MRĄGOWO: Tajemnica sprzed półtora tysiąca lat – sensacyjne odkrycie pod Mrągowem
W pobliżu Mrągowa, archeolodzy natrafili na jedno z najciekawszych odkryć ostatnich lat. W ziemi spoczywały szczątki koni – nie byle jakich, bo z pełnym rynsztunkiem i w niemal nienaruszonym stanie. To wyjątkowe znalezisko, datowane na IV–VII wiek naszej ery, rzuca nowe światło na kulturę dawnych mieszkańców tych terenów.
Badaniami kieruje archeolożka dr Aleksandra Barejko z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Jak podkreśla, mamy do czynienia z unikalnym zespołem pochówków paradnych koni, prawdopodobnie związanych z rytuałami pogrzebowymi lokalnych elit – wojowników lub wodzów bałtyjskiego pochodzenia.
– To nie była zwykła hodowla. Te konie były symbolem statusu. Ich śmierć nie była przypadkowa – zostały złożone jako towarzysze swoich właścicieli w zaświatach – mówi dr Barejko. Każde ze zwierząt wyposażone było w ozdobne uprzęże i elementy rynsztunku jeździeckiego, co potwierdza prestiż zmarłych.
Podobne cmentarzyska znane są w Tumianach i Kosewie, ale tak dobrze zachowane i tak licznie zgromadzone szkielety koni są prawdziwym rarytasem archeologicznym. Zastosowana przez zespół fotogrametria 3D pozwoli stworzyć cyfrowe modele odkryć, które zostaną udostępnione również do celów edukacyjnych.
Choć miejsce znaleziska nie zostało ujawnione ze względów bezpieczeństwa, badacze już teraz mówią o potencjale stanowiska jako przyszłej atrakcji edukacyjnej i naukowej.
– To odkrycie daje nam szansę, by lepiej poznać duchowość i strukturę społeczną plemion, które zamieszkiwały tereny dzisiejszych Mazur ponad 1500 lat temu – dodaje jeden z członków zespołu badawczego.
To kolejny dowód na to, że Mazury, obok swojej naturalnej urody, skrywają niezwykle bogatą i wciąż nie do końca zbadaną przeszłość. W cieniu lasów i jezior rozgrywały się dramaty i rytuały, których ślady powoli wracają na światło dzienne.