BARCIANY: Czy to już katastrofa?
„Zawsze należy traktować człowieka jako cel sam w sobie, a nie tylko jako środek do celu” – Immanuel Kant
Socjolodzy zajmujący się demografią od lat ostrzegają, że Polsce grozi zapaść, a nawet katastrofa demograficzna. Rzeczywiście od kilkunastu lat notuje się spadek liczby ludności. Jak podaje GUS, w 2021 roku tzw. współczynnik przyrostu naturalnego (liczba urodzeń minus liczba zgonów, dzielona przez liczbę ludności, mnożona przez 1000) wyniósł minus 3,8 co podobno jest już wskaźnikiem alarmującym.
A jak przedstawia się sytuacja demograficzna w naszej „małej ojczyźnie” – gminie Barciany? Niestety, podane przez GUS liczby są bardzo niepokojące. W 2021 roku w gminie Barciany mieszkało 5950 osób. W ciągu jedenastu lat liczba mieszkańców gminy zmniejszyła się aż o 832 (12,6%). W 2021 roku zanotowano po raz kolejny ujemny przyrost naturalny, wynoszący tym razem minus 62 (33 urodzeń wobec 95 zgonów). Współczynnik przyrostu naturalnego wyniósł aż 10,36 (wobec 3,8 w Kraju). W dodatku w gminie zanotowano bardzo niekorzystne saldo tzw. migracji wewnętrznej, wynoszące 56 osób. (52 zameldowań wobec 108 osób, które się wymeldowały).
Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że, moim zdaniem, wymaga dokonania natychmiastowej korekty w dokumentach planistycznych Gminy. Np. liczący 154 stron dokument o nazwie Strategia Rozwoju Gminy w ogóle nie przewiduje takiej sytuacji. Przede wszystkim należy się liczyć ze znacznym zmniejszeniem wysokości dotacji czy subwencji zależnych od liczby ludności. Konieczna będzie zmiana w organizacji sieci szkół.
Jak wspomniałem, w 2021 roku urodziło się 33 dzieci. Za kilka lat dzieci te pójdą do szkoły. Licząc proporcjonalnie, na jedną szkołę, w pierwszej klasie, przypadnie zaledwie ośmioro uczniów. Gdyby jednak tendencja ta się utrzymała, to za dalszych kilka lat każda z istniejących dzisiaj szkół będzie miała zaledwie około 50 uczniów. W tej sytuacji, zarówno ze względów organizacyjnych, jak i ekonomicznych szkoły będą nie do utrzymania. Zajdzie więc konieczność zamknięcia nie jednej, lecz dwóch szkół. Kto będzie miał tyle odwagi, żeby to zrobić?
Reorganizacji będzie też wymagała administracja publiczna. Przy tak niskiej liczbie mieszkańców wydatkowanie na administrację co roku prawie pięciu milionów złotych nie będzie możliwe. Z mojego doświadczenia jako wieloletniego pracownika administracji publicznej i samorządowca wiem, że zmniejszenie tej kwoty nawet o połowę jest możliwe bez wpływu na jakość obsługi mieszkańców gminy. Przyjęte dla tego typu publikacji konwencje nie pozwalają na szersze omówienie sytuacji.
Problemów jest jednak o wiele więcej. Na przykład utrzymująca się bardzo wysoka stopa bezrobocia wynosząca 23,4% przy 8,6% w województwie i 5,4% w kraju. Na 1000 mieszkańców gminy, pracuje zaledwie 76. Aż 262 osoby dojeżdżają do pracy w innych gminach i tylko 90 osób przyjeżdża pracować w gminie Barciany. Przy czym są to głównie nauczyciele i urzędnicy.
Na pytania, jak sobie poradzić z tymi problemami, będą musieli odpowiedzieć kandydaci na wójta oraz kandydaci na radnych, ponieważ tutaj podczas debaty na sesji nie wystarczy powiedzieć: „ileś osób za” i koniec. A na pytanie zadane w tytule artykułu, czy to jest już katastrowa? Odpowiedź brzmi: Tak to już jest katastrowa. Katastrofa demograficzna.
HJM
Wreszcie ktoś ten temat podjął on będzie detrminował w przyszłości jak masza Gmina ,będzie zarządzana a co się z tym bezpośrednio wiąże jak będzie funkcjonowała.
Rzeczywiście będzie to poważny dylemat do nowego organu stanowiącego i kontrolnego tj.Rady Gminy oraz nowego organu wykonawczego tj. Wójta.
Ale potrzebni są ludzie, którzy wiedzą na czym polega praca w Samorządzie, oraz potraktują wykonywanie mandatu Radnego czy Wójta z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem.
Każdy z wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast ma jakieś ośiągnięcia w zakresie inwestycji. Dzisiaj trzeba by było być zupełnym gamoniem żeby nie kożystać z rozmaitych środków zewnętrznych. Jednak do naprawde dobrego zarządzania gminą lub miastem potrzeba czegoś więcej. Tutaj potrzebne jest myślenie perspektywiczne a nie tylko tak na dzisiaj a najwyżej jutro. Jak to z rozczarowaniemzauważył Jerzy Stępień, jeden z twórców samorządności w Polsce: „Miała być samorządność i demokracja, a dzisiaj gminy to udzielne księstwa z kacykami”. Ile w tym jednym zdaniu jest prawdy. Czy tego już nie da się „odkręcić” ? Czy dalej będziemy wybierać ludzi, którym zależy jedynie na szybkim wzbogaceniu się.
Jestem przekonany,że stereotyp ten bezwzględnie da się złamać.
Wszystko zależy komu powierzymy mandat Radnego czy też Wójta.
Oczywiście, że masz rację. Tylko dlaczego tak łatwo dajemy się oszukiwać? Dlaczego tak bardzo wierzymy co napisano w tej czy innej gazetce? Przecież bez wysiłku widać (także na zdjęciach) że to wszystko jedna klika, zjednoczona korytem, z którego żrą bez opamiętania. Dlaczego wybieramy człowieka o którym tak naprawdę nie wiemy nic? Dlczego?
Teraz niech Łukasz wraca i naprawia a nie bawić się w POlityke Powiatową,
O tak. Pan Wiśniewski to swietny kandydat na wójta. Koniecznie musi wystartować w przyszłych wyborach.
Darujmy sobie Wśniewskiego,zresztą on dostał „fuchę” od Adamowicza jest Prezesem WÌKOM w Korszach to jest znacznie wyższe uposażenie niż Sekretarza prawdopoodbnie w tej kwestii przyczynił się Kochanowski ,a to po to aby nie rywalizował z Kamińską w Barcianach.
Tu trzeba twardej”ręki”,ale też racjonalności i doświadczenia samorządowego,aby uporać się z tak wysokim zadłużeniem(a przynajmniej maksymalnie zniwelować to zadłużenie),oraz racjonalnie realizować bieżący budżet.
Trzeba urealnìć i usprawnić funkcjonowanie jednostek organizacyjnych Gminy etc.
Do wpisu powyżej nie można zapominać o racjonalności w funkcjonowaniu Urzędu Gminy ,ponieważ kwota ca 5mln zlotych na funkcjonowanie administracji to coś niebywałego w tak małej Gminie a już pensja Kamińskiej na poziomie Prezydentów dużych miast co wykazał Pan HJM,graniczy z absurdem.
Tak to jest pazerność, chciwość brak przyzwoitości, ale cóż można wymagać od tej pani,bo przecież jeszcze całkiem niedawno miała całkiem skromnie,a tu brak miary.
Takie zachowanie chrakteryzuje osoby reprezentujące taki ,a nie inny poziom intelektualny.
To prawda, absurdem lecz na ten absurd zgodziła się Rada Gminy. Zamknięcie szkół lub szkoły najprawdopodobniej odbędzie się zaraz po wyborach. I to będzie dobra decyzja zważywszy na ekonomię, po prostu inaczej gmina nie przeżyje. Jakie placówki? No cóż Barciany to stolica, reszta okolica. Czy wyznacznikiem będą wyniki egzaminów, warunki lokalowe, czy jeszcze inne? Czas pokaże. Wydatki na urząd i urzędników pozostaną, gdzieś trzeba szukać oszczędności, przy gminie składającej się głównie z emerytów. Wrażenie robi liczba 70 pracujących na 1000. A czy to będzie obecna wójt, czy ktoś inny, to mam wrażenie, że w większości mieszkańców jest totalnie obojętne. Młodych wilków już nie ma. Marazm zapanował w gminie. Chyba, że ktoś skusi się wysoką pensją.
Wieloma kwestiami podniesionymi powyżej trzeba się zgodzić, bo aby obniżyć zadłużenie oraz właściwe funkcjonowanie Gminy będą potrzebne radykalne posunięcia.
Natomiast nie zgodzę się z opinią, że społeczności lokalnej jest wszystko jedno kto będzie Radnym bądź Wójtem.
Moim zdaniem społeczność lokalna (nawet ta wydawałoby się bierna) jest uważanym obserwatorem i wbrew pozorom potrafi wyciągnąć wnioski vide ostatnie wybory samorządowe.
Z tego miejsca należy podziękować Panu HJM za analityczne artykuły.
Ponieważ bez analizy wszystkich danych oraz wyciągnia z tego wniosków nie można podejmować racjonalnych decyzji oraz dobrze zarządzać Gminą .
Tak ogromne zadłużenie a tu brak umiaru ok.20 tysięcy miesięcznie to jak na naszą Gminę bardzo wysokie uposażenie (zważywszy ,że to są środki publiczne pochodzące z podatków ).
Przy takich apanażach nie dziwię się iż Kamińska opowiada w wywiadzie dla gazetki (którą zresztą sowicie opłaca z srodków publicznych)że na tym stanowisku czuje się jak ryba wodzie.
Niechaj by tylko Rada Gminy była bardziej konsekwentna i korzystałaby z swoich uprawnień szczególnie kontrolnych to „pływanie „mogłoby być bardziej skomplikowane.
Ale miejmy nadzieję, że Rada pod koniec kadencji się uaktywni i podejmie szerg działań kontrolnych dotyczących inwestycji,działalności jednostek organizacyjnych Gminy oraz Urzędu Gminy.
Tylko kto to niby ma zrobić? Radny, którego żona robi wójcinie kawę czy herbatę? Albo ten drugi, taki gruby, najlepszy kompan Kozyry, gdy był wójtem. Jest w tej radzie bodaj pięcioro lub sześcioro przyzwoitych, rozsądnych radnych ale to za mało. (Nec Hercules contra plures).
Szanowny Państwo ,pomimo wszystko musimy być odpowiedzialni nie wolno nam zostawić jej aby dryfowała,bo inaczej rzeczywiście może być katastrofa nie tylko demograficzna.
Z 18 mln długu jaki zostawił Kozyra po czterech latach mamy 18,5mln to nie bagatela tu nie wystarczy zarządzać od imprezy do imprezy to już nie żarty.
Do wpisu powyżej chodzi o to że nie wolno nam zostawić naszej Gminy aby dryfowała.
Czy naprawdę nie ma w naszej gminie odpowiedniego człowieka pod względem merytorycznym ale też moralnym?
No i mamy nowego wójta w Barcianach. W dniu 19.04.2023r. zarządzeniem nr 52/2023 na zastępcę wójta gminy Barciany Kamińska powołała Andrzeja Degórskiego.
To chyba jakieś żarty,to jednak prawda Kamińska sobie nie radzi bo nie wiem jak racjonalnie wytłumaczyć taki ruch jesli to prawda.
Jeżeli sięgnęła po Andrzeja Degorskigo speca od wszystkiego to diagnoza Pana HJM właściwa,że jest katastrofa nie tylko demograficzna.
Nie wykluczone,że ma to związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi i z Komitetem Wyborczym ,który tworzy Kochanowski a zaangażowana jest w ten Komitet Kamińska.
To jest decyzja o cztery lata za późno, ponieważ z Ustawy o Samorządzie Gminnym jasno wynika (Art.26a ust1),iż Wójt w drodze Zarządzenia powołuje Zastępce Wójta ,czyli jest to obowiązek.
Z ustawy też wynika jakie są zagrożenia jeżeli w Gminie nie ma Z-cy Wójta ,także lepiej późno niż wcale.
Natomiast nsuwa się pytanie na jakiej zasadzie Pan Degórski, będzie pełnił tę funkcję ?
Jak to w naszym ustawodawstwie bywa przytoczony przepis nie jest jednoznaczny. Z jednej strony mówi, że wój powołuje zastępcę a z drugiej strony mówi co należy zrobić jeżeli zastępcy jednak nie powołano. Z reguły w tak meleńkich gminach jak Barciany, gdzie wójt ma niewiele pracy wojtowie nie powołują swoich zastępców tylko upoważniaja do zastępowania inne osoby np. sekretarza. Przy powołaniu zastępcy wójta trzeba liczyć się z wydatkami rzęu 100 tyś. złotych. To w czasie kadencji daje już pół miliona. Jednak w tym przypadku nie to jest najwżniejsze ponieważ znowu Kamińska powołała na to stanowisko człowieka z poza naszej gminy. Patrząc na to wszystko co się dzieje. Kamińska albo nie lubi albo nie ufa mieszkańców gminy Barciany. No bo po co nam zastępca wójta, który przebywa w gminie zaledwie 8 godzin?.
Do wyborcy przepis dotyczący powołania Z-cy Wójta, Burmistrza wynikający z Art.26a jest mało tego,że jednoznaczny to oczywisty cyt.Wójt ,w drodze zarządzenia powołuje oraz odwołuje swego zastępce lub zastępców i określa ich liczbę.
Chyba należy się zgodzić, że cytowany powyżej Art.26a nie brzmi fakultytatywnie.
Nie powołanie Z-cy Burmistrza czy Wójta może spowodować ( jak wynika z Art28g oraz Art.28h Ustawy o samorządzie gminnym) w przypadkach jeśli
Wójt nie może wykonywać swoich obowiązków, wyznaczenie przez Prezesa Rady Ministrów osoby która przejmie wykonywanie zadań i kompetencji Wójta czy Burmistrza,a jeżeli jest powołany oficjalnie Z-ca (a nie upoważniony do niektorych czynność pracownik Urzędu Gminy ) nie ma takiej możliwości ,to tyle kwestii wynikających z Ustawy o samorządzie gminnym.
Natomiast trudno się z Panem nie zgodzić co do osoby czyli Pana Degórskiego ,ale to już odpowiedzialność p.Kaminskiej(wybory za kilka miesięcy) również kwestia wynagrodzenia, jeżeli jest to nie duży dodatek do obecnego wynagrodzenia to nic złego się nie dzieje.
Jeżeli będzie to uposażenie Z-cy Wójta to rzeczywiście powoduje to znaczne zwiększenie wydatków na utrzymanie administracji,a dług ogromny.
Moim zdaniem to nic innego jak epatowanie opnii publicznej Gminy Barciany tematami zastępczymi, odwracanie uwagi od rzeczywistych problemów.
Po co komu potrzebna jest taka farsa,a dług Gminy 18,5 mln.
Zupełna zgoda,że to tematy zastępcze.
Pytanie do p.Kamińskiej czy nadzoruje pracę Kierowników jednostek organizacyjnch.
W jakich godzinach pwinien swiadczyć pracę p.Tomasz Miroński dyrektor GOK w Barcianach ? (powołany od stycznia br.na to stanowisko).
Czy to ten sam co pracował w Sępopolu ?
Jeżeli to ten sam to rzeczywiście człowiek bardzo”zajęty”,ponieważ pełni funkcję redaktora naczelnego gazetki pt.”Nowiny Północny”.
Wydawcą tejże gazetki jest Stowarzyszenie Inicjatyw Rolno-Gospodarczych”Agroprt”?
Komedia w Barcianach. Po pięciu dniach urzędowania (trzy dni robocze) zastępca wójta gminy Barciany Pan Andrzej Degórski zrezygnował z funkcji.
Rzeczywiście coś co nie daje się komentować .
Nasuwa się szereg pytań jedno z pierwszych czy poważnego człowieka można tak traktować ?
Czy nasza Gmina to „piaskownica”?
Czy to powołanie było tylko na czas „słynnej ” już eskapady do Pragi zafundowanej przez LGD Barcja ? (zresztą bardzo licznie reprezentowanej przez Gminę Barciany)?
Przecież to jest infantylizm wtórny, Gmina to nie prywatna a,poważna publiczna instytucja.
Czy Pan Degórski jak podkreślam poważny człowiek po trzech dniach urzędowania mógł podjąć decyzję o rezygnacji?
Oczywiście, że mógł to zrobić w każdym czasie, ale jeżeli zrobił to po trzech dniach to świadczy iż tak poważny człowiek nie przemyślał decyzji gdy wyrażał zgodę, aby zostać powołanym na funkcję Z-cy Wójta Gminy Barciany?