WAŻNY TEMAT (43)

„Moralne poczucie społeczeństwa mierzy się tym, co robi dla dzieci” – Dietrich  Bonhoffer

Jest koniec czerwca 1212 roku. Francja. Drogą z Vendome  do Marsylii snuje się kilkudziesięciotysięczna  gromada obdartych, głodnych dzieci w wieku 12-14 lat. Prowadzi je samozwańczy prorok Stefan z Cloyes. Ten jedzie w bogato zdobionym powozie, krytym baldachimem, w otoczeniu najwierniejszych towarzyszy. Ci jadą na koniach. To Pierwsza Krucjata Dziecięca. Według jej organizatorów w Marsylii morze miało się przed dziećmi rozstąpić, a Ci, dotarłszy suchą stopą do Palestyny, samą czystością swoich serc mieli uratować Ziemię Świętą z rąk Muzułmanów. Epilog tej wyprawy jest wszystkim znany. Morze nigdzie nie chciało się rozstąpić i tylko nieliczni nie przypłacili wyprawy życiem. Organizatorzy wyprawy nigdy za tę zbrodnię nie ponieśli żadnej odpowiedzialności.

Jest zima 2025-2026 roku. Gmina Barciany. Z najdalszych zakątków gminy, po zaśnieżonych drogach jadą autobusy, a w nich niewyspane, zmęczone dzieci. W tyle autobusu słychać cichutkie pochlipywanie. To najmłodsi pasażerowie, przerażone samą odległością od domu i obawą, co ich tego dnia spotka. Autobusy dojeżdżają do okazałych, niedawno wyremontowanych, z przeprowadzoną termomodernizacją, z nowoczesnym ogrzewaniem budynków. To szkoły w Drogoszach, Mołtajnach i Windzie. Ale dlaczego w budynkach jest ciemno, a z autobusów nikt nie wysiada? Dzieje się odwrotnie. Z zakamarków budynków wyłaniają się zaspane, zziębnięte grupki dzieciaków w różnym wieku i wsiadają do autobusów. Te natychmiast ruszają, wszak do celu wyprawy – stolicy gminy jeszcze spory kawał drogi. Niezbyt zorientowani pytają: „Czy ktoś tam w gminie upadł na głowę i ma pewne, z tym związane, problemy?” No nie. Okazuje się, że jak zwykle, za nieudolność, nietrafne decyzje nie zapłaci pasażer bogato zdobionego, krytego baldachimem powozu, a dzieci.

Jest jesień 2018 roku. Trwa kampania wyborcza do samorządów terytorialnych. Kandydatka na funkcję wójta (wójtkę?) gminy Barciany w swoim, jak to określiła, „pomyśle na gminę Barciany”, w pierwszym punkcie napisała: „1.  oddłużenie gminy”. Rzeczywiście, sprawa była poważna, ponieważ zadłużenie gminy wynosiło wówczas nieco ponad 18 milionów zł. Autorka pomysłu na oddłużenie gminy już jako wójt (wójtka) w jednym z wywiadów tak określiła swoje działania mające oddłużyć gminę: „Oszczędności szukamy wszędzie. Począwszy od umów na zamówienia środków czystości, artykułów biurowych czy niezbędnego sprzętu aż na wynagrodzeniach kończąc”.

Jest zima 2024 roku. Po sześciu latach oszczędzania na „środkach czystości, materiałach biurowych, niezbędnego sprzętu na wynagrodzeniach kończąc”, podobnie jak w trzynastym wieku morze nie chciało się rozstąpić przed samozwańczym prorokiem, tak zadłużenie gminy Barciany nijak nie chciało się  zmniejszyć, ale bezczelnie wzrosło do 25  298 282 zł i 72 groszy. Niektórzy twierdzą, że sięga 30 milionów złotych. Z tym oszczędzaniem też jakoś nie wyszło, skoro wydatki na administrację publiczną wzrosły z 2 388 605 zł w 2017 roku do 5 210 731 zł w 2024 roku. Zresztą znakomitym miernikiem gospodarności gminy jest ranking finansowy samorządu terytorialnego w Polsce. Według tego rankingu na 1533 gmin wiejskich gmina Barciany zajmuje 1349 miejsce. Z sąsiadujących z Barcianami gmina Srokowo wyprzedza nas o 614 pozycji, a gmina Kętrzyn o 410 pozycji. Natomiast „oszczędzanie” na wynagrodzeniach zaczęto od pani wójt. Według jej oświadczenia majątkowego za 2023 rok jej przychód z tytułu zatrudnienie w gminie Barciany wyniósł „zaledwie” 271 119 zł i siedem groszy. Ale wszakże zarządzanie tak potężną, liczącą około pięć i pół tysiąca mieszkańców gminą musi kosztować. Cóż więc było robić? Najtęższe w urzędzie głowy (białogłowy?) „myślały, myślały, aż wymyślały”. Robić oszczędności na administracji? No nie, przecież to myśmy są. A może już zaprzestać remontowania tej świetlicy w Asunach? „Tyż nie. Wicie rozumicie” kto mieszka w Asunach? Co więc pozostaje? Likwidujmy szkoły. Na razie trzy. Przecież dzieci podobnie jak ryby głosu nie mają, a rodzicom jakoś wytłumaczymy, jakie to wspaniałe warunki będą miały w szkole w Barcianach. Przecież zapewnimy bezpłatny transport i jakże rozwinie się firma zapewniająca ten transport. No dobrze, zapyta sceptyk: co będzie jak i to nie pomoże? Pewnie nie pomoże, ale wtedy to już inni będą się martwić.

HJM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *