Czy prezes Arkadiusz Książek zasługuje na absolutorium?
List czytelnika
Dostałem list ze spółdzielni. Znów się zdenerwowałem, bo jak zwykle dobierają się do mojej kieszeni. Czytam, co znowu? Podwyżka czynszu do 435 zł? A przecież w 2016 roku, gdy Książek „wygryzł” poprzedniego prezesa płaciłem tylko 320 zł. W cztery lata podwyżka 115 zł!
Podwyższył Książek fundusz remontowy a przecież mało co remontują. Podwyższył eksploatację, a sprzątają mało. Zdrożało ogrzewanie a przecież kaloryfery cały czas zakręcamy. Prezes Książek zarabiał wcześniej 10 tysięcy podwyższył sobie pobory i bierze teraz 13 tysięcy. Ma premie i nagrody, a nam każe za wszystko płacić?
Mieszkamy w dwójkę, więc za śmieci podwyższyli nam 48 zł za mieszkanie. Podobno za dużo śmiecimy. Burmistrz mówił, że w dwie osoby to 800 kg rocznie. To wychodzi ponad 2 kg codziennie! Nie wiem skąd burmistrz ma u siebie tyle śmieci, bo u mnie tych śmieci to nie ma. Prezes mówi to nie ja podwyższałem, to burmistrz. A ja pytam gdzie był prezes jak burmistrz podwyższał? Milczał i nie protestował. Co zrobiła rada nadzorcza spółdzielni? Milczała, tylko diety brać potrafią za nic. Przewodniczący rady spółdzielni Piskorz dostał jeszcze stanowisko w radzie Komunalnika i dlatego siedzi cicho.
Mam już dość płacenia tych podwyżek. Niedługo wybory w spółdzielni to pójdę i jeszcze namówię sąsiadów, aby wybrać takich, co przypilnują prezesa a nam obniżą czynsz. Nie będę już płacić za ich straty.
źródło zdjęcia: Kętrzyńskie Centrum Kultury
Poprzedni prezes Roman Szydłowski był człowiek na poziomie z klasą , miał zasady umiał szanować pracowników. A przede wszystkim prawidłowo zarządzał majątkiem. Był dobrym ekonomistom zarządzał spółdzielnią bez zastrzeżeń. NIe były za jego kadencji takich drastycznych podwyżek.!!
Czas wrócić do starego. NIE zawsze nowe jest dobre!.
Zbliżają się w spółdzielni wybory do rady nadzorczej i trzeba wybrać takich ludzi, co popierają spółdzielców a nie zarząd z prezesem na czele. Słuszna uwaga mieszkańca, gdzie był prezes i członkowie rady w czasie podwyżek opłaty za śmieci? Pamiętam, jak przed wyborami nowej rady Książek szukał takich kandydatów, którzy będą go popierać i znalazł. I, co? I macie podwyżki. Druga sprawa to prezes Książek skumał się z burmistrzem i wiceburmistrzem i zaczął zajmować się lokalną polityką. Po trzecie nie ma już kętrzyńskiej telewizji kablowej, a jest telewizja ktk. Kto robi programy dla tej telewizji? Zainteresujcie się. A prawda jest też i taka, że spółdzielcy w większości sprawami spółdzielni się interesują przy okazji jakichś podwyżek, a na co dzień nic ich nie interesuje. To jak jest brak kontroli i zainteresowania to zarówno rada nadzorcza, jak i zarząd robią po swojemu. Czas się wybudzić z letargu i dokonać wyboru ludzi do rady nadzorczej, co to nie będą wspierać zarząd tylko go nadzorować i kontrolować bo tak ma być.
Dokład tak jak przedmówca wspomniał Ksiązek to bardzo leniwy prezes !!!.Jedno co go interesuje to kasa za bycie prezesem.Czas mu podziękowac za jego nieróbstwo!!!!!
Prawda jest taka, że KTK i Książek nic nie zrobią bez Wróbla.
A Niedziółka z Wróblem jeżdżą sobie na koszt podatnika po Polsce i udają, że coś robią. Efektem ich ostatnich wojaży będzie produkcja autobusów w Kętrzynie (to pokłosie wizyty w Sanoku) i park rozrywki a’la Energylandia (to pokłosie wizyty w Zatorze, gdzie jest Energylandia.
Jak długo jeszcze będzie Niedziółka bujał w obłokach i opowiadał bajki o współpracy i rozwoju za ileś tam lat?
Najpierw niech zajmie się porządkiem w mieście, bo żaden turysta tutaj nie zajrzy.
Widać czas gorących poszukiwań wygodnych kandydatów do rady nadzorczej nadchodzi. Pytanie, czy pan prezes A. Książek zasługuje na absolutorium. Spółdzielcy mają poważny dylemat. Muszą sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy obecny kierunek przemian w spółdzielni i styl zarządzania jest właściwy i idzie w dobrym kierunku. Według mnie ostatni okres to dla prezesa zły czas. Podwyżka listopadowa za śmieci, brak szerokich konsultacji ze środowiskiem spółdzielców i reprezentowania spółdzielców na forum rady miasta, kiedy uchwalała podwyżkę. Drugi poważny problem to sprawy osobiste, o których krążą po mieście wieści. Trzeci, to sprawy ciągnące się z okresu kiedy był prezesem KTBS. One zaciążyć mogą na decyzjach i spółdzielców.
Młody to musi się nachapać w poprzedniej firmie patrzyli na ręce a tu swoboda przy pomocy nierozłącznej anety , prywatny folwark i to jeszcze przy poparciu ciwrka i kierownika kotłowi.
Wróbel odleciał! Zastępca burmistrza Kętrzyna chce organizować w Kętrzynie debatę kandydatów na prezydenta Polski. Jak pisze na swoim profilu fb, dzisiaj wysyła zaproszenia do debaty, którą w dodatku sam poprowadzi.
Dopiero co wrócił ze swoim przełożonym z Sanoka i Zatora. Wkrótce w Kętrzynie będą powstawać autobusy i powstanie Energylandia bis. Teraz czas na kandydatów na prezydentów w Kętrzynie.
Halo, tu Ziemia!
Oczywiście, że żadnej fabryki czy parku rozrywki nie będzie. Tak samo jak nie będzie żadnej debaty w Kętrzynie.
Zastępca burmistrza musi błyszczeć. Zmniejszył swoją aktywność z selfie, więc szuka rozgłosu w inny sposób. Wycieczki po Polsce i nie tylko za pieniądze mieszkańców Kętrzyna, warsztaty dziennikarskie, teraz debata. A gdzie czas na pracę? A braki wiedzy samorządowej są bardzo duże. Całkiem niedawno mieszkańcy Kętrzyna obnażyli brak doświadczenia i wiedzy przy okazji próby podniesienia opłat za żłobki. A braki są dużo większe.
A może Maciej Wróbel powinien zastanowić się i zrezygnować ze stanowiska wiceburmistrza w mieście, którego nie zna? A może powinien poświęcić czas na dokształcenie się ?
Szkoda tylko, że z naszych podatków opłacane są fanaberie duetu Niedziółka-Wróbel.
A rzekomą debatę kandydatów na prezydenta RP może niech poprowadzi Niedziółka. Chociaż nie, bo nie przyjedzie kandydat Duda. Przecież powiedział, że nie będą nam w obcych językach narzucali, jak mają byc prowadzone polskie sprawy
Park Zapachów będzie drugą Energylandią 🙂
Było to przed wielu laty. Mieszkałem wtedy w Kętrzynie. Przez pewne wydarzenia popadłem w poważne kłopoty finansowe. Zalegałem za czynsz kilka miesięcy. Pewnego wieczoru zapukał do mojego mieszkania niewielki człowieczek. Przedstawił się jako prezes spółdzielni mieszkaniowej. W czasie rozmowy zapytał dlaczego nie płacę czynszu. Po moich wyjaśnieniach zaproponował mi czy nie mógłbym się podjąć dodatkowej pracy na zlecenie przy terenach zielonych spółdzielni. W ten sposób wyszedłem z zadłużenia. To był Pan Szydłowski ale nie Roman a Jan. To był człowiek niewielkiej postury ale wielkiego serca. Pomyśleć dzisiaj sam prezes do zwykłego członka. Nie do pomyślenia.
Członkowie spółdzielni. Czas narzekania mija a nadchodzi czas działania. Trzeba rzetelnej debaty o przyszłości spółdzielni, bo tak jak jest być dalej nie może. Dlatego trzeba dobrze się przygotować do osiedlowych zebrań i dokładnie rozliczyć z działania zarówno zarząd ale jeszcze bardziej radę nadzorczą. Trzeba przeciwstawić się poszukiwania kandydatów do rady układowej z zarządem poszukiwać ludzi, którzy będą naszymi przedstawicielami. Kto ze spółdzielców słyszał o spotkaniu przedstawicieli poszczególnych osiedli ze spółdzielcami, by zdać relacje ze swojej pracy? Nikt, bo takich spotkań nie było. Czas skończyć z układami.
Ale odrażający wzrok tego człowieka.
Za to podwyżki serwuje dla mieszkańców za zgodą pajaców z rady.
Nie udzielać absolutorium to większy cwaniak, sknsolidowac siły aut.
Arkadiusz dziecko resortowe umie się ustawić w życiu.
Hecka orżnął i za chwile Ryska w trąbę zrobi ze swoją Anetą.
Trzeba uważać bo człowiek bez skrupułów jeżeli chodzi o Rodzinę.
Wchodzi w koneksje z S Z E W C E M
Z K T B S tym pożal… Prezesem.
Ludzie to jest szuja pierwszej wody nie liczy się z nikim i niczym nie dba o ludzi o spółdzielnie tylko o siebie i anetke