REGION: Dwóch nastolatków ukradło motocykl – zostali złapani przez policje

0
POLICJAXD - 2024-07-11T115520.767

Bardzo szybko orzyscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców kradzieży motocykla marki Kawasaki wartości 10 000 zł. Pojazd skradziony został w nocy sprzed bloku w Orzyszu. Sprawcami okazało się dwóch nastolatków w wieku 15 i 17 lat. Ukradli crossa, bo chcieli nim sobie pojeździć. Ukryli go w lesie, gdzie zatrzymali ich policjanci. Wakacyjna ,,przygoda” znajdzie swój finał w sądzie.

W niedzielę (07.07.2024 r.) rano policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu otrzymali zgłoszenie o kradzieży motocykla marki Kawasaki wartości 10 000 zł. Pojazd skradziony został w nocy sprzed bloku na jednym z orzyskich osiedli. Był to charakterystyczny motocykl typu cross do jazdy po torze sportowym.

Bardzo szybko orzyscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców tej kradzieży oraz odzyskali skradzione mienie. Funkcjonariusze ustalili, że motocykl ukradło dwóch nastolatków. To 17-latek z gminy Mikołajki oraz 15-latek z Orzysza, którzy schowali skradzionego crossa w krzakach w lesie. Tam też zostali zatrzymani późnym wieczorem. Oczywiście nie kryli swojego zaskoczenia. Obaj przyznali się do kradzieży motocykla. Powiedzieli, że już od kilku dni widzieli, że pod tym blokiem stoi fajny cross. Postanowili go ukraść, bo chcieli nim sobie pojeździć, zwłaszcza starszy z nich, który jest fanem motoryzacji. Ostatecznie młodszy pilnował, czy nikt nie idzie, a 17-latek ukradł motocykl stojący przed blokiem i razem ukryli go w lesie.

Starszemu ze sprawców, za kradzież crossa, grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności, bo zgodnie z literą prawa odpowiada jako osoba dorosła. Sprawa 15-latka skierowana zostanie do sądu rodzinnego i nieletnich.

Wakacje w pełni. Dzieci mają dużo czasu wolnego i różne pomysły przychodzą im do głowy. Czasem są one niebezpieczne, a czasem niezgodne z prawem. Apelujemy zatem do rodziców, by zwracali większą uwagę na to co robią ich dzieci i z kim spędzają czas wolny, by wakacyjna ,,przygoda” nie skończyła się w sądzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *