KĘTRZYN: Gdzie podziała się ciepła woda?
W ostatnich dniach mieszkańcy zarządzani przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Pionier” w Kętrzynie musieli zmierzyć się z problemem braku odpowiedniej temperatury ciepłej wody użytkowej. Cała sytuacja wywołała falę niezadowolenia oraz liczne pytania o kompetencję zarządu spółdzielni, który swoimi decyzjami doprowadził do znaczących problemów dla mieszkańców. Warto przeanalizować, dlaczego sytuacja doszła do tego punktu…
Komunalna Energetyka Cieplna „KOMEC” jasno wskazała w swoim komunikacie z 16 stycznia, że problemy z niską temperaturą wody wynikają bezpośrednio z decyzji SM „Pionier” o zmniejszeniu mocy zamówionej dla 92 budynków mieszkalnych o około 25%. Decyzja ta została podjęta przez zarząd spółdzielni 30 września 2024 roku, bez odpowiedniej analizy potencjalnych skutków oraz konsultacji z dostawcą ciepła. Efektem tego kroku jest sytuacja, w której w godzinach szczytowego zapotrzebowania technicznie nie jest możliwe dostarczenie wody o wymaganej temperaturze.
Taka decyzja wskazuje na brak przewidywania oraz ignorowanie potrzeb mieszkańców. Zarząd spółdzielni powinien dokładnie określić wymagania cieplne budynków oraz uwzględnić możliwe skutki swoich działań. Zamiast tego podjęto kroki, które pogorszyły jakość życia lokatorów, pozostawiając ich bez podstawowych standardów komfortu cieplnego.
Próby przerzucania odpowiedzialności
Jeszcze bardziej bulwersujący jest fakt, że zarząd SM „Pionier” próbuje przerzucić odpowiedzialność za swoje decyzje na dostawcę ciepła. W piśmie skierowanym do KEC „KOMEC” zarząd spółdzielni wskazał na rzekomo złe dostosowanie przepływów czynnika grzewczego jako przyczynę problemów z temperaturą wody. Jednak KEC „KOMEC” w swoim komunikacie wyraźnie wyjaśnił, że problem leży w zmniejszeniu mocy zamówionej, która jest niedostosowana do rzeczywistych potrzeb budynków.
Brak odpowiedzialności oraz próby obarczenia innych podmiotów własnymi błędami są niedopuszczalne. Mieszkańcy słusznie oczekują od zarządu spółdzielni nie tylko przejrzystości w podejmowaniu decyzji, ale również umiejętności przewidywania konsekwencji swoich działań.
Kontrole przeprowadzone w budynkach zarządzanych przez SM „Pionier” wykazały, że temperatura ciepłej wody wynosiła od 36°C do 45°C, co jest znacznie poniżej wymaganego w umowie poziomu 50°C. Taka sytuacja nie tylko obniża komfort życia mieszkańców, ale również stwarza potencjalne zagrożenie dla ich zdrowia. Niższa temperatura wody może sprzyjać rozwojowi szkodliwych bakterii, takich jak Legionella.
Brak dialogu i profesjonalizmu
Najbardziej niepokojącym aspektem tej sytuacji jest brak dialogu pomiędzy zarządem SM „Pionier” a dostawcą ciepła. Decyzje o tak istotnych zmianach powinny być podejmowane na podstawie rzetelnych analiz oraz w porozumieniu z ekspertami. Zarząd spółdzielni, zamiast działać w interesie mieszkańców, zdaje się podejmować decyzje bez uwzglęnienia ich potrzeb oraz potencjalnych skutków. Brak profesjonalizmu oraz odpowiedzialności w działaniach zarządu prowadzi do spadku zaufania mieszkańców do instytucji, która powinna ich reprezentować.
KEC „KOMEC” wyraził gotowość do przywrócenia odpowiedniej wielkości mocy zamówionej, o ile taki wniosek wpłynie od SM „Pionier”. Jednak to zarząd spółdzielni musi podjąć konkretne działania, by rozwiązać problem i zapobiec jego eskalacji.
Ze względu na konstrukcję węzłów cieplnych i pionów cyrkulacyjnych w blokach z PRLu Legionelloza nam nie grozi.
Jednakże faktem jest, że te 36’C dla ciepłolubnych osób może być za mało.