WAŻNY TEMAT: Uchwały o likwidacji szkół pod lupą śledczych
Do organów Wymiaru Sprawiedliwości trafiło zawiadomienie dotyczące podejrzenia poświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z uchwałami o zamiarze likwidacji trzech szkół podstawowych w gminie Barciany. Na jego podstawie 8 października 2025 r. wszczęto dochodzenie – wynika z pisma, które otrzymała mieszkanka gminy.
Z dokumentu podpisanego przez naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Kętrzynie wynika, że postępowanie prowadzone jest w sprawie poświadczenia nieprawdy „w bliżej nieokreślonym czasie, lecz nie później niż 29 listopada 2024 r. w Barcianach, przez osoby odpowiedzialne za przygotowywanie materiałów na sesje Rady Gminy Barciany”. Chodzi o dokumenty przedkładane radnym podczas procedowania uchwał z 29 listopada 2024 r. nr X/64/2024, X/65/2024 i X/66/2024. To właśnie te uchwały dotyczyły zamiaru likwidacji szkół w Drogoszach, Mołtajnach i Windzie.
W piśmie wskazano, że czyn zakwalifikowano jako możliwe przestępstwo z art. 271 § 1 kodeksu karnego, czyli poświadczenie nieprawdy w dokumencie przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną do jego wystawienia. Za taki czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dochodzenie prowadzi policja w Giżycku, a nadzór sprawuje Prokuratura Rejonowa w Bartoszycach – o czym również informuje zawiadomienie.
W rozmowie z jedną z mieszkanek gminy Barciany słychać wyraźne oburzenie sposobem, w jaki – jej zdaniem -przedstawiano dane w procesie likwidacji szkół.
– Cały czas pytaliśmy, skąd wzięły się różnice w danych dotyczących szkół. W uzasadnieniach uchwał znalazły się liczby, które – w naszej ocenie – kompletnie nie zgadzały się z rzeczywistością. Za każdym razem otrzymywaliśmy wymijające odpowiedzi albo słyszeliśmy, że „tak wyszło z wyliczeń”. Teraz niech oceni to prokuratura. To nie jest błaha sprawa, bo te dane miały bezpośredni wpływ na proces uchwałodawczy i decyzję o likwidacji szkół – mówi kobieta.
Spór o przyszłość szkół w gminie Barciany trwa od wielu miesięcy. Uchwały o zamiarze likwidacji placówek w Drogoszach, Mołtajnach i Windzie radni podjęli 29 listopada 2024 r., co wywołało protesty mieszkańców, rodziców i nauczycieli.
Negatywną opinię wobec planów samorządu wydało też Warmińsko-Mazurskie Kuratorium Oświaty, wskazując m.in. na pogorszenie warunków nauki i konieczność dowożenia uczniów do Barcian. Jednym z efektów konfliktu stała się procedura referendum w sprawie odwołania wójt przed upływem kadencji.
Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest „w sprawie”, co oznacza, że śledczy badają, czy mogło dojść do przestępstwa oraz kto ponosi ewentualną odpowiedzialność. W piśmie nie ma informacji o postawieniu zarzutów konkretnym osobom. Dochodzenie będzie polegało m.in. na analizie dokumentów przygotowanych na sesję, porównaniu danych wykorzystywanych w procesie uchwałodawczym oraz przesłuchaniu osób zaangażowanych w przygotowanie materiałów.
Tylko tego jeszcze tej nieszczęsnej gminie brakuje.
Jeżeli chodzi o funkcjonowanie Szkół Podstawowych w Gminie Barciany to nie trzeba być szczególnie przenikliwym ,żeby dojść do wniosku iż w tej formule nie mogą dalej funkcjonować.
Taki stan rzeczy prowadzi Gminę do jeszcze większych turbulencji finansowych(trzeba przyznać że nie tylko Szkoły przyczniły się do takiego stanu Gminy jaki mamy obecnie)
Wracając do Szkół to wypada brać przykaład z tych którzy zmuszeni byli podjąć działania w tym zakresie i to z dobrym skutkiem chodzi tu sąsiednią Gminę Srokowo tam też funkcjonowały cztery Szkoły,a została jedna w Srokowie.
Dlatego też uważam ,że jezeli Wójt Gminy jako Organ założycielski spowoduje( oczywiście przy bezwzględnym zaangażowaniu nowego Dyrektora i uszczuplonego grona pedagogicznego ) aby funkcjonowanie Szkoły w Barcianach opierało się o najwyższe możliwe standardy to będzie to tylko z korzyścią dla pobierającej naukę młodzieży .
Zgadzam się, że nie trzeba być szczególnie przenikliwym, aby dojść do wniosku, że szkoły w obecnej formule nie mogą dalej funkcjonować. Moim zdaniem pierwszym krokiem powinno być wprowadzenie przemyślanego planu optymalizacji finansowej. Można to zrobić chociażby poprzez tworzenie filii szkół, klas 1–3 funkcjonujących jako mniejsze oddziały, a starsze roczniki byłyby konsolidowane w jednej, lepiej wyposażonej głównej placówce. Takie rozwiązanie pozwoliłoby ograniczyć koszty, a jednocześnie zachować dostęp dzieci do edukacji blisko domu. nną możliwością, jeśli pojawiłoby się zainteresowanie ze strony lokalnych stowarzyszeń czy fundacji, jest przekazanie prowadzenia szkoły w ręce podmiotu zewnętrznego. Prywatyzacja w formie szkoły społecznej czy prowadzonej przez organizację pozarządową może być realnym sposobem na utrzymanie edukacji w danej miejscowości, zwłaszcza tam, gdzie gmina po prostu nie jest w stanie dłużej udźwignąć kosztów. Uważam też, że coraz więcej małych, peryferyjnych gmin wiejskich będzie miało w najbliższych latach poważny problem z utrzymaniem szkół. Dlatego warto o tych rozwiązaniach myśleć już teraz, zanim sytuacja stanie się kryzysowa i decyzje trzeba będzie podejmować w pośpiechu.
To samo powinni wszcząć postępowanie w Gminie Korsze o likwidacjach szkół.
W nawiązaniu do tematu artykułu, uważam, że tak ważny dla społeczeństwa temat jakim jest likwidacja szkół, powinien być przygotowany zgodnie z prawdą i rzeczywistymi danymi finansowymi. Władze gminy, w tym oczywiście radni powinni odpowiedzialnie realizować swoje społeczne zadania.