W piątek (tj. 25.09.2020) o godzinie 16:00 Wicemarszałek Sejmu RP Włodzimierz Czarzasty razem z Posłem na Sejm RP Marcin Kulasek oficjalnie przecięli wstęgę otwierającą nowo otwarte Biuro Poselskie Lewicy, które znajduje się na ul. Traugutta 7 w Kętrzynie. Otwarcie było huczne i zgromadziło wielu sympatyków Lewicy, ale również przedstawicieli władz samorządowych oraz innych partii jak Polskie Stronnictwo Ludowe. W otwarciu również uczestniczyli przedstawiciele Lewicy w samorządach lokalnych.

Jest to kolejne Biuro Poselskie Marcina Kulaska w województwie warmińsko-mazurskim, zaraz po Szczytnie, Olsztynie, Ełku i Elblągu. Kolejne otwarcie biura poselskiego planowane jest w Mrągowie.

– Biuro nie jest przeznaczone dla sympatyków czy członków SLD-Lewicy RAZEM czy partii Wiosna. Chcę, aby te miejsce było również miejscem spotkań dla władzy samorządowej czy również miejscem spotkań okolicznych mieszkańców ze mną, czy moimi współpracownikami, aby głos mieszkańców był słyszany w Sejmie – mówi Marcin Kulasek podczas otwarcia Biura Poselskiego.

Włodzimierz Czarzasty natomiast opowiedział, że Lewica czas do końca roku skupia na pracy organicznej, programowej, czego dowodem mają być programowe kongresy wojewódzkie, a zwieńczeniem tego ma być programowy kongres ogólnopolski całej lewicy. Dodatkowo 320 powiatów w całej Polsce będzie miało swoje lokale Lewicy, co jest bardzo ważne dla funkcjonowania całych struktur, jak podkreślił Wicemarszałek Sejmu RP.

Po krótkich przemowach i powitaniu się z gośćmi oraz sympatykami Lewicy nastąpił krótki poczęstunek. Poniżej galeria zdjęć z otwarcia Biura Poselskiego Marcina Kulaska.

21 thoughts on “Otwarcie Biura Poselskiego Lewicy

  1. A co tam robi „ćwirek Maciej” szuka pomocy, żeby utrzymać sie na stołku?
    Teraz to pewnie PIS ketrzynski pogoni !!
    I ja na to liczę !!

  2. I zmysły prysły… Redaktorze, zaczynam odnosić wrażenie, że obiektywizm Pana gazety właśnie dojechał do końcowego przystanku. Bardzo doceniałem Pana bezkompromisową krytykę wobec władzy – poodobnie jak krytykę Redaktora Majchrzaka sprzed kilku lat wobec ówczesnego establishmentu polityczno-kumpelsko-imprezowego. Mam wrażenie że tak samo jak w mojej opinii Tygodnik Kętrzyński stał się przed wyborami oficjalną tubą propagandową Niedziółki, tak Pańskiemu medium również spadła maska bezstronnego i pełnego pluralizmu. Relacja z nieistotnego dla spraw lokalnych wydarzenia choć napompowanego medialnie z Hećmanem w tle. Czy jest to próba zwrócenia uwagi na tego w moim odbiorze „politycznego dinozaura” żeby nie powiedzieć „politycznego trupa”? To w jakim stanie znajduje się dzisiaj miasto to zasługa tego całego napuszonego towarzystwa związanego od 20 lat z samorządem i polityką. Ludzi o mizernych kompetencjach i przeroście własnego ego grzejących fotele w radzie miasta, powiatu, urzędzie miasta, spółkach miejskich i innych instytucjach. Nie ukrywam że wszystkich ich podciągam pod wspólny mianownik bo i efekt ich działań przynosi chyba zawsze taki sam negatywny skutek. Lansowanie Hećmana jest w moim odbiorze tak samo złe jak lansowanie Niedziółki, Prokopa, Pieniaka, Baranieckiej itd, itp. Jeżeli jednak świta komuś myśl taka, aby referendum przeprowadzić z pomocą lewicy, to ten przyjacielski buziak stanie się pocałunkiem śmierci dla tej inicjatywy. Ludzie nie chcą ani prawackiej, ani turboliberalnej, ani lewackiej ideologii. Mają to serdecznie w dupie. Chcą godnie i spokojnie żyć. Chcą żeby władza robiła swoje i nie wpieprzała się czy to z krucjatą różańcową czy to genderyzmem do ich domów. Ewentualne kojarzenie referendum ze współtwórcą szklanego sufitu w Kętrzynie oraz z bezideową partią skupiającą liberalną gospodarczo frakcję SLD, neokomunistyczną w moim odbiorze partię Zandberga i urwaną z kosmosu Wiosnę Biedronia – to porażka referendum jeszcze w przedbiegach. Polska lewica to margines ludzi oderwanych od rzeczywistości zwykłych osób, tych których liberalne SLD wykluczyło jeszcze na początku nowego milenium z życia skazując na wegetację. Lewica tak długo będzie na politycznej banicji, jak długo na problem bezrobocia, postępującej stagflacji czy wzrostu cen mieszkań odpowiedzią będzie więcej gender w przedszkolach czy debata publiczna na temat czy kobieta minister to pani minister czy może pani ministra i w ogóle nie pani bo płci mamy 169 a liczba ich stale rośnie…

    1. Szanowny PanieMwszystkolepiejwiedzący. Toż to jest zwykła informacja. Według Pana wszystkolepiejwiedzącej opinii to tylko Pan M zasługuje na to żeby być wójtem, burmistrzem i czym tam jeszcze. Wszyscy inni to durnie. Chociaż podzielam pogląd, że taka lewica jak ta kętrzyńska nie ma żadnej przyszłości.

      1. Wypraszam sobie. Nie mam aspiracji politycznych i nie mam ochoty być ani burmistrzem ani wójtem (jako miastowy nie odróżniam nawet krowy od konia nie mówiąc już o rozumieniu specyfiki życia i trudnej pracy na gospodarstwie, a co dopiero rozwiązywania problemów mieszkańców wsi). Wszechwiedzący w moim odczuciu są natomiast polscy politycy a zwłaszcza samorządowcy jak Hećman, Niedziółka, Nowak, itd. Tymczasem ludzie ci mam wrażenie cierpiąc na chorobliwy egocentryzm i manię własnej wielkości, przekonani o swojej wyjątkowości i wadze pełnionej misji, gotowi są wywrócić każdy porządek, zakwestionować prawa fizyki nie mówiąc już o zdaniu ludzi nieco lepiej zorientowanych w danym obszarze życia. Czy wszyscy inni to durnie? To już Pańska opinia. Ja natomiast zarzucam samorządowemu establishmentowi kętrzyńskiemu głęboką niczym Rów Mariański niekompetencję w kilku obszarach, do zarządzania którymi uzurpują sobie prawo. Tylko tyle.

        1. A jak zweryfikować Pana kompetencje ,czy to aby nie megalomania ,jeżeli nie jest Pan mieszkańcem Kętrzyna a Warszawy to proszę udzielać wskazówek oraz rzeczowych przemyśleń Panu Rafałowi Trzaskowskiemu.
          Nie z uporem maniaka wpisuje Pan jak to ktoś
          Pana oszukał,czy inny jest ignorantem,a jeszcze inny zle drogę zbudował
          Po co komu to wszystko potrzebne jak nie wiemy kim Pan jest.
          Prawda na tym portalu oraz podobnych można zachować anonimowosc .

          1. Zachowuję anonimowość – podobnie jak Pan i jeszcze dwóch innych internautów mających wyraźny problem z moją aktywnością na tym czy innym forum. Prawda. Ignorantów nazywam ignorantami i będę robił to tak długo, jak długo oni będą z maniakalnym uporem uzurpowali sobie prawo do piastowania stanowisk lub decydowania o pewnych sprawach nie mając do tego właściwych kwalifikacji i kompetencji. I nie ktoś mnie oszukał, tylko Rypina mnie oszukał, ale to już jego – przypuszczam- łabędzi śpiew. Dlaczego Kętrzyn? Z Kętrzynem jestem związany emocjonalnie od ponad trzech dekad, w ostatnich dwóch zrobiłem dla niego więcej niż radni czy tam inni medialni działacze. Przypuszczam, że na Kętrzynie też zależy mi bardziej, niż przedstawicielom lokalnego establishmentu patrzącym na miasto przez pryzmat Moryca z „Ziemi Obiecanej” czyli ile z tego mogę mieć . Dlatego zależy mi aby niekompetentni ludzie nie podejmowali głupich decyzji lub uchylali się od statutowych obowiązków. Moje kwalifikacje wystarczająco potwierdzają dokumenty oraz szeroko rozumiane różne dowody odnoszące się do skutków prowadzonych działań. A ksenofobia którą wali na odległość z Pańskiej wypowiedzi to brzydka cecha.

    1. Ale akurat to nie jest istotne. W normalnym kraju czy samorządzie tak właśnie jest – w miejscu pracy spotykają się ludzie o różnych światopoglądach i poglądach politycznych nie skacząc sobie przy tym do oczu. W Polsce trwa natomiast permanentna walka plemienna i przeganianie obcych ze zdobytych terenów. Szkoda że ciężar dyskursu przenosi się na to kto gdzie należał, a nie kto co potrafi. Pieprzone tematy zastępcze i jałowe przerzucanie gówna tak aby nie zaschło i nadal śmierdziało, bo jak przestanie to istnieje obawa że ludzie bez tego odoru polskiej polityki lokalnej, polskiej folwarcznej (i chyba dlatego zalatującej łajnem) samorządności, otrzeźwieją i zaczną domagać się konkretów.

        1. Nikogo nie pouczam. Wytykam niekompetencję urzędników samorządowych i ich politycznych mocodawców w odniesieniu do kilku obszarów. No widzisz, ja przykładowo nie znam się na zwierzętach, więc nie pcham się na stołek w powiatowym inspektoracie weterynarii.

  3. Do Pana M. Szanowny Panie może wzbije się Pan na odwagę i powie mieszkańcom Kętrzyna czy i kim miał Pan zostać po wygraniu wyborów w 2018 r. przez pana Rypinę i wprowadzeniu programu „Tak dla Kętrzyna”. To byłoby uczciwe wyznanie. A Pan od początku kadencji biadoli na tym portalu, że Rypina to oszukaniec i w ogóle Pana strasznie skrzywdził. A pan krytykując wszystko i niemal wszystkich, co chce udowodnić? Że ma patent na wiedzę w każdej dziedzinie? Używa Pan w swoich komentarzach nazwisk radnych w kontekstach, jakie panu pasują. Zna Pan te osoby? Rozmawiał z nimi, że czuje się Pan upoważniony do ich krytyki? Teraz Panu nie pasuje portal info24 i redaktor, bo nie pisze po Pańskiej myśli. Kim Pan jest Panie M? Za kogo się Pan uważa?

    1. Zbyt dużo wszystkiego w jednym wątku, ale widzę że dotknąłem wielce jaśnie nietykalnych „świętych krów”. Pytania w stylu co Rypina chciał zrobić – proszę kierować do Rypiny. Natomiast to co już zrobił, Kaczyński nazywa oszustwem, ja – nazwę to łajdactwem. Czy znam wymienione osoby? Prywatnie nie i nie czuję takiej potrzeby, natomiast są to osoby publiczne i moja krytyka wymierzona jest w ich działalność publiczną. No niestety nie wpisuję się w panujący trend obrabiania ludziom tyłka czy wyśmiewania nazwiska oraz dyskutowania na temat co robią w życiu prywatnym, bo to ich prywatna i tylko prywatna sprawa.Nie krytykuję wszystkich i wszystkiego. Krytykuję natomiast uprawianą od kilkunastu lat politykę i decyzje osób powiązanych z tą polityką siedzących na stołkach pomimo wyraźnego deficytu kompetencji. Brak kompetencji znajduje wyraz w poziomie merytorycznym decyzji i ich skutkach. Co jeszcze mi nie pasuje? Brak obiektywizmu mediów karmiących ludzi jałowym sporem Hećman – Niedziółka. Odtrutką miał nyć Rypina ale okazał się tym,kim się okazał. Zmieniają się więc instrumenty, a prywatna wojna klanów o synekury hejtem toczona trwa. Na dwa ostatnie Pańskie pytania nie odpowiem cytując klasyka pato popkultury- bo RODO. Natomiast odnoszę wrażenie że samo takie sformułowanie tych pytań, może być wyrazem kompleksów autora tychże pytań. Czyżby był Pan jednym z tych ignorantów na samorządowym urzędzie, hmmm?

      1. Akurat nie jestem na urzędzie, ale nie akceptuję Pańskiego wymądrzania się. Lepiej aby się Pan zajął układami w swojej gminie. Pozdrawiam

    1. Z perspektywy osoby ubogiej emocjonalnie być może tak to wygląda. Ale to obraz z gruntu rzeczy fałszywy i naznaczony ułomnym postrzeganiem rzeczywistości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *