WAŻNY TEMAT: Nowe rynny zamiast nowego skrzydła szpitala. Czy starosta Kochanowski ucieka od odpowiedzi?

Mieszkańcy Kętrzyna od lat czekają na poprawę dostępności do lekarzy specjalistów w powiecie kętrzyńskim. W kampanii wyborczej Michał Kochanowski obiecywał rozbudowę Szpitala Powiatowego o nowe skrzydło. Minął ponad rok od tamtych deklaracji, więc postanowiliśmy sprawdzić, na jakim etapie jest realizacja tej inwestycji. Odpowiedź starosty można podsumować jednym zdaniem: „Nie ma pieniędzy, nie ma działań, ale mamy dokumenty projektowe”.
To, co miało być kluczową inwestycją powiatową, dziś okazuje się jedynie hasłem wyborczym, rzuconym na potrzeby kampanii. Starosta w udzielonej odpowiedzi wyraźnie zaznacza, że starostwo nie występowało o żadne środki na ten cel – ani z budżetu państwa, ani z funduszy unijnych, ani z żadnych innych źródeł. Prawdopodobnie to otwarta deklaracja, że temat nowego skrzydła nie został potraktowany poważnie. Jak można mówić o rozbudowie szpitala, skoro nikt nawet nie próbował zdobyć na nią pieniędzy?
Co więcej, w budżecie powiatu na 2025 rok nie przewidziano ani złotówki na tę inwestycję. Skoro starosta ani nie szukał finansowania, ani nie zabezpieczył środków, to jakim cudem planuje realizację tej obietnicy? Odpowiedź jest chyba prosta – nie planuje. To jedynie temat, który dobrze brzmiał w kampanii, ale dziś nie ma najmniejszego przełożenia na rzeczywistość.
W kolejnych częściach swojej odpowiedzi Michał Kochanowski robi wszystko, by uniknąć konkretów. Na pytanie o analizy dotyczące zapotrzebowania na nowe skrzydło szpitala, odpowiada, że „nie leży to w kompetencjach starostwa”. Na pytanie o działania podjęte od momentu złożenia obietnicy wyborczej – prosi o „precyzyjniejsze sformułowanie pytania”. Uniki, wymówki i brak rzeczywistego zaangażowania – tak w skrócie wygląda podejście starosty do tematu, który dla mieszkańców jest kluczowy.
W całym tym chaosie pojawia się jeszcze jeden absurd – podczas swojego live’a 25 lutego starosta dumnie poinformował, że w szpitalu trwa wymiana orynnowania dachu. To miał być dowód na to, że szpital się rozwija. Trudno nie zauważyć paradoksu – ludzie chcą specjalistów, ale starosta chwali się rynnami. Czy to naprawdę priorytet w momencie, gdy mieszkańcy Kętrzyna na wizytę u endokrynologa, laryngologa czy dermatologa muszą jechać do innych miast?
Odpowiedzi Michała Kochanowskiego jasno pokazują, że nie ma żadnego planu na rozbudowę szpitala. Nie podjęto żadnych realnych działań, nie wystąpiono o dofinansowanie, a w budżecie powiatu nie przewidziano żadnych środków. Jedyne, co zostało, to dokumenty projektowe, które bez pieniędzy są równie bezużyteczne jak obietnice wyborcze sprzed roku.
Mieszkańcy powiatu zasługują na konkrety, a nie wymijające odpowiedzi i zasłanianie się biurokracją. Jeśli temat nowego skrzydła szpitala miał być poważnym planem, to najwyższa pora, by starosta zaczął działać, zamiast zasłaniać się kolejnymi wymówkami. Bo póki co, zamiast realnej poprawy w służbie zdrowia, jedyne co dostali mieszkańcy, to… nowe rynny.
A Pan Starosta ma w d.wytłumaczyć się z tego, jak ograł wyborców. Teraz z imprezki na imprezkę i jakoś to będzie. A Ty człowieku dalej sam sobie radź. Ale jak z takiej emerytury jeździć po prywatnych lekarzach. No jak?
Co mi głowę zawraca remontem ,pewnie o kasę chodzi. Ja chce mieć dostęp do lekarzy specjalistów . Co Michał zrobił dotychczas w sprawie służby zdrowia. Ile już lat siedzi i kasę bierze do kieszeni?
Tematy dla pana Redaktora na ten tydzień:
1. strzelnica elektroniczna na terenie warsztatów PCE przy ul. Wojska Polskiego. Praktycznie nie odbywają się na niej zajęcia – przynajmniej ja nie miałem takiego szczęścia, żeby to zobaczyć. Mając klasy mundurowe (na ul. Asnyka + WP) oraz policję i inne służby, tam nie powinno „gasnąć światło”. A tak 320 tys. kurzy się. W świetle tego, co dzieje się na Świecie i w Europie, takie podejście do obronności, to jawny sabotaż.
2. ZS Rolniczych w Karolewie. Tam podobno jest niezły cyrk z wyłonieniem nowego dyrektora. Podobno pod uwagę brane jest tylko jedno konkretne nazwisko a reszta kandydatów do kosza. Dobrze by było, żeby rodzice i uczniowie wiedzieli, co się u nich w szkole dzieje.
To tyle z powiatowych i okolicznych kwiatków. Pozdrawiam.
Oooo a jakie?