PIŁKA NOŻNA: MKS Korsze spadają do niższej ligi
Nikt się nie spodziewał w Korszach, że dojdzie do piłkarskiej katastrofy w rundzie wiosennej. Sparingi przed rozpoczęciem rundy wiosennej napawały optymizmem pomimo odejścia kilku kluczowych zawodników jak: Robert Mielnik i Kamil Czeczko [wyjazd za granicę] przejście do Mrągowi Mrągowo Macieja Jarguza, do Śniardw Orzysz Aleksandra Lipowskiego, Pawła Flisa do Radunia Stężyca, natomiast Piotr Trafalski nie wznowił treningów. Trener Mariusz Narel w przedsezonowej wypowiedzi do Skarbu Kibica forBET IV ligi był pełny optymizmu.
Optymizm skończył się na tym, że w rundzie wiosennej MKS Korsze wygrały jedno spotkanie [z Mazurem Ełk], zanotowały dwa remisy [z Błękitni Pasym i DKS Dobre Miasto] oraz ponieśli dziewięć porażek. Dobra 12 pozycja w lidze na start rundy wiosennej nie została utrzymana, a obecnie zespół zajmuje przed ostatnią lokatę. W kuluarach mówi się, że za sezonową porażkę odpowiedzialni są zarówno trener jak i zarząd MKS-u. Prawdopodobnie prawda leży po środku.
MKS Korsze po raz ostatni na poziomie klasy okręgowej grał w sezonie 2007/2008, a możliwe jest, że w przyszłym sezonie możemy nie zobaczyć tego zespołu na boisku. Sytuacja wewnątrz i na zewnątrz klubu nie napawa optymizmem, a według naszego informatora może dojść do tego, że nie będzie zawodników, którzy będą chcieli grać dla MKS-u Korsze.
Przed zespołem MKS-u Korsze trudne chwile, pomimo braku awansu mają do rozegrania jeszcze jedno spotkanie w ramach forBET IV ligi – wyjazdowe spotkanie z Zatoką Braniewo, która również zalicza się do grona spadkowiczów. Jest to ostatni mecz, gdzie piłkarze mogą się pożegnać – oby na jeden sezon – z IV ligą!