REGION: Dramatyczna interwencja OTOZ Animals w gminie Jonkowo
Inspektorat OTOZ Animals z Olsztyna po raz kolejny zmierzył się z przerażającą interwencją, która ujawnia tragiczny los zwierząt trzymanych w nieludzkich warunkach. Tym razem akcja miała miejsce w gminie Jonkowo, gdzie aż 16 psów czekało na ratunek. Właściciel zwierząt, zamiast opiekować się nimi, doprowadził do sytuacji, w której psy były na skraju śmierci.
Zwierzęta były wychudzone, łyse, pokryte ranami i strupami. Wycofane, patrzyły na ratowników błagającym wzrokiem, próbując schronić się przed dalszym cierpieniem. Psy nie miały dostępu do jedzenia ani wody, a ich stan zdrowia był tragiczny – pozbawione podstawowej opieki weterynaryjnej, rozmnażały się między sobą w niekontrolowany sposób. Niestety, trzech psów nie udało się uratować – ich stan był agonalny.
Podczas trwającej kilka godzin akcji odławianie zwierząt było utrudnione, ponieważ właściciel robił wszystko, aby interwencję skomplikować. Psy ukrywały się w różnych zakamarkach, co dodatkowo przedłużało proces ratowania. Wójt gminy Jonkowo, który przybył na miejsce, osobiście nadzorował interwencję, co jest rzadkością w tego typu działaniach.
Pozostałe psy trafiły do schroniska w Tomarynach, gdzie będą wymagać specjalistycznej karmy i intensywnego leczenia. Rokowania są ostrożne, ale pracownicy schroniska robią wszystko, aby zwierzęta doszły do zdrowia. Sprawa została zgłoszona do organów ścigania, a właściciel zwierząt poniesie odpowiedzialność za swoje działania.
To kolejny przykład okrutnego traktowania zwierząt, który nie może pozostać bez konsekwencji.