WAŻNY TEMAT: Rozmowy o „Tarczy Wschód” w Momajnach – współpraca, rozwój i bezpieczeństwo

9
WAŻNY TEMAT (3)

7 sierpnia w miejscowość Momajny, położona tuż przy granicy z Obwodem Królewieckim, stała się miejscem ważnego spotkania poświęconego programowi Tarcza Wschód – jednej z kluczowych inicjatyw rządu w zakresie wzmacniania bezpieczeństwa na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej.

Z inicjatywy wojewody warmińsko-mazurskiego Radosława Króla, do Momajn przybyli przedstawiciele administracji rządowej, samorządowcy z gmin i powiatów pogranicza zrzeszonych w Stowarzyszeniu Warmińsko-Mazurskich Samorządów Pogranicza, a także reprezentanci Wojska Polskiego, w tym generał broni Stanisław Czosnek, zastępca szefa Sztabu Generalnego. Nie zabrakło również sołtysów, radnych, lokalnych liderów i mieszkańców, których obecność nadała spotkaniu wymiar autentycznego społecznego dialogu.

Program „Tarcza Wschód” – jak podkreślali organizatorzy – ma na celu nie tylko wzmacnianie obronności kraju, ale również rozwój infrastrukturalny i społeczny obszarów przygranicznych. Spotkanie w Momajnach było okazją do wyjaśnienia założeń programu i omówienia jego praktycznego wpływu na codzienne życie mieszkańców.

Dzisiejsze spotkanie jest efektem mojej inicjatywy – zależy nam na budowaniu świadomości społecznej dotyczącej celów programu Tarcza Wschód – mówił wojewoda Radosław Król. – Dlatego jesteśmy tu, w Momajnach, by rozmawiać z mieszkańcami i wsłuchiwać się w ich głos.

Tematyka rozmów była szeroka – od kwestii bezpieczeństwa po przyszłość dzierżaw gruntów przez lokalnych rolników. Szczególną aktywność wykazywali przedstawiciele środowisk wiejskich, pytając m.in. o kompensacje za przejmowane grunty oraz ciągłość prowadzenia gospodarstw. Przedstawiciele administracji i wojska zapewnili, że program będzie wdrażany z poszanowaniem lokalnych potrzeb, a decyzje będą zapadały z uwzględnieniem indywidualnych przypadków.

Głos zabrał także generał broni Stanisław Czosnek, który zwrócił uwagę na kluczową rolę Warmii i Mazur w systemie bezpieczeństwa narodowego:

Tarcza Wschód to nie mur. To system bezpieczeństwa, który zaczyna się właśnie tutaj – w gminach przygranicznych, takich jak Barciany.

Generał podkreślił, że Wojsko Polskie nie przyjeżdża z rozkazami, ale z propozycją partnerstwa, zapraszając samorządy i mieszkańców do wspólnego tworzenia fundamentów narodowego bezpieczeństwa.

Wojna to zbyt poważna sprawa, by zostawić ją wyłącznie w rękach wojska – powiedział na zakończenie. – Bez Państwa zaangażowania nie da się stworzyć trwałego i skutecznego systemu obrony. Państwa obecność dzisiaj świadczy o odpowiedzialności i zrozumieniu wspólnej misji.

Mieszkańcy pytali także o modernizację dróg lokalnych, mobilność służb ratunkowych, inwestycje w infrastrukturę techniczną i reakcję na sytuacje kryzysowe. W odpowiedzi zapewniano, że Tarcza Wschód to również impuls do rozwoju, a wzmacnianie obecności wojska ma iść w parze z poprawą jakości życia w regionie.

Program Tarcza Wschód to nie tylko militarne zabezpieczenie granicy, ale przede wszystkim projekt społeczny, cywilno-wojskowy i infrastrukturalny, który – jak pokazuje spotkanie w Momajnach – tworzy nową jakość dialogu między państwem a mieszkańcami regionów przygranicznych.

9 przemyślenia na temat “WAŻNY TEMAT: Rozmowy o „Tarczy Wschód” w Momajnach – współpraca, rozwój i bezpieczeństwo

  1. Krótko mówiąc wojsko ma zadanie do wykonania: ROZRZUCIĆ BETONOWE BLOKI NA PRYWATNYM POLU. Teraz musi przybajerzyć że bezpieczeństwo Polski to wspólna sprawa więc pytają POMOŻECIE?
    Za darmo nigdy i nigdzie! Powinno się chłopom zapłacić za dzierżawe pola 2x wyższą stawkę niż miałby zysku z uprawy bo zniszczenia które przy okazji będą a będą bo rozjeżdzą pole na 100%.
    Czy chłopak z plakatu z przedziałkiem albo gosposia Martunis podnieśli kwestie strat rolników?

  2. Nie ma Obwodu Królewieckiego. Jak my nazywamy miasto Królewcem to nazwjmy to województwem królewieckim czemu obwód?

  3. jako przedsiębiorca, rolnik, podatnik z bolesnym zrozumieniem przyjmuję bojowe wydatki popis-rządu ale przecież wiem z tivi, że nasze niemieckie leopardy nasze koreańskie kadwa i nasze amerykańskie abramsy są tak groźne, że likwidują wroga samym widokiem… więc, stawiamy po dwa trzy w każdej przygranicznej wiosce i… zagrożenie odparte, pola dostępne i plony bezpieczne… niestety popisowi przywódcy i dowódcy to urodzone tchórze i dekowniki co się boją strzelać, co potwierdzają swoją polityką… może nie?… to wersja łagodniejsza: to przebierańcy czyli deweloperzy w mundurach i garniturach, wojna nie wojna a gdzie znajdziesz okazje żeby tyle kasy z budżetu przewalić na beton z marżą bez ograniczeń, i lokalsów najpierw postraszyć potem uszczęśliwić dostępem do s-t-rategicznego projektu. spocznij, zdrówka życzę, bogumił kowszuk rezerwa lwp.

  4. Najpierw z wielkim rozmachem budowę zapór na miarę pierwszej wojny światowej.
    Bo „jeże przeciwczołgowe” to co najwyżej mogą służyć jako falochrony.

    1. Co zostało ustalone jakie rezultaty tego spotakania w Momajnach poza tym ,że ktoś dobrze zarabia na tych betonowych elementach ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *