PIŁKA NOŻNA: Rozczarowujące pierwsze mecze sezonu – porażka Granicy, Orląt i MKS-u Korsze
W sobotę [10.08.2024] rozpoczęły się na nowo wojewódzkie rozgrywki ligowe. Na boiskach mogliśmy zobaczyć zespoły z IV ligi jak i klasy okręgowej. Niestety początek sezonu nie jest najłatwiejszy dla naszych lokalnych zespołów, a w niektórych przypadkach przyszło rozczarowanie. Dzieje się tak, gdy pompowany jest balonik w przedsezonowych zapowiedziach, a następnie jest zderzenie z rzeczywistością.
MAZUR EŁK 3:1 [2:0] GRANICA KĘTRZYN
Granica Kętrzyn rozpoczęła sezon forBET IV LIGI od rozczarowującej porażki 1:3 z Mazurem Ełk, pokazując, że przed zespołem jest jeszcze wiele pracy. Mimo nowego trenera, drużyna nie potrafiła znaleźć skutecznej odpowiedzi na solidną grę gospodarzy, a braki w wykończeniu akcji były aż nadto widoczne. Jak zauważył jeden z internautów: „samym Oraczem meczów nie wygramy,” co doskonale podsumowuje problem zespołu.
Mazur Ełk skutecznie wykorzystał swoje szanse, zdobywając pierwszą bramkę w 35. minucie dzięki Hubertowi Molskiemu, a pięć minut później Jakub Dobrzyński podwyższył na 2:0. Mimo prób odrobienia strat po przerwie, Granica nie zdołała przełamać defensywy gospodarzy, a trzeci cios zadał grający trener Patryk Gondek na dziesięć minut przed końcem. Honorowego gola dla Granicy zdobył Adrian Włodarczyk, ale było już za późno, by odmienić losy meczu.
Porażka w Ełku pokazuje, że Granica Kętrzyn musi szybko poprawić swoją grę, jeśli chce liczyć na sukcesy w tym sezonie.
ISKRA NARZYM 4:2[1:1] ORLĘTA RESZEL
Orlęta Reszel rozpoczęły sezon 2024/2025 od porażki 2:4 na wyjeździe z Iskrą Narzym. Mecz rozpoczął się obiecująco dla gości, którzy już w 8. minucie objęli prowadzenie po bramce Mateusza Bruja, asystowanego przez Bartosza Markisza. Niestety, Iskra szybko zareagowała i wyrównała wynik w 32. minucie dzięki trafieniu Mateusza Rynkowskiego.
W drugiej połowie gospodarze zdobyli przewagę, wykorzystując rzut karny w 54. minucie, który pewnie wykonał Adrian Cieszkowski. Kolejne bramki dla Iskry zdobył ponownie Rynkowski, który w 61. i 77. minucie skompletował hat-trick. Orlęta zdołały odpowiedzieć dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to Patryk Kuleszo popisał się pięknym strzałem, ustalając wynik na 4:2.
Mimo ambitnej gry i kilku szans na zmianę losów spotkania, drużyna z Reszla wróciła z Narzymia bez punktów.
MKS KORSZE 0:4 [0:3] GKS STAWIGUDA
MKS Korsze rozpoczął sezon 2024/25 od bolesnej porażki 0:4 z GKS Stawiguda. Goście dominowali od początku spotkania, zdobywając trzy bramki jeszcze przed przerwą, a czwartą dołożyli w doliczonym czasie gry, pieczętując swoje zasłużone zwycięstwo. Trener Piotr Kozłowski przyznał, że rywale byli lepsi zarówno kadrowo, jak i piłkarsko, ale podkreślił, że MKS stać na lepszą grę. Zespół jest w fazie zgrywania się po wzmocnieniach przed sezonem i liczy na szybką poprawę formy, aby zacząć punktować w kolejnych meczach. W kolejnym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe ze Śniardwy Orzysz.