WAŻNY TEMAT: W Danii apteka co 70 km. W Kętrzynie? Życz sobie zdrowia
Podczas kwietniowej sesji Rady Miejskiej w Kętrzynie pojawił się temat braku aptek czynnych w niedziele i święta. W odpowiedzi padło porównanie do systemu aptecznego w Danii – gdzie, jak zaznaczono, apteki są rzadziej rozmieszczone, a dostępność leków nieco inna niż w Polsce.
„Wie Pani, że w Kopenhadze jest mniej aptek niż w Warszawie? A w Danii apteka jest jedna co 70 kilometrów?” – prawił z mównicy Kochanowski.
Choć zestawienie z Kopenhagą może być interesujące z punktu widzenia europejskiej dyskusji o modelach zdrowia publicznego, to trudno nie zauważyć, że mieszkańcy Kętrzyna oczekują dziś przede wszystkim praktycznych rozwiązań – nie porównań. W sytuacji nagłej potrzeby, gdy zachoruje dziecko, starsza osoba lub ktoś wymaga pilnego leczenia – najważniejsze jest, by dostęp do leków był lokalny, szybki i przewidywalny.
Tymczasem Mrągowo – miasto powiatowe o zbliżonej liczbie mieszkańców i podobnej strukturze administracyjnej – potrafi zagwarantować dyżur apteczny w każdą niedzielę od 8:00 do 21:00. To pokazuje, że nawet w ramach obecnych przepisów możliwe jest znalezienie rozwiązania, jeśli istnieje dobra wola i determinacja.
Komentarze mieszkańców Kętrzyna, które pojawiły się po sesji, jednoznacznie wskazują na skalę oczekiwań społecznych: „Nie każdy ma samochód”, „Dziecko z gorączką nie poczeka do poniedziałku”, „To nie jest temat do żartów – to realny problem wielu rodzin”.
Warto zaznaczyć, że kwestia dostępności leków w weekendy to nie tylko temat emocjonalny – to sprawa realnego bezpieczeństwa zdrowotnego. W wielu przypadkach szybki dostęp do antybiotyku lub leku przeciwbólowego może decydować o przebiegu choroby.
Podczas sesji Rady Miejskiej radni zwrócili uwagę, że w budynku szpitala mogłaby powstać apteka, co znacząco poprawiłoby dostępność leków w sytuacjach nagłych. Dyrektor placówki wskazał jednak, że realizacja takiego pomysłu napotyka ograniczenia związane z nadzorem konserwatora zabytków. Warto jednak przypomnieć, że w tym samym obiekcie prowadzono już poważniejsze inwestycje, jak przebudowa bloku operacyjnego czy wymiana orynnowania. To naturalnie rodzi pytania o spójność stosowania tych przepisów i o to, czy rzeczywiście przeszkodą są regulacje konserwatorskie, czy raczej brak konsekwentnej inicjatywy ze strony zarządzających.
Współczesny samorząd nie powinien ograniczać się do reagowania na bieżące potrzeby – powinien je przewidywać. I tam, gdzie pojawia się problem systemowy, szukać rozwiązań – w porozumieniu z lokalnymi farmaceutami, szpitalem, wojewodą czy NFZ.
Dziś coraz więcej mieszkańców czuje, że temat aptek to nie tylko kwestia zdrowia – to także symbol podejścia władzy do codziennych spraw obywateli. A zaufanie – raz utracone – trudno odzyskać.
Bo choć Kętrzyn to nie Dania, to jednak nigdzie w Europie choroba nie wybiera dnia tygodnia. A odpowiedzialność za zdrowie ludzi nie zna weekendów.
… potwierdzam fakt… widziałem jak klienci odbijali się od (teoretycznie) otwartej apteki na ul. Sikorskiego…
… temat w punkt – to zaczyna być dużym problemem… podobno starostwo nie ma już wpływu na terminy i godziny pracy aptek… tym bardziej to ważny temat…
Kochanowski niby starosta wcześniej jako radny i członek zarządu Powiatu głosował za sprzedażą przychodni na : Krótkiej
i Daszyńskiego oraz nowowbudowanego Pogotowia na ul. Daszyńskiego .
– dzisiaj karetki w Kętrzynie
stoją na wielobranżowej , prywatnej posesji . Apteka nieczynna w niedzielę w Kętrzynie ale w Mrągowie czynna !!!
Przychodnia przy szpitalu urągą wszelkim zasadom !!!
moźe warto wspomnieć kto kupił w tamtym czasie przychodnie? kolesie kucharza, można pomyśleć ze tamta ekipa radnymi została dla własnych interesów. Tu tanio kupic tam drożej sprzedać, tu wynająć dla samorzadu na tymczasową siedzibę muzeum na czas remontu zamku, w Barcianch podnając smieciarke czy swoje pojemniki interes sie krecił wiele lat. na szczescie wyrzucili na zbity pysk plotkarza!
Tutaj muszę zaprotestować. Tak się składa, że w tamtym okresie to ja byłem organizatorem sprzedaży mienia powiatowego oraz przewodniczącym komisji przetargowych. Nigdy się nie zdarzyło żeby starostowie w jakikolwiek sposób ingerowali w organizację sprzedaży jak i samego przetargu. Po prostu nabywcą zostawał ten kto wygrał przetarg czyli zaoferował najwyższą kwotę. Dodam jeszcze, że to wszystko było kontrolowane przez CBA jak i NIK. Nie można tak sobie rzucać oskarżeń bez cienia dowodu.
Tu nikt nie zarzuca, że starostowie w jakikolwiek sposób ingerowali w organizację sprzedaży jak i same przetargi. Mowa jest o tym źe budynków z przeznaczeniem na służbę zdrowia wyprzedano, a decyzji o sprzedazy chyba pan nie podejmował? tylko starosta, zarząd i radni?
Kto kupił jak się dowiedział i ilu było chętnych pewnie zostalo sprawdzone skoro jak pan twierdzi było kontrolowane. Faktem jest że teraz powiatowych budynków z przeznaczeniem na przychodnie dziś brakuje i największe potrzeby załatwiane są w baraku a poczekalnia urąga godności chorego czlowieka.
Kto jest temu winny? No właśnie o tym jest mowa! A kto kupił większość ludzi wie, ten co dał najwięcej 🙂
Pełna zgoda. Także uważam, że wyzbycie się budynków przychodni było ogromnym błędem. Podzielam pogląd, że ta niby przychodnia w tym budyneczku, który nadaje się na jakieś pomieszczenie gospodarcze, to absolutna katastrofa i wstyd dla zarządzających powiatem. Cały czas namawiam starostów i zarząd do odwiedzin w czasie gdy przyjmuje ortopeda. To co by usłyszeli nie nadaje się do publicznego powtórzenia. No ale my ich ciągle wybieramy.
jest oferta wynajecia teraz pomieszczeń w przychodni na Daszyńskiego. Niech strosta pochyli sie nad tym
Panie strosto co tam dania Kopenhaga czy całaDania w Dombasie nie maja aptek też jakoś żyją. WPożarkach w Różance w Biedaszkach też to po co nam w Kętrzynie? Brawo Wy możecie jeszcze więcej super warto było bajerować ….
Widzę najlepsze rozwiązanie – rozgonic na cztery strony cały skład Zarządu.
Gonić tego Pisiora i jego nieudacznika Wiśnie!
Kompromitacja za kompromitacją. Najważniejsze imprezy, focie, pozory. Knucie za plecami burmistrza. Majówka powiatowa już bez niego? Co, nie dał się za nos prowadzić?
kucharz znowu knuje on bez intryg nie może fukcjonować nawet we śnie knuje spisek
ooo proszę! Ekipka Przedziałka i Kucharka szyją buty kolejemu co nie chce po sznureczku iść? Czyżby sytuacja jak z odwołaniem Niedziółki miałaby się powtórzyć teraz w mieście? A na majóweczce Hećmanisko było?
A no bużka coraz bardziej czerwona. Dużo barszczyku?
ja też widzę, że coraz gorzej wygląda, jakieś problemy ze zdrowiem?
Kucharz powiatowy zawsze knuł perfidny zdrajca i knuje. To jego sposób na życie.
W Danii apteka jest jedna co 70 kilometrów?- HA, HA, HA! Tak to jest jak się czyta nagłówki w Internecie, zero rozumu i potem takie głupoty idą w świat.
Starosta ma teraz większe problemy niż wasze apteki
zamiatane z pod dywanu sprawy mu wychodzą, czy z zagubionej niegdyś szafy wylazly? Niech się dalej lansuje
Dla Starosty liczą się tylko wpływy do kasy. Nie interesują go problemu mieszkańców, jednym z przykładów jest karanie za przekroczenie terminu rejestracji pojazdów nawet w szczególnych warunkach i z róznych powodow, nawet o jeden dzień wystawia decyzję o ukaraniu i dochodzi roszczeń przez UC. Na pisma nie odpisuje z prośbą o umorzeniu lub rozłozeniu na raty. Nie interesują go problemy i czy będzie za co zapłacić. Słyszałem od wielu osób o takich sytuacjach. A o problemach z aptekami to sam też miałem problem, a w święta stałem w długiej kolejce po leki po nagłym urazie.
Ale urodziny w Martianach się niby udały;)
Oj echo się niesie, coraz lepiej się chłopak bawi.
A dla Michała” dupsko przeorali” jak dla Zamachcowskiego w Chicago?
Panie Kucharzu z Panem Przedziałkiem :
Znudziło się wam już być radnymi a jesteś już starym facetem a tylko knujesz, knujesz. Może warto spoważniec bo w mieście już na twój temat robi się głośno że tylko knujesz ! To samo dotyczy przedziałka też może warto wziąć pod uwagę pracę społeczną bo przynosisz rozczarowanie !
Teraz się nie dziwię dlaczego wywalono go z Platformy tzw ” cicha woda brzegi rwie” . A jego koledzy niby przyjaciele dużo o nim mówią bo każdy ma coś za uszami !
weekendzik wyborczy spędzony w miłym towarzystwie z dala od domów, oj działo się dziło….