KĘTRZYN: Rudzio nie przeżył postrzału…
Cały Kętrzyn żyje sprawą pieska Rudzio, który mieszkał na terenie PGK „Komunalnik”. 25 sierpnia br., zostaliśmy poinformowani przez Schronisko dla zwierząt w Pudwągach, że piesek został postrzelony w okolicy Kruszewca. Piesek miał cztery otwory w jelicie cienkim po postrzale. Pomimo specjalistycznej pomocy weterynaryjnej w Giżycku piesek przegrał walkę o życie w nocy z 26 na 27 sierpnia – o czym poinformowało Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej „Komunalnik” w Kętrzynie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dzisiaj [28.08.2023] Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej „Komunalnik” w Kętrzynie przekazało informacje, że sprawa śmiertelnie postrzelonego psiaka Rudzio została zgłoszona na policję. Dodatkowo za skuteczne wskazanie sprawcy przewidziana jest nagroda w wysokości 3 tysięcy złotych.
Ciekawe dlaczego psiak ktory mieszka na terenie KOMUNALNIKA biegał luzem po Kruszewcu? Czy gdyby ten pies spowodowal kolizje drogową lub byl sprawcą pogryzienia z innym psem prowadzonym na smyczy lub niedaj pogryzłby dziecko to czy ów zakład komunalny odpowiadałby równie stanowczo? Brak nadzoru nad psem pośrednio mialo też udział.w tym nieszczesciu. A sprawca strzelania powinien dostać zarzut zabójstwa zwierzęcia z okrucieństwem.
I podpisałbym się pod takim dictum verbum, gdyby nie to ostatnie zdanie. Nie wiemy co miało miejsce pod Kruszewcem – być może to pies rzucił się na człowieka? Jeśli prawo nadal zezwala na odstrzał wałęsających się bez opieki psów w określonej odległości od zabudowań i poza miastem, to jedynym winnym jest opiekun psa. Czy był nim Komunalnik? Jeśli tak, to wniosek jest druzgoczący: firma nie dosyć że nie potrafi prowadzić komunikacji miejskiej, to nie potrafi nawet zapewnić opieki nad psem. Psiaka oczywiście szkoda …