OPINIA: Niedziółka grabarzem kętrzyńskiej komunikacji??? Część V

6

Czy leci z nami pilot? 

U Hitchcocka najpierw musiało być trzęsienie ziemi, a potem dopiero napięcie zaczynało narastać. U Niedziółki  jest podobnie: było źle, grozi katastrofa, ale najciekawsze wciąż przed nami… Niestety to nie film. To kętrzyńska rzeczywistość Anno Domini 2022.

Tego artykułu nie planowałem. Nie przewidywałem go w tym cyklu, ale życie przerosło moje wyobrażenie o tym, jak zarządzane jest dziś miasto Kętrzyn.  Potrzebę podzielenia się z Państwem swoimi obawami, zrodziło we mnie pewne ogłoszenie zawarte w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Kętrzyn.  Wielokrotnie pisałem o szkodliwych decyzjach transportowych ignorantów, skazujących miasto i mieszkańców na późniejsze problemy; na niebezpieczne przejścia dla pieszych, kolizjogenne skrzyżowania, fatalnie funkcjonującą komunikację miejską. Jednak w ostatnim czasie ekipa burmistrza Niedziółki przebiła chyba wszystkich. Przetarg na autobusy elektryczne o szerokości większej niż dopuszczają przepisy (pomijam inne, opisane w poprzednim artykule aspekty tegoż przetargu), „nowa ekonomia” burmistrza zasadzająca się na założeniu że komunikacja pozbawiona wpływów z tytułu sprzedaży biletów będzie mniej deficytowa , czy wywody sprowadzające się do karkołomnej arytmetyki mającej dowieść, że ponad milion złotych, to mniejszy koszt niż osiemset tysięcy (!). Teraz spodziewam się już autobusowej jazdy bez trzymanki na całego. 

W szczegółach  zamieszczonego w BIP Urzędu Miasta Kętrzyn – ogłoszenia o naborze na stanowisko urzędnicze do spraw komunalnych w Wydziale Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska czytamy, że od osoby aplikującej  wymaga się  posiadania wykształcenia wyższego, a preferowane jest wykształcenie z zakresu administracji, architektury krajobrazu i pokrewnych.  Do obowiązków przyszłego  urzędnika należeć ma  m.in. utrzymanie czystości i porządku na terenach komunalnych, flagowanie miasta w związku z uroczystościami państwowymi, lokalnymi i kościelnymi, nadzór nad utrzymaniem słupów ogłoszeniowych oraz szaletów. W tym momencie ktoś mógłby słusznie zapytać: a co to ma wspólnego z komunikacją miejską?  Otóż według Niedziółki  osoba ta ma zajmować się organizacją i nadzorem w zakresie komunikacji miejskiej (sic!). Czy  zdaniem obecnego burmistrza organizacja komunikacji miejskiej to sprawa tak prosta jak drzewiec flagi? A może burmistrz Niedziółka już zna doświadczenia z innych miast – choćby ze Szczecinka – i wie, że transport zbiorowy po likwidacji biletów zaczyna coraz mniej przypominać dobrze działającą komunikację, ale za to coraz częściej „pachnie” jak latryna? 

Niedziółka  powierzał już sprawy związane z funkcjonowaniem transportu publicznego osobom bez wiedzy, czy choćby formalnych kwalifikacji w tym obszarze. Skutkiem powyższego unicestwiony przecież został system transportu publicznego w powiecie. Swoją drogą czy plan transportowy dla powiatu został w końcu wykonany? Czy też może Rafał Rypina –  naczelnik wydziału, szef lokalnych struktur PiS i ponownie przewodniczący rady miejskiej ma tyle funkcji, że brakuje mu już czasu na wykonanie tego co miał wykonać pięć lat temu? A może coś się zmieniło i starosta Michał Kochanowski zwolnił swojego ongiś partyjnego kolegę z tej misji? Ostatecznie przecież transport lokalny rodem z krajów trzeciego świata może funkcjonować bez tego dokumentu. Burmistrz od przyszłego nadzorującego pracę komunikacji, będzie jednak wymagał znajomości ustawy o Publicznym Transporcie Zbiorowym – tej która nakładała obowiązek wykonania planu transportowego. Czy to nie groteskowe? Ależ tak, zwłaszcza, że w ogłoszeniu mowa jest o ustawie  w brzmieniu z 16 grudnia 2010 roku – niestety. Piszę niestety, bo za chwilę tekst przedmiotowej ustawy zostanie zmieniony projektem ustawy o Zmianie ustawy o Publicznym Transporcie Zbiorowym z dnia 2 listopada 2022 roku, a tej wiedzy burmistrz Niedziółka nie wymieniał jako obowiązkowej w ogłoszeniu.

Aby nadać właściwą perspektywę sprawie w sposób pozwalający dostrzec skalę problemu, napiszę wprost: znajomość zapisów ustawy – zarówno tej sprzed ponad dekady jak i projektu ustawy zmieniającej ustawę poprzednią, będzie wiedzą kompletnie bezużyteczną bez powiązania  z kilkudziesięcioma aktami wykonawczymi dotyczącymi funkcjonowania transportu – mam na myśli szczególnie rozporządzenia  Parlamentu Europejskiego i Rady. Wiedzę kandydata na urzędnika mającego odpowiadać za komunikację miejską w Kętrzynie zarządzanym przez burmistrza Niedziółkę, zarządzeniem Niedziółki będzie weryfikowała czteroosobowa komisja, przewodniczącym której będzie wiceburmistrz Maciej Wróbel. Maciej Wróbel, którego wiedzę na temat komunikacji miejskiej obrazuje udzielona dla Radia Olsztyn wypowiedź, o większym zasięgu autobusów elektrycznych  niż spalinowych i zakładanej  w związku z tym czterokrotnie większej, dziennej pracy eksploatacyjnej taboru elektrycznego. No więc żeby przy prędkości eksploatacyjnej powiedzmy 16 km/h autobus miejski przejechał dziennie 400 kilometrów, doba musiałaby mieć 25 godzin. W Kętrzynie też. 

Pan M.

6 thoughts on “OPINIA: Niedziółka grabarzem kętrzyńskiej komunikacji??? Część V

  1. No cóż, jeszcze nie tak dawno, w bieżącej kadencji samorządowej, naczelnikiem Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska była osoba z kręgów burmistrza, która posiada wykształcenie dokładnie takie jak przewidziano w ogłoszeniu: architektura krajobrazu. Czy takie sformułowanie warunków naboru oznacza, że burmistrz chętnie powita tę osobę na tym stanowisku?

  2. Moja opinia jest taka:
    Ciężkie zadanie tego, kto przejmie to miasto po obecnej ekipie. Ani pan redaktor, ani rada miejska, ani tym bardziej mieszkańcy Kętrzyna nie zdają sobie sprawy, do jakiego bałaganu, jakich zaniedbań i potencjalnych szkód w przyszłosci doprowadziła obecna kadra zarządzająca tym miastem. Odgruzować ten syf, który stworzyła ta ekipa z tym burmistrzem, vice burmistrzem, tymi kolejnymi sekretarzami miasta, tymi przypadkowymi kierownikami referatów, to będzie nie lada wyzwanie. Nie, w tym samolocie nie ma pilota. W kokpicie siedzą przypadkowi ludzie bez bladego pojęcia o zarządzaniu lotem.

    1. Podpisuję się pod tym dwoma rękami . Wystarczy zobaczyć tylko zamówienia publiczne ostatnich miesięcy , kasa za to idzie do prywatnej firmy z Gdańska . Co urzędnicy miasta tego nie potrafią ? to jest tylko jeden z takich ” kwiatków ” których jest mnóstwo !!!! – pzdr

  3. To komu Ksiązek dał zarobić pieniedzmi spółdzielców za dostawę i montaz pomiernikow ciepła? Rodzinie? Może się prezes wypowiedziec?? Jako płatnik mam prawo wiedzieć chyba???????????

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *