WAŻNY TEMAT: Droga nędzy i rozpaczy. Mieszkańcy Suśnika i Trzeciaków nie wytrzymali
Stan drogi 1687N Łankiejmy-Grudniki to żywe świadectwo marginalizacji potrzeb mieszkańców powiatu kętrzyńskiego. Pomimo zapowiedzi stabilności finansowej i inwestycji infrastrukturalnych w budżecie na 2025 rok, rzeczywistość mieszkańców Suśnika, Trzeciaków i okolic wydaje się być ignorowana przez władze powiatu i gminy Korsze.
Transparent „UWAGA! Wjeżdżasz na drogę nędzy i rozpaczy powiatu kętrzyńskiego! Przykro nam, że musisz nią jechać”, który pojawił się na tej drodze, dosadnie podsumowuje frustrację lokalnej społeczności. Mieszkańcy zwrócili uwagę na wieloletnie zaniedbania infrastruktury drogowej, które nie tylko utrudniają codzienne życie, ale także stanowią realne zagrożenie bezpieczeństwa. Brak pilnych działań stawia pod znakiem zapytania priorytety zarówno burmistrza Jana Adamowicza, jak i starosty Michała Kochanowskiego.
Michał Kochanowski i Klub Radnych „Razem Możemy Więcej” podkreślają w swoim stanowisku, że wydatki majątkowe na infrastrukturę drogową stanowią 51,5% budżetu inwestycyjnego. Problem polega jednak na tym, że te środki najwyraźniej omijają drogi takie jak 1687N. Choć deficyt budżetowy wynosi 8,1 mln zł i wynika z „intensywnego programu inwestycyjnego”, mieszkańcy pytają, dlaczego ich potrzeby nie są uwzględniane w tych „intensywnych” planach. Droga 1687N, która łączy Łankiejmy z Grudnikami, nie tylko nie znalazła się na liście priorytetów, ale również nie doczekała się obietnicy naprawy w najbliższej przyszłości.
Starosta chwali się rekordowo niskim wskaźnikiem zadłużenia, wynoszącym zaledwie 2,96% dochodów. Jednak czy takie oszczędności są zasadne w sytuacji, gdy podstawowe potrzeby mieszkańców nie są zaspokajane? Pozostaje pytanie, czy nie należałoby przeznaczyć części rezerw inwestycyjnych na pilną modernizację dróg takich jak 1687N, które wpływają na bezpieczeństwo i codzienne życie lokalnej społeczności.
Stanowisko Klubu Radnych oraz wypowiedzi Michała Kochanowskiego na Facebooku to próba budowania narracji o sprawnym zarządzaniu finansami. Jednak mieszkańcy Suśnika i Trzeciaków nie potrzebują narracji – potrzebują drogi, która umożliwi im normalne funkcjonowanie. Transparent „Droga nędzy i rozpaczy” to nie tylko wyraz frustracji, ale także apel o natychmiastowe działania.
Również burmistrz Korsz, Jan Adamowicz. przedstawił plany budżetowe, w których priorytetami na 2025 rok są: budowa dwóch parkingów za 500 tys. zł, inwestycje w stację uzdatniania wody i oczyszczalnię ścieków w Garbnie (7 mln zł), budowa świetlicy wiejskiej w Łankiejmach (2 mln zł) oraz budynku komunalnego w Sątocznie, projekty rekreacyjne i remonty w szkołach oraz budynku MOK. Choć te inwestycje są istotne, trudno uznać je za odpowiedź na najbardziej palące problemy mieszkańców.
Droga 1687N to symbol zaniedbań, które mieszkańcy powiatu kętrzyńskiego muszą znosić na co dzień. A jeśli ugrupowanie „Razem Możemy Więcej” nadal będzie ignorować takie sygnały, to być może w następnych wyborach mieszkańcy pokażą, że „Razem Możemy Wybrać Innych”.
A tak Kochanowski oraz Adamowicz opowiadają co to razem zrobili i zrobią,a tu masz taka droga wstyd.
A jak się nie mylę to Adamowicz pochodzi ze Suśnika czyżby zapomniał o tym fakcie?
To nie jest tak pięknie p.Adamowicz jak w wywiadzie do jednej z gazet pan przedstawia.