PISZ: Zgłosił, że znalazł martwe dziecko…
…okazało się, że to maskotka Spider-Mana
W czwartek, 2 października, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piszu otrzymał dramatycznie brzmiące zgłoszenie. Mężczyzna poinformował przez telefon, że znalazł na drodze martwego chłopca w wieku około miesiąca, którego zabrał do domu na bagażniku roweru.
Natychmiast skierowano na miejsce policyjny patrol i karetkę pogotowia. Sytuacja rozgrywała się na terenie gminy Biała Piska. Kiedy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, szybko okazało się, że zgłoszenie nie miało nic wspólnego z rzeczywistością.
W mieszkaniu znajdował się kompletnie pijany 70-latek. Badanie wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu w organizmie. To, co uznał za martwe dziecko, okazało się pluszową maskotką przedstawiającą Spider-Mana.Za bezpodstawne wezwanie służb mężczyzna odpowie przed sądem. Policja skierowała wniosek o jego ukaranie.
Funkcjonariusze przypominają, że zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń bezprawne wywołanie alarmu lub blokowanie numeru alarmowego to czyn zagrożony karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Co ważne, nieuzasadnione wezwanie służb może opóźnić realną pomoc tam, gdzie naprawdę jest potrzebna – a to w skrajnych sytuacjach może kosztować czyjeś życie.