WAŻNY TEMAT: Ponad 30 000 złotych nagrody dla dyrektora Glinki! Za co?
We wrześniu Zarząd Powiatu Kętrzyńskiego przyznał dyrektorowi Wojciechowi Glince nagrodę roczną w wysokości ponad 30 tys. zł brutto. Dwa miesiące później szpital znalazł się w jednym z najpoważniejszych kryzysów w ostatnich latach: zamykane są oddziały, brakuje lekarzy, a mieszkańcy alarmują o chaosie i ograniczeniu dostępu do podstawowych świadczeń.
Decyzję o nagrodzie podpisali starosta Michał Kochanowski, wicestarosta Łukasz Jakub Wiśniewski oraz członkowie zarządu. Uzasadnienie jest niemal identyczne jak w poprzednich latach: „prawidłowe wykonywanie obowiązków”, „właściwe zarządzanie”, „poprawa infrastruktury” i „niepowodowanie negatywnych skutków finansowych”. Zestawienie tego z dzisiejszym stanem szpitala pokazuje jednak zupełnie inny obraz.
W momencie przyznawania nagrody sytuacja szpitala już była poważna: narastały długi, brakowało kadry, kolejne świadczenia były ograniczane, pacjenci kierowani byli do innych miast.
Mimo tego Zarząd Powiatu nie tylko nie wstrzymał wypłaty, ale – powołując się na opinię Rady Społecznej szpitala – uznał, że dyrektor Glinka „zasłużył” na roczną gratyfikację.
Dziś, gdy w listopadzie kolejne oddziały są zagrożone zawieszeniem, a mieszkańcy stoją w kolejkach pod gabinetami, trudno oprzeć się wrażeniu, że nagroda została przyznana w kompletnym oderwaniu od realnej sytuacji placówki.
Pytanie, które musi wybrzmieć: za co ta nagroda?
Z dokumentów jasno wynika, że dyrektor otrzymał ją w standardowej, maksymalnej wysokości – tak jakby szpital funkcjonował wzorowo, a nie balansował na krawędzi.
Jeśli dziś mówimy o „planie naprawczym”, „pilnych działaniach”, „potrzebie dyskusji”, to naturalnie powstaje pytanie: dlaczego we wrześniu – gdy problemy były już doskonale znane – starosta i zarząd powiatu nagrodzili dyrektora kwotą 30 tys. zł?Czy naprawdę w ocenie władz sytuacja szpitala w 2024 roku była tak dobra, by premiować jej kierownictwo?
Nagroda sprowadza się dziś do jednego: symbolu nieodpowiedzialności władz powiatu.Pokazuje też zupełne rozminięcie z rzeczywistością – bo świętowanie sukcesu menedżerskiego w szpitalu, który właśnie popada w techniczną niewydolność, jest po prostu sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.
Liczą się imprezki, dupeczki i ostra zabawa, a nie praca dla ludzi.
Myślisz, że jak przyjdą następni, to będzie inaczej?
Z tym usadowieniem Wiśniewskiego na „fotelu” V-ce Starosty to przynajmniej dziwna sprawa, ponieważ od PO się publicznie odżegnywał i zaprzeczał iż nie należy do niej ,Radnym Powiatowym nie został ,merytorycznie słaby .
Dlatego rodzi się pytanie czym Kochanowski kierował się proponując Radzie Powiatu kandydaturę Wiśniewskiego na swojego Zastępcę ?
Chyba że zdecydowały warunki fizyczne Wisniewskiego(bo ciągle występują na spotkaniach razem)i postanowił mieć „ochroniarza”w randze V-ce Starosty,ale to nazbyt kosztowny ” pomysł”?
To jest niebywały skandal, ale takiego wyboru dokonanu 1,5 roku temu jak były wybory samorządowe.
A Kochanowski nie wiadomo dlaczego ? zaproponował a Rada powołała na V-ce Starostę tego miernotę Wiśniewskiego