GIŻYCKO: Były burmistrz nie dotrzymuje obietnic? Odchodzi z rady miasta…

10
WAŻNY TEMAT (95)

Wojciech Iwaszkiewicz, były burmistrz Giżycka i obecny radny, ogłosił niedawno, że rezygnuje ze swojej funkcji w Radzie Miejskiej. Jego decyzja wywołała falę krytyki, zarówno ze strony wyborców, jak i lokalnych polityków. Szczególnie mocne słowa padły z ust Pawła Andruszkiewicza, który wprost zarzuca Iwaszkiewiczowi oszustwo i manipulację wobec wyborców.

„Oszukał wyborców po raz ostatni” – mówi Andruszkiewicz. Zwraca uwagę, że przed wyborami Iwaszkiewicz trzykrotnie zarzekał się, iż wypełni mandat radnego do końca kadencji i że pozostanie w Giżycku, by doradzać i wspierać rozwój miasta. Jak jednak dowiadujemy się dziś, Iwaszkiewicz już wtedy miał inne plany. „Jednocześnie swoim współpracownikom mówił, że zaraz po wyborach wyjeżdża na stałe do Grodziska Mazowieckiego” – podkreśla Andruszkiewicz, wskazując na powiązania personalne i polityczne między Giżyckiem a Grodziskiem Mazowieckim.

Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy przyjrzymy się faktom dotyczącym nowej posady Iwaszkiewicza. Jak informuje Andruszkiewicz, Wojciech Iwaszkiewicz został mianowany Zastępcą Dyrektora Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim ds. Inwestycji – stanowisko, które, jak twierdzi, zostało dla niego „stworzone”. Czy przypadkiem jest to, że dyrektorem tego szpitala jest osoba, która w 2021 roku została członkiem Rady Nadzorczej giżyckiego szpitala? Trudno nie dostrzec tu pewnych zależności i politycznych powiązań, które mogą budzić wątpliwości co do czystości intencji Iwaszkiewicza.

Aby uzyskać pełniejszy obraz sytuacji, zwróciliśmy się również do władz Grodziska Mazowieckiego z pytaniem o wysokość wynagrodzenia Wojciecha Iwaszkiewicza na nowym stanowisku Zastępcy Dyrektora Szpitala Zachodniego ds. Inwestycji. Niestety, do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Choć sam zainteresowany zapewnia, że jego decyzja to „kolejny poważny krok” w jego karierze zawodowej, dla wielu mieszkańców Giżycka jego nagłe odejście to nic innego jak zdrada zaufania wyborców. Jak zauważa Paweł Andruszkiewicz, mieszkańcy byli przekonywani, że Iwaszkiewicz pozostanie w mieście, by kontynuować pracę na jego rzecz. Tymczasem jego szybka zmiana stanowiska rodzi pytania o autentyczność jego wcześniejszych obietnic.

Iwaszkiewicz pożegnał się z Giżyckiem emocjonalnym wpisem na Facebooku, w którym podziękował współpracownikom i wyborcom za wsparcie. „Miasto to dzieło nieskończone, zawsze będzie, co robić” – napisał, sugerując, że jego rola w budowaniu Giżycka się kończy. Jednak to, co dla jednych jest pożegnaniem z klasą, dla innych stanowi przykład cynicznego wykorzystania władzy do własnych korzyści.

Decyzja Wojciecha Iwaszkiewicza o opuszczeniu stanowiska radnego oraz jego nowa rola w Grodzisku Mazowieckim budzą poważne wątpliwości co do jego intencji i lojalności wobec mieszkańców Giżycka. W obliczu tych faktów, trudno uznać, że jego odejście było wyłącznie wynikiem „ścieżek zawodowych i rodzinnych”, jak sam twierdzi. Wyborcy mogą czuć się oszukani, a jego reputacja w Giżycku z pewnością nie pozostanie bez szwanku.

10 thoughts on “GIŻYCKO: Były burmistrz nie dotrzymuje obietnic? Odchodzi z rady miasta…

  1. Jak widac zrzeczenie sie mandatu radnego aby w porozumieniu z innym politykiem dostac intratne stanowisko to powszechnie znane praktyki nie tylko w Gizycku czy Ketrzynie. Zobaczymy jakim echem sie odbije i kto dostanie mocniej gdy u nas zostanie mianowany prezesunio wodociagów? Obiecujący czy ustepujący obiecującemu? Jak widać uczeń miał dobrego nauczyciela.

  2. Już niebawem się przekonamy kto?będzie pelnił funkcje Prezesa Wodociągów w Kętrzynie.
    Chyba to tajemnica poliszynela, ale poczekajmy.

  3. Panowie nie podniecajcie się z pewnością jestem przekonany że to będzie wlasciwa osoba na Prezesa Wodociągów z doświadczeniem. Na marginesie dodam że każdy mógł złożyć swoje CV jako kandydat !

  4. Podławki:
    Prorocze słowa redaktora: smutny koniec kariery sołtysa, może stać się smutnym końcem kariery wójtki gminy Barciany. Do czasu sesji absolutoryjnej gmina Barciany tzn. do 21 czerwca 2024 była gminą mlekiem i miodem płynąca, ale już po tygodniu (28.06.2024) została zwołana sesja nadzwyczajna, a tam rada gminy podjęła uchwałę na wniosek wójtki dotyczącą ogromnej pożyczki w wysokości 9165170,00 zł, oraz drugiej w wysokości 1555630,00 zł co daje razem kwotę 10720800,00 zł (słownie: dziesięć milionów siedemset dwadzieścia tysięcy osiemset złotych). Według sprawozdania Rb-Z kwota zadłużenia ogółem wg stanu na koniec II kwartału 2024 roku wynosi 25330164,83 zł, a to pewnie jeszcze nie wszystko, ale nie chcę przedstawiać czarnych scenariuszy. Sytuacja w gminie jest bardzo poważna, niektórzy mówią że dramatyczna. Jakby tego było mało, to patrząc na oświadczenia majątkowe za 2023 rok wójtki gminy Kamińskiej kwota impnująca 271119,07 zł (przychód), równie wysokie kwoty sekretarz 151341,84 zł i skarbnik 148146,97 zł. Co na to wszyscy zwolennicy wójtki? Już czas spojrzeć prawdzie w oczy i ocenić działania obiektywnie, a te nie są już tak imponujące jak na facebooku. Rzadko teraz bywam w gminie i trochę się dziwię, że mieszkańcy nie dostrzegają tych spraw.
    Jest to wpis z TK, ale jak tak jest rzeczywiście to daje wiele do myślenia.

    1. Jeśli prawda co się dzieje w Barcianach to jest porażające co na to Rada Gminy?czy państwo kontolujecie organ wykonawczy (Wójta)bo oprócz stanowienia prawa miejscowego również sprawujecie kontrolę nad poczynaniami Wójta.
      A już zarobki p.Kamińskiej (Wójt),Tereszko(Sekretarz) i tej pani z Korsz(Świercz) to już jakieś szaleństwo .

      1. Trzeba się bardzo poważnie zastanowić czy tak dalej nasza Gmina powinna się zadłużać?
        To może spowodować iż Gmina znajdzie się w wielkich tarapatach.

  5. Iwaszkiewicz idź daj spokój ludziom. Jesteś osobą która nie dotrzymuje słowa. Życzę tobie statusu osoby bezrobotnej. Wówczas zrozumiesz ludzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *