Małe firmy też muszą dbać o lojalność swoich klientów
Klienci uczestniczący w programie lojalnościowym kupują w sklepie lub korzystają z salonu fryzjerskiego lub myjni samochodowej o 20% częściej niż ci, którzy nie są członkami takiego programu. Wiedzą to stacje benzynowe i sieci dużych sklepów, które od lat inwestują w programy lojalnościowe. Od teraz komunikacja, dopasowana do gustów i zwyczajów klientów, która jest kluczem do skutecznej sprzedaży, stała się możliwa również dla mikrobiznesów – fryzjerów, barów czy osiedlowych sklepików.
Mikrofirmy, takie jak kawiarnie, myjnie samochodowe czy studia tatuażu, nie są stanie pozwolić sobie na skomplikowany program lojalnościowy dla swoich klientów. Dlatego jeśli w ogóle dbają o lojalność klienta, robią to w klasyczny sposób, wykorzystując pieczątki czy okresowe promocje.
– Bloczki na pieczątki sprawdzają się tylko na chwilę. Coraz więcej osób płaci dziś telefonem, co oznacza, że nie ma przy sobie portfela i tym samym kartki do zbierania punktów czy pieczątek – mówi Tomasz Wawrzynów dyrektor generalny LoyRise i Spartavity. – Poza tym takie bloczki łatwo jest zgubić lub zniszczyć. A co najważniejsze – nie dają one właścicielowi biznesu żadnych wartościowych informacji o kliencie, nie jest on więc w stanie stworzyć bazy, z którą mógłby później pracować.
Właśnie dla takich firm powstała spółka LoyRise, oferująca rozwiązanie, które nie tylko daje opcję zbierania punktów, ale przede wszystkim umożliwia spersonalizowaną komunikację. Ona natomiast m.in. zmniejsza liczbę odchodzących klientów. Narzędzie nie wymaga żadnej informatycznej wiedzy. Transakcje rejestrowane są przez aplikację mobilną, a firmy korzystające z niej mają do dyspozycji microsite, do którego może prowadzić link zamieszczony na ich stronie.
– Każdy klient, który założy konto lojalnościowe, może wymieniać zdobyte punkty na nagrody. Dostawać będzie jednak też SMS-y i newslettery z konkretną ofertą, pasującą do jego indywidualnych preferencji. Jak na tym skorzysta sklep czy salon? Między innymi zmniejszy się wskaźnik churn rate, czyli liczby odchodzących klientów – dodaje Tomasz Wawrzynów.
Zarejestrować klienta we własnym programie
Klient, który jest lub już kiedyś korzystał z usług czy kupował jakieś produkty w konkretnym sklepie, wymaga dużo mniejszego nakładu pracy i kosztów. Łatwiej przewidzieć, jakie propozycje i działania przełożą się realnie na wyższy poziom jego satysfakcji.
– Ma to jeszcze większe znaczenie, jeśli kawiarnia lub gabinet kosmetyczny korzysta i płaci – niemałe zresztą pieniądze – za pozyskanie klienta pośrednikom. W skali miesiąca są to naprawdę spore wartości, więc jeśli już inwestujemy w takie rozwiązania, warto “złowionego” za ich pośrednictwem klienta zarejestrować we własnym programie lojalnościowym – mieć jego dane, wykorzystać je do komunikacji, bez oddawania swoich klientów w zarządzanie dużym graczom na rynku – kontynuuje Tomasz Wawrzynów.
LoyRise jest prosty w obsłudze. Karta klienta znajduje się zawsze w jego telefonie – działa systemowo, jest zapisana w e-wallecie (systemie płatności mobilnych, który pozwala użytkownikom między innymi na przechowywanie kart debetowych, kart kredytowych, kart lojalnościowych czy kart upominkowych), nie wymaga pobrania żadnej aplikacji ze sklepu. LoyRise pozwala właścicielom biznesów na komunikację z użytkownikami, którym mogą wysyłać spersonalizowane newslettery (z własnym logotypem) lub SMS-y – w ich przypadku w polu nadawcy SMS pojawi się nazwa firmy, a nie losowy numer telefonu.
– Dla nas głównym celem jest to, aby to właśnie nasz bar z grami był ulubionym miejscem rozrywki naszych gości. Dlatego chętnie nagradzamy tych, którzy bywają u nas najczęściej. Korzystamy z LoyRise, który dzięki opcji przyznawania nagród pozwala klientom zdobywać dodatkowe zniżki podczas kolejnych wizyt – mówi właścicielka biznesu, która korzysta z LoyRise na co dzień.
Aplikacja LoyRise opracowana została przez zespół specjalistów odpowiedzialnych także za Sparta Loyalty – platformę marketingową, pozwalającą stworzyć zintegrowany ekosystem do budowy i zarządzania relacjami z klientami. W Polsce ze Sparta Loyalty Platform korzystają między innymi: New Balance, Lotos, Briju, Szachownica czy Bytom.
Klasyczna karta lojalnościowa do zbierania pieczątek ma jednak tą zaletę iż właściciel zazwyczaj trzyma ją w portfelu, co samo w sobie jest dobrą reklamą firmy bo przypomina o firmie za każdym razem gdy klient otwiera portfel.