KĘTRZYN: Potrącenie rowerzysty na ul. Marii Curie-Skłodowskiej
Kierujący volkswagenem 65-letni mężczyzna potrącił kierującego jednośladem, który przejeżdżał przez przejazd dla rowerów. Kierujący jednośladem z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Zarówno kierowca VW jak i rowerzysta byli trzeźwi.
We wtorek (28.06.2022) kilka minut po godz. 10:00 oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów otrzymał zgłoszenie z treści, którego wynikało, że w Kętrzynie na rondzie Kombatantów doszło do potrącenia rowerzysty. Na miejsce natychmiast zostały wysłane służby ratunkowe. Będący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący volkswagenem 65-letni mężczyzna zjeżdżając z ronda na ul. Marii Curie Skłodowskiej nie ustąpił pierwszeństwa przejeżdżającemu przez przejazd dla rowerów i uderzył w jednoślad, którym kierował 65-latek. Rowerzysta z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Zarówno kierowca VW jak i rowerzysta byli trzeźwi.
Policja apeluje o ostrożność na drogach i przewidywanie zagrożeń, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych oraz przejazdów dla rowerzystów.
Pamiętajmy, że rowerzysta przejeżdżając przez oznakowany przejazd dla rowerów ma pierwszeństwo. Tak mówią przepisy, do których przestrzegania zobowiązani są wszyscy uczestnicy ruchu. Jednak ważne jest również to, aby rowerzyści, dbając o swoje bezpieczeństwo, przed wjechaniem na jezdnię obserwowali, czy zbliżający się samochód zdąży właściwe zareagować i w odpowiednim momencie bezpiecznie zatrzymać.
Od dekady bębnię, że separacja struktur rodzajowych ruchu kołowego na ulicach miast – zwłaszcza małych i średnich, a w centrach także dużych i wielkich, przynosi więcej problemów niż korzyści. Kiedy ustami jednego z radnych – który ongiś bezkompromisowo reprezentował interes Kętrzyna, negowałem w oparciu o twarde dane naukowe – tworzenie ścieżek rowerowych w Kętrzynie, zastępy ignorantów jak mantrę w amoku powtarzały populistyczne komunały: że dla mieszkańców, że dla dobra, że dla poprawy, że dla bezpieczeństwa. Jeszcze w roku 2013 miasto miało układ jezdni o świetnej geometrii i dużym potencjale do modelowego zorganizowania ruchu rowerów. Na głównych ulicach gdzie jezdnie miały po 9 metrów można było wyznaczyć pasy ruchu dla rowerów. Ich główne zalety to łatwość utrzymania zimowego, wyższa kultura jazdy, brak konfliktu z pieszymi, i co najważniejsze – brak krzyżowania torów jazdy z ruchem pojazdów samochodowych. W przypadku pasów ruchu zmiana kierunku jazdy następuje na zasadzie splotu i rozplotu strumieni ruchu. Rowerzysta jest widoczny przez kierowcę z odległości bo jest w przestrzeni jezdni, dzięki czemu prowadzący samochód nie jest zaskakiwany nagłym pojawieniem się rowerzysty jak na przejeździe leżącym w ciągu drogi dla rowerów przecinającym jezdnię.
Dziś właściwe rozwiązanie można byłoby jeszcze zastosować na ulicy Ogrodowej, ale niestety Niedziółka kontynuujący fatalną politykę poprzednika w obszarze infrastruktury komunikacyjnej, przy tradycyjnym w tym zakresie szkodliwym bałwochwalstwie radnych, za chwilę zaprzepaści tę szansę. Znając życie populiści z rady miejskiej również nie zgłoszą potrzeby likwidacji nowopowstałego bubla i odtworzenia funkcjonalnej drogi umożliwiającej implementację bezpiecznych rozwiązań dla rowerzystów. A ten wypadek z udziałem rowerzysty, to właśnie pokłosie takiego podejścia.
Od dekady powtarzam, że separacja struktur rodzajowych ruchu kołowego na ulicach miast – zwłaszcza małych i średnich, a w centrach także dużych i wielkich, przynosi więcej problemów niż korzyści. Kiedy ustami jednego z radnych – który ongiś bezkompromisowo reprezentował interes Kętrzyna, negowałem w oparciu o twarde dane naukowe – tworzenie ścieżek rowerowych w Kętrzynie, zastępy ignorantów jak mantrę w amoku powtarzały populistyczne komunały: że dla mieszkańców, że dla dobra, że dla poprawy, że dla bezpieczeństwa. Jeszcze w roku 2013 miasto miało układ jezdni o świetnej geometrii i dużym potencjale do modelowego zorganizowania ruchu rowerów. Na głównych ulicach gdzie jezdnie miały po 9 metrów można było wyznaczyć pasy ruchu dla rowerów. Ich główne zalety to łatwość utrzymania zimowego, wyższa kultura jazdy, brak konfliktu z pieszymi, i co najważniejsze – brak krzyżowania torów jazdy z ruchem pojazdów samochodowych. W przypadku pasów ruchu zmiana kierunku jazdy następuje na zasadzie splotu i rozplotu strumieni ruchu. Rowerzysta jest widoczny przez kierowcę z odległości bo jest w przestrzeni jezdni, dzięki czemu prowadzący samochód nie jest zaskakiwany nagłym pojawieniem się rowerzysty jak na przejeździe leżącym w ciągu drogi dla rowerów przecinającym jezdnię.
Dziś właściwe rozwiązanie można byłoby jeszcze zastosować na ulicy Ogrodowej, ale niestety Niedziółka kontynuujący fatalną politykę poprzednika w obszarze infrastruktury komunikacyjnej, przy tradycyjnym w tym zakresie szkodliwym bałwochwalstwie radnych, za chwilę zaprzepaści tę szansę. Znając życie populiści z rady miejskiej również nie zgłoszą potrzeby likwidacji nowopowstałego bubla i odtworzenia funkcjonalnej drogi umożliwiającej implementację bezpiecznych rozwiązań dla rowerzystów. A ten wypadek z udziałem rowerzysty, to właśnie pokłosie takiego podejścia.
PS.
Na temat Ogrodowej i kompetencji Niedziółki, Kochanowskiego oraz radnych w zakresie infrastruktury drogowej, pisałem w tekście „Mógł być hit, będzie kit” na stronie Kętrzyn Bez Cenzury. Polecam lekturę.
To wygląda na porachunki 65 latków obaj w jednym wieku, to nie może być przypadek.
Wina przede wszystkim jest po stronie organizacji ruchu szczególnie przy rondach patrzysz w lewo żeby zdążyć się włączyć do ruchu a rowerzyści mają ścieżki przy rondach którymi poruszają się w obie strony, wystarczy że śmignie z prawej gdy kierowca ruszy widząc że ma ten moment aby ruszyć. To już lepiej było gdy rowerzyści poruszali się po drodze wokół ronda i byli zwykłymi uczestnikami ruchu drogowego a nie rowerzysta na prawach pieszego z pierwszeństwem na pasach bez ograniczenia prędkości.
Otóż to. Niestety Hećman, Niedziółka, Kochanowski oraz prawdopodobnie i radni którzy ze szkodą dla życia publicznego wcinają się w każdą dyskusję na temat transportu, organizacji ruchu i BRD – tego nie wiedzą.