W środku nocy jadąc osiedlem trąbił. Powód? Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie

1

Policjanci  nieustannie apelują o ostrożność za kierownicą oraz przestrzeganie zasady, że pod wpływem alkoholu nie wsiadamy za kierownicę. Niestety, mimo licznych wypadków, nakładanych mandatów, zabieranych uprawnień, na naszych ulicach wciąż spotykamy pijanych kierowców. Funkcjonariusze niemalże każdego dnia zatrzymują nietrzeźwych, którzy narażają i siebie i innych na niebezpieczeństwo.

W niedzielę (10.05.2020) ok. godz. 2.00 kętrzyńscy policjanci patrolując ul. Chrobrego zauważyli kierowcę Mitsubishi Grandis, który wjeżdżając w drogę osiedlową co chwilę trąbił. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co jest przyczyną takiego zachowania kierowcy i zatrzymali go do kontroli drogowej.  Podczas wykonywanych czynności policjanci wyczuli od mężczyzny alkohol. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 35-latka wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało  po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna nie posiada w ogóle  uprawnień do kierowania pojazdami.  Mężczyzna przyznał się że po imprezie zakrapianej alkoholem wpadł na pomysł, że odwiezie kolegę do domu.  

Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości.

Przypominamy!

Kierowcą za popełnione przestępstwo grożą kary do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet na 15 lat. Dodatkowo w związku z nowelizacją przepisów, osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.

1 thought on “W środku nocy jadąc osiedlem trąbił. Powód? Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *