KĘTRZYN: Spółdzielcy „Pioniera” biorą sprawy we własne ręce!

18

Od zakończenia walnego zgromadzenia w Spółdzielni Mieszkaniowej „Pionier” minęły już dwa miesiące, a Zarząd na czele z Arkadiuszem Książkiem ma się dobrze. Nowa Rada Nadzorcza, co by nie sądzić o jej składzie, nie może działać. Czy spółdzielcy wiedzą co się stało? Czy spółdzielcy mają świadomość ile będą czekać na zmiany?

Dokonaliśmy analizy pozebraniowej sytuacji w jakiej znalazła się spółdzielnia. Trzeba wyjaśnić spółdzielcom, co się stało, że sprawy zawisły przed sądem okręgowym. Stało się tak, gdyż po zakończeniu częściowych walnych zgromadzeń, jeden ze spółdzielców z kręgu bliskiego prezesowi Książkowi, który jest członkiem spółdzielni, wystąpił z powództwem do Sądu Okręgowego w Olsztynie o uchylenie lub stwierdzenia nieważności 4 uchwał walnego zgromadzenia. Tak się składa, że osobą tą jest jeden z kandydatów do rady nadzorczej, który nie uczestniczył w żadnym częściowym zebraniu. Pytanie, czy zrobił to z własnego przekonania czy na prośbę swojego kolegi Książka. Tego teraz nie rozstrzygniemy. Sąd Okręgowy 20 września wydał postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń spółdzielcy i zawiesił cztery uchwały walnego zgromadzenia, a mianowicie:

-uchwałę o przyjęciu porządku zgromadzenia,
-uchwałę w odwołaniu prezesa Arkadiusz Książka,
– uchwałę o odwołaniu członka zarządu Anety Nahornej,
– uchwałę o wyborze Rady Nadzorczej.

Co to oznacza i na jak długo sąd zawiesił wykonanie tych uchwał? Odpowiedź zna tylko sędzia sądu okręgowego, który wydał postanowienie. Po zasięgnięciu informacji od rzecznika Sądu Okręgowego w Olsztynie wynika, że rozstrzygnięcie może nastąpić ok. lipca- sierpnia następnego roku. Tyle czasu może upłynąć, zanim nastąpi zakończenie rozpoznania tej sprawy.

Powstała wobec tego sytuacja, w której spółdzielnia przez okres kilku miesięcy będzie funkcjonowała Rady Nadzorczej, która jest organem nadzoru i kontroli. Oznacza to, że Zarząd na czele z prezesem Książkiem działał będzie do czasu rozpoznania sprawy bez nadzoru a jego decyzje pozbawione będą jakiejkolwiek kontroli. Inicjatorzy wystąpienia wyrażają obawy, że decyzje zarządu pozbawione kontroli mogą być podejmowane ze szkodą dla spółdzielców. Aktualnie zbierają podpisy członków spółdzielni w imieniu których wnoszą do Sądu Okręgowego o przyspieszenie rozstrzygnięcia sprawy.

18 thoughts on “KĘTRZYN: Spółdzielcy „Pioniera” biorą sprawy we własne ręce!

  1. ja Książka i Nahorną odwołałem i nie wiem, jakim prawem wbrew woli spółdzielców siedzą na stołkach z których zostali wyproszeni??????
    czy tak trudno zaakceptować panie Ksiązek i pani Nahorna decyzje spółdzielców????????

  2. Co podczas Walnego Zgromadzenia obyło się z naruszeniem Ustawy,bądź Statutu Spóldzielni,że Sąd zawiesił wykonanie Uchwał podjętych przez nową Radę Nadzorczą?
    Przecież nad pawidłowym przebiegiem Walnego Zgromadzenia czuwał nie kto inny jak Zarząd SM.
    Czyżby wybrano Radę Nadzorczą, która ma inny pomysł na funkcjonowanie Spóldzielni Mieszkaniowej w Kętrzynie i w innym składzie Zarząd?

  3. Wstydu nie ma Książek i Nahorna. Spółdzielcy jasno sie wyrazili. Nie chcemy Was widzieć w zarządzie spółdzielni. odwołaliśmy Was!!!!!!

  4. A o co teraz jest płacz? Trzeba było słychać co mówią prawnicy to by takiej sytuacji dziś nie było. Spółdzielcy sami krzyczeli, że spotkamy się w sądzie. To się spotkali, wedle życzenia.

  5. o , proszę, jaka mądra odpowiedż Gusi! Pani z odwołanego zarządu, czy z odwołanej rady, czy może opłacana za pieniadze spółdzielców koleżanka odwołanego Książka lub tej drugiej pani?

    1. Trzeba skończyć z różnymi interpretacjami.
      Najzwyczajniej przestrzegać zapisów Ustawy Prawo Spóldzielcze oraz Statutu Spółdzielni tyle i aż tyle.

    2. Jeżeli dzieją się takie rzeczy na walnych zebraniach, że osoba prowadząca zebranie po usłyszeniu uwag prawników, że coś robi nie tak, odpowiada że ona jest tu prawem (albo coś w tym stylu) i robi po swojemu, to czego się spodziewaliście? Że zarząd spółdzielni nie wykorzysta takich błędów? W mojej opinii cała ta grupa, która przygotowała kampanię wyborczą do rady nadzorczej finalnie spartoliła robotę. Po początkowym sukcesie, uzyskaniu dobrego wyniku wyborczego, nie potrafili utrzymać samodyscypliny, popadli w samouwielbienie („prawo to ja”). W końcowej rozgrywce, czyli na walnych, zamiast zachować rygorystyczną poprawność, skrupulatnie pilnować zgodności procedur z prawem spółdzielczym i statutem spółdzielni, aby nie dać najmniejszego pretekstu do podważania wyniku wyborów, poszli po bandzie, woda sodowa uderzyła do głowy. Tak uważam. Takim zachowaniem zaprzepaścili własne zwycięstwo. Żalenie się teraz, że ktoś zaskarżył uchwały, do czego miał pełne prawo, jest niepoważne. Trzeba było robić tak, żeby nie dawać podstaw do zaskarżenia, a nie biadolić, że ktoś okazał się sprytniejszy.

      I nawet te „interwencje uboczne” pisane do sądu nic nie pomogą, bo raz że są formalnie źle napisane, a dwa że sąd nie będzie rozpatrywał kto czyim jest kolegą, ani jakie są koszty montażu podzielników, tylko czy procedury wyborów i walnego były prawidłowe. Po prostu porażka.

      1. Z komentarzem Mx nie sposób się nie zgodzić. Wszyscy spółdzielcy znają tych dwóch”speców” co to biegali po sali i ustawiali jak trzeba głosować. Teraz leją krokodyle łzy i różnymi pismami chcą zaciemnić swoją winę.

        1. Mi nikt nie podpowiadał, jak głosować. Głosowałam za odwołaniem Ksiązka, Nahornej i członkow rady nadzorczej z własnej woli.

          1. Co Ty Krystyno nie powiesz? Pzrecież, zgodnie ze statutem, walne przygotowuje zarząd. W porządku nie było uchwał o odwołaniu. To, jak Ci nikt nie podpowiadał to skąd odwołanie?

  6. Niech Książek ujawni spółdzielcom, ile zapłacił z pieniedzy spóldzielców yym prawnikom, którzy mieli go bronić przed spółdzielcami, a o ktorych zechciała wspomniec Gusia? Czy dlatego Ksiązek takie chorendalne podwyzki zgotował spoldzielcom? Trzeba mieć z czego opłacać pomocnikow- prawników? A Ksiazek to nie prawnik? A to jest gospodarne, aby trwonić spoldzielcze pieniadze na sztab naszymi pieniedzmi opłacanych prawnikow? Co to w ogole za gospodarz, ktory szasta nie swoimi pieniedzmi? A prawnicy w to im graj! Kasa idzie! A spoldzielcy i tak za wszystko zapłacą! Bo w oczach Ksiązka spóldzielcy to chyba zgraja frajerów, którym mozna wszystko wcisnać i z nich doić, ile sie da?

    Chyba, ze sie mylę?

    Moze Ksiązek z Nahorną zrobili zrzutkę ze swoich opłacanych przez spółdzielców wysokich pensji i ze swojej kasy opłacili kolegów prawników?

    Moze pan Ksiązek rozwiać wątpliwości zaniepokojonych spółdzielców???

  7. Jak już to odwołać cały Zarząd łącznie z Dariuszem Powrożnikiem ,bo jezeli ma być nowa jakość Panie Stanisławie Kulas to wystarczy nowy Prezes i Główna Księgowa w Zarzadzie po co V-ce Prezes.
    A nowy Zarząd powinien zacząć od siebie tzn.obniżenie apanaży członką Zarządu ,zmniejszenie ilości członków Zarządu, taka koncepcja funkcjonowania Spółdzieni, aby opłaty były w miarę możliwości do zaakceptowania,bo czas trudny.

  8. Czy spółdzielcy nie wypowiedzieli się jasno? odwołali rade i ten związek nieforlalny, jak mniemam. Ktoś ma co do tego wątpliwość? Spoldzielcy was nie chca widzieć w zarządzie i radzie. Ma ktoś co do tego watpliwości????

  9. Książek i ta zgraja opłaconych prawników splunęła mi spółdzielcy , w moim odczuciu, , w twarz! Zrobili za nasze spółdzielców pieniadze z nas spółdzielców ZERA.
    Wstydu bezczelni nie mają.

  10. Jakby miał za grosz honoru, to sam powinien sie spakować i odejść. A z nim ta pani. Zostali odwołani i tyle! Teraz szuka kruczków! Wstydu nie mają!

  11. Czy odbylo się zebranie nowej Rady Nadzorczej?
    Jeżeli tak to jakie są jej decyzję co postanowiono?
    Do ustępującego Zarządu sami Państwo organizowaliście Walne Zgromadzenie to do jakich nieprawidłowości doszło,że dalej trwacie !?
    Proszę o poinformowanie członków Spółdzielni co jest przyczyną tego zamieszania.

  12. Zgadzam się w zupełności z Mx. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Autorzy zmian w Spółdzielni sknocili sprawę. Wydawało się im bowiem, że mając poparcie, jak na zaangażowanie członków tej spółdzielni w jej bieżące funkcjonowanie, sporej części spółdzielców, nie muszą zwracać uwagę na przepisy prawa regulujące procedurę przeprowadzania zebrań oraz dokonywanych wyborów. Efekt takiego postępowania już jest widoczny. Czy jest jakieś wyjście z tej patowej sytuacji, moim zdaniem tak. Ale ta grupa, która rozpoczęła proces przejęcie władzy w Spółdzielni, powinna wiedzieć, że Książęk i jego ekipa nie oddadzą Spółdzielni bez morderczej walki, wiedzą Oni bowiem doskonale o co walczą. Dalsze działania pokażą, jak inicjatorzy tych zmian potrafią wykorzystać to otrzymane wsparcie do przeprowadzenia koniecznych reform w funkcjonowaniu Spółdzielni, kierując się przede wszystkim korzyściami członków Spółdzielni a nie własnymi. Chociaż patrząc na niektóre osoby będące w tej grupie, nie do końca można być przekonanym, że chodzi im tylko o dobro Spółdzielców a nie własne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *