BARTOSZYCE/BISZTYNEK/SĘPOPOL: Znęcali się nad rodziną – mają policyjny dozór
Znęcali się nad rodziną, usłyszeli zarzuty przestępstwa i zgodnie z decyzją prokuratora muszą się wyprowadzić od ofiar przemocy. Mają też policyjny dozór i zakaz jakiegokolwiek kontaktu z pokrzywdzonymi. 24 – latek jest podejrzany o znęcanie się nad matką i siostrą, a 61 – latek nad żoną oraz dziećmi i będzie odpowiadał w warunkach tzw. „recydywy”.
W piątek, (10.06.22r.), prokurator z Bartoszyc wydał postanowienie o dozorze wobec 61 – latka, który wcześniej usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną w warunkach powrotu do przestępstwa. Mieszkaniec gminy Bartoszyce będąc pijanym wszczynał awantury z żoną i córkami. Wyzywał kobiety, ciągle niepokoił, groził im pobiciem i zniszczeniem mienia. Na przemocy psychicznej nie poprzestał, dochodziło z jego strony również do przemocy fizycznej. Zgodnie z decyzją prokuratora, 61 – latek musi wyprowadzić się z domu, ma też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Mężczyzna był już skazywany przez sąd za przestępstwo znęcania się nad rodziną, dlatego teraz odpowie w warunkach tez. „recydywy”. Grozi mu nawet do 7,5 roku za kratami.
Kolejny mężczyzna, który jest podejrzany o przestępstwo znęcania się nad rodziną, to 24 – latek z Sępopola. Mężczyzna w sobotę 11 czerwca br., wszczął kolejną awanturę z matką. Był pijany i agresywny. Dla zapewnienia bezpieczeństwa kobiecie i pozostałym domownikom, policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu awanturnika. Po wytrzeźwieniu 24 – latek usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad matką i siostrą. Mężczyzna do domu nie wróci, bo prokurator zdecydował o konieczności jego wyprowadzki. 24 – latek nie może zbliżać się i kontaktować z pokrzywdzonymi. Będzie też musiał stawiać się w posterunku policji w ramach dozoru. Za przestępstwo znęcania się nad rodziną grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.