KORSZE: Ukradł alkohol i groził pracownicom. Trafił do aresztu
Kętrzyński sąd zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec 46-letniego mieszkańca Korsz podejrzanego o kradzież rozbójniczą, zniszczenie mienia oraz zakłócenie miru domowego. Mężczyzna działał w warunkach tzw. recydywy, co oznacza, że grozi mu znacznie surowsza kara – nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Do pierwszego zdarzenia doszło w środę, 17 września, w jednym ze sklepów w Korszach. 46-latek ukradł alkohol oraz karmę dla psa. Gdy trzy pracownice próbowały powstrzymać złodzieja, mężczyzna zagroził im pobiciem, po czym uciekł ze sklepu.
Na tym jednak nie zakończył swojej działalności. Policjanci ustalili, że tego samego dnia uszkodził drzwi wejściowe do jednego z mieszkań w Korszach i wdarł się do środka, zakłócając mir domowy.
Dzień później, w czwartek 18 września, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę na ul. Mickiewicza w Korszach. Po przewiezieniu do policyjnego aresztu i przeprowadzeniu czynności śledczych ustalono jego udział w opisanych zdarzeniach. Kluczowe znaczenie miały zeznania świadków, pokrzywdzonych oraz zapis z monitoringu sklepowego.
W sobotę, 20 września, sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zdecydował o zastosowaniu wobec 46-latka tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Mężczyzna wszystkich przestępstw dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Oznacza to, że sąd – w przypadku skazania – może wymierzyć mu karę surowszą niż w standardowych okolicznościach. Za kradzież rozbójniczą, zniszczenie mienia i zakłócenie miru domowego w recydywie grozi nawet 15 lat więzienia.
