KĘTRZYN: Ważny krok w sprawie obwodnicy Kętrzyna – podpisano listy intencyjne
14 października, w Ratuszu Miejskim w Kętrzynie miało miejsce ważne wydarzenie dla rozwoju infrastruktury regionu. Katarzyna Sobiech, Wicemarszałkini Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Karol Lizurej, Burmistrz Miasta Kętrzyn oraz starosta powiatu podpisali listy intencyjne dotyczące wspólnego współfinansowania budowy długo wyczekiwanej obwodnicy Kętrzyna.
Porozumienie zakłada, że Gmina Miejska Kętrzyn i Powiat Kętrzyński, po podjęciu odpowiednich uchwał i podpisaniu umów, w latach 2025-2027 przekażą dotacje celowe Województwu Warmińsko-Mazurskiemu. Środki te zostaną przeznaczone na realizację projektu pod nazwą „Budowa drogi wojewódzkiej stanowiącej obejście miejscowości Kętrzyn”. Na poniedziałkowym wydarzeniu, oprócz sygnatariuszy listów, obecni byli także Dariusz Duczek, Przewodniczący Rady Miejskiej w Kętrzynie, oraz Waldemar Królikowski, Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie.
Inwestycja obejmuje budowę nowej drogi wojewódzkiej o długości 14 kilometrów, która będzie omijać Kętrzyn od strony zachodniej, północnej i wschodniej. W ramach przedsięwzięcia powstaną również istotne obiekty inżynieryjne, w tym most nad rzeką Guber oraz wiadukt nad linią kolejową nr 38.
Warto wspomnieć, że przetarg na realizację inwestycji, rozstrzygnięty w lipcu br. przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, został unieważniony przez Krajową Izbę Odwoławczą. Proces oceny ofert zostanie powtórzony, co nie zmienia planowanego terminu zakończenia budowy, ustalonego na koniec marca 2027 roku. Szacowany koszt inwestycji to około 300 milionów złotych.
Podpisanie listów intencyjnych to ważny krok ku realizacji tej strategicznej dla Kętrzyna inwestycji, która ma znacząco poprawić przepustowość i bezpieczeństwo na drogach, a także przyczynić się do rozwoju gospodarczego regionu.
POżyjom uwidim.
co sie dzieje zniknęła strona bip kętrzyna
Co ze zdezelowaną drogą Ketrzyn – Wajsznory – Nakomiady – Salpik. Przeładowane ciężarówki w oczach niszczą tę drogę i ani widu, ani słychu jakie plany są dalej. Chyba trzeba życzyć jakiegoś tragicznego wypadku z udziałem przełądowanej ciężarówki, żeby ktoś zobaczył problem.
– racjonalna organizacja transportu nie zawsze wymaga budowy obwodnicy –
– ale, żeby zaistniał taki tok myślenia w prowincjonalnych urzędach (odpowiedzialnych? za projektowanie? rozwoju?) to ci urzędnicy musieliby wiedzieć co to jest urbanistyka, oraz, np. wiedzieć jak wymyślono internet… niestety. Gorzej: nasi lokalni są pod presją kreślarzy z województwa i ze stolicy, ach wielkie inwestycje a wąskie horyzonty, przestrzeń i czas im się nie łączą – to specjaliści od kopiuj-i-wklej oraz wyznawcy chorych modnych ideologii pseudo-ekologicznych, i traktowania ludzi/kierowców jako głupich (czy nie mierzą nas wedle siebie?) dowody na każdym kilometrze nowych polskich dróg… Ale, ale, oni wszyscy niewinni ale nie biedni – bo im więcej „rozwoju” wcisną ogłupionemu narodowi tym większy przerób. Co?.. Nie o to chodzi? Czy taki nasz samorząd nie jest tylko słupem? A to czemu na najnowszym największym zaje-kamie-nistym-turbo-rondzie pod Mrągowem nie postawili drogowskazu na Kętrzyn???
– Redaktorze, a zapytajże swoich bohaterów reportażu, zanim nam zrobią objazd, czemu na najnowszym skrzyżowaniu pod Mrągowem ne postawili drogowskazu na Kętrzyn.
Bo Kętrzyn się nie liczy dla Kochanowskiego , tylko kasa co miesiąc do kieszeni.
Najażniejsze że razem mogą więcej.