czy którykolwiek z nich ma realną szansę na papiestwo? Eksperci są ostrożni. Choć kard. Krajewski cieszy się ogromnym szacunkiem, jego działalność skupiona na pomocy bezdomnym i uchodźcom niekoniecznie przemawia do konserwatywnych elektorów. Polska raczej będzie uczestnikiem, nie rozgrywającym.

Kto nowym papieżem? Typowania i spekulacje

Na giełdzie nazwisk przewijają się:

  • Kard. Pietro Parolin – sekretarz stanu Watykanu, doświadczony dyplomata, znający od podszewki watykańskie korytarze.
  • Kard. Matteo Zuppi – arcybiskup Bolonii, duszpasterz pokoju i dialogu, znany z zaangażowania społecznego.
  • Kard. Luis Antonio Tagle – filipiński kardynał, charyzmatyczny i medialny, mógłby stać się „papieżem z Azji”.
  • Kard. Péter Erdő – hierarcha z Węgier, symbolizujący konserwatywne skrzydło Kościoła.

Jak mówi prof. Massimo Faggioli, watykanista z Villanova University: „To będzie wybór między kontynuacją reform Franciszka a powrotem do bardziej hierarchicznego, tradycyjnego modelu Kościoła. Każdy głos to nie tylko decyzja teologiczna, ale polityczna.”

Papież Franciszek mówił o „Kościele szpitalu polowym” – otwartym, współczującym, obecnym na marginesach. Po jego odejściu pytanie nie brzmi już kto zostanie nowym papieżem, ale jaki Kościół poprowadzi dalej. Czy dziedzictwo Franciszka zostanie rozwinięte, czy zamrożone?

Watykan milknie, świat czeka. Biały dym z Kaplicy Sykstyńskiej uniesie się ponownie – a wraz z nim nadzieje, lęki i oczekiwania setek milionów katolików.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *