Wojnowo – wschodnia dusza ukryta w sercu Mazur

Gdy myślimy o Mazurach, przed oczami pojawiają nam się najczęściej malownicze jeziora, gęste lasy i spokojne, sielskie krajobrazy. Ale Mazury mają również drugą twarz – ukrytą, niezwykłą, pełną kulturowych niespodzianek. Jednym z najbardziej fascynujących przykładów tej tajemniczej strony regionu jest Wojnowo – wioska, w której wschodnie tradycje przeplatają się z mazurską codziennością.
Historia Wojnowa rozpoczyna się w burzliwych czasach XIX wieku, kiedy na te tereny dotarli staroobrzędowcy, uciekający przed prześladowaniami religijnymi z Imperium Rosyjskiego. 2 grudnia 1831 roku Sidor Borysow, jeden z liderów społeczności, nabył ziemię nad rzeką Krutynią i jeziorem Duś, dając początek osadzie, która miała przypominać mu rodzinną wieś Wejnowo w guberni witebskiej. Tak rozpoczęła się niezwykła historia osady, będącej świadectwem determinacji ludzi, dla których wolność religijna była ważniejsza niż wszystko inne.
Staroobrzędowcy, zwani również starowiercami, stworzyli wokół Wojnowa unikalną enklawę. Założyli w okolicy łącznie jedenaście osad, gdzie mogli w spokoju praktykować swoje obrzędy, tradycje i język. Do dziś Wojnowo zachowało charakter miejsca, w którym czas płynie własnym, spokojnym rytmem. Drewniane domy, ozdobne okiennice, cerkwie z charakterystycznymi złotymi kopułami – wszystko to przywodzi na myśl małe, ukryte w głębi Rosji wioski.
Centralnym punktem wsi jest monaster staroobrzędowców, położony malowniczo nad brzegiem jeziora Duś. Monaster, zbudowany w stylu romańskim nawiązującym do wczesnośredniowiecznych budowli sakralnych, skrywa w swoich murach niezwykłe muzeum. Zwiedzający mogą poznać tam fascynującą historię starowierców, zobaczyć zabytkowe ikony, księgi liturgiczne i przedmioty codziennego użytku, które opowiadają o codzienności dawnych mieszkańców.
Tuż obok monasteru znajduje się równie interesująca cerkiew Zaśnięcia Matki Bożej, wzniesiona w latach 1921-1923. Obecnie działa przy niej żeński klasztor, który nadal tętni życiem duchowym. Cerkiew jest nie tylko zabytkiem, lecz także miejscem, gdzie pielgrzymi i turyści mogą poczuć wyjątkową, duchową atmosferę, pełną refleksji i spokoju.
Ale Wojnowo to nie tylko zabytki. To przede wszystkim żywe miejsce, gdzie historia harmonijnie przeplata się z codziennym spokojem. Spacerując po tej malowniczej wiosce, odnosi się wrażenie, że czas zwalnia – dźwięki natury, drewniana architektura i zapach sosnowych lasów tworzą wyjątkową atmosferę. Każdy zakątek tej niewielkiej miejscowości opowiada o współistnieniu kultur i religii, które przez wieki współtworzyły krajobraz duchowy i kulturowy Mazur. Dla wielu podróżników Wojnowo staje się przestrzenią ukojenia – miejscem, gdzie można naprawdę odpocząć, z dala od zgiełku współczesnego świata.
Wojnowo przypomina nam, że Mazury to coś więcej niż tylko przyroda i wypoczynek nad wodą. To region, który skrywa w sobie niezwykłe opowieści, czekające na odkrycie przez tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko turystycznych atrakcji. Tutaj Wschód spotyka się z Zachodem, przeszłość z teraźniejszością, a duchowość z codziennością. Warto przyjechać tu, by przekonać się, jak niezwykłe historie kryją się tuż za rogiem mazurskich dróg.