WAŻNY TEMAT: W obronie Dyrektora PUP… Partyjny układ ponad podziałami?
Nie od dziś Polki i Polacy wiedzą, że system Wymiaru Sprawiedliwości w naszym kraju działa jak chce, a za obecnej władzy jest to tak powszechne i nikogo nie dziwi. Zwłaszcza, gdy prokuratura zarządzana przez ministra, a zarazem prokuratora generalnego Ziobrę nie potrafi przeprowadzić odpowiedniego postępowania wobec działacza lub polityka partii rządzącej. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że tak, prokuratura z Mrągowa, umorzyła nieprawomocnie postępowanie w sprawie mobbingu w kętrzyńskim Powiatowym Urzędzie Pracy z powodu braku znamion czynu zabronionego [sic!].
Mnie osobiście, wyprowadziło to z równowagi, a co dopiero osoby, które czują się pokrzywdzone, a było ich aż 20! To co, że istnieją dwa protokoły z kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, które mówią o łamaniu praw pracowniczych i o tym, że PIP złożył zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. To co, że byli i obecni pracownicy złożyli obszerne zeznania. To doskonale pokazuje, że zadziałała partyjna machina, aby „ochronić” interes partii przed jesiennymi wyborami. Z resztą jeden z parlamentarzystów z Warmii i Mazur przekazał nam, że radość z umorzenia tego postępowania udzieliła się również staroście kętrzyńskiemu, który wysłał zaskakującego SMS-a o wygranej w prokuraturze.
Na całe szczęście od postanowienia prokuratora można się odwołać, a działania podjęte przez „niskiej jakości” lokalne władze sprzyjające dyrektorowi zmobilizowały do działania jeszcze większe grono parlamentarzystów z demokratycznej opozycji, którzy z chęcią zaprezentują szerzej tę patologię.
W tej sprawie, analizując ją jeszcze tak na gorąco, dziwi mnie fakt znikomej działalności kętrzyńskiej Solidarności. Warto wspomnieć, że kętrzyńska Solidarność pokazała się z dobrej strony podczas sprawy byłego już prezesa KTBS-u. Jednak w obecnej sytuacji, gdy główny działacz tutejszej Solidarności i dyrektor PUP są z jednej partii, to tego ognia już nie ma… Nie ma już oświadczeń, wystąpień i głośnego mówienia o tej sprawie! Wszystko, w mojej subiektywnej opinii, było robione po cichu, a sami pokrzywdzeni twierdzili, że nie czuli takiego wsparcia. Możliwe, że teraz głośno myślę, ale czy lokalny działacz Solidarności miał większy interes w walce z byłym już prezesem KTBS-u niż z dyrektorem PUP? Patrząc na to z kilku perspektyw, odważę się powiedzieć głośno TAK!
Ciąg dalszy nastąpi…
A no to piękna postawa starosty. A taki był niby bezstronny. Teraz pewnie mścił się jeszcze na ludziach, którym nie udzielił wsparcia. Już pewnie mecenasi mają pełne ręce roboty. Niech Pan Redaktor śledzi ten temat, bo dzięki gazecie coraz więcej ludzi śledzi i komentuje postawy politycznych relacji w powiecie
A co robi Platforma Obywatelska?Co się dzieje z radnym Olenkowiczem? Nie rozumiem jego postawy.Czy on popiera Kochanowskiego co broni Prokopa?Nie ogarniam.To taka jest Platforma w Kętrzynie?
Skandal i tyle.
Pozostalo zaskarżyc postanowienie i czekać ma rozstrzygniecie sądu. Sms niewinnego bedzie dowodem w sprawie.
To że prokuratura sprawę umorzyła, to w moim odczuciu skandal, ale jeszcze nic straconego, bo od postanowienia prokuratury można się odwołać i trzeba tak postąpić. Natomiast która z osób pokazanych na zdjęciu ma takie koneksje, że może wpływać na prokuraturę, to chyba nikt nie ma wątpliwości. Co do zaś samej Solidarności to sądzę, że nie po to Zarecki zakładał związek zawodowy w Urzędzie Pracy, żeby pomagać dyrektorowi. Solidarność jest solą w oku dyrektora, a to że Solidarność w Urzędzie nie działa tak jak w KTBS to myślę, że to już kwestia odporności samych członków związku. Część z nich zwolniła się. Z drugiej strony trudno mieć o to do nich pretensje, bo wytrzymałość ludzka jest różna, niektórzy mieli dość, no ale sam Zarecki nie załatwi spraw związkowych w Urzędzie. Najlepiej będzie jak zostanie wniesione odwołanie od umorzenia sprawy, wtedy sprawa trafi przed sąd i wreszcie zostanie należycie oceniona.
Tytułowe zdjęcie jest z czasów, gdy oni jeszcze ze sobą współpracowali, potem wszystko się posypało, tam już nie ma chemii delikatnie mówiąc. A pani poseł w ogóle jakoś dziwnie odnosi się do Kętrzyna, bo zlikwidowała swoje biuro poselskie w Kętrzynie, które tu było tyle lat! (Kętrzyna nie ma na liście biur poselskich na stronie Sejmu). Solidarność interweniowała w wielu różnych miejscach, pisała pisma nie tylko do starosty ale i wyżej, Zarecki był w sprawie PUP mocno aktywny, ale widać, że jak powyżej napisał Raczek, z tych trzech osób na zdjęciu ktoś ma w sprawie PUP o wiele mocniejsze dojścia niż Zarecki. Teraz tylko sąd! Nie bać się, walczyć do końca!
jeżeli zarecki byłby mocno aktywny w sprawie to myślę że miałoby to zupełnie inny przebieg. byłam jedna z pań które uczestniczyły w sprawie ktbsu i tam naprawdę wiele się działo a tutaj jedynie cisza i nic nie mówmy, a jak się mówiło to źle się dzieje i zero działania. zarecki ani razu nie wystąpił w tej sprawie publicznej, w naszej, ktbsu, co sesja coś pisał i w mediach publikował. tyle w temacie. zawiodłam się strasznie na nim pod koniec spraw w ktbs, a teraz to brak komentarza…
Jest takie przysłowie „ten się śmieje kto się śmieje ostatni” więc na otwieranie butelek od szampana to bym radziła się powstrzymać i nie zastraszać byłych pracowników PUP !!!!
To ja przy okazji:
we wrześniu minie rok od tragicznego wypadku na Pileckiego.
Nie zauważyłem, żeby przez całą ostatnią kadencję starosta Michał Kochanowski, za wyjątkiem przyklepania w ostatnim czasie absurdalnej w mojej ocenie 40-tki w całym mieście, zrobił cokolwiek za na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu w Alei Pileckiego – efekt: śmiertelny wypadek.
Organizację wprowadził poprzedni starosta Ryszard Niedziółka, który teraz jako burmistrz – był orędownikiem ograniczenia do 40 km/h na wszystkich ulicach Kętrzyna.
O potrzebie korekty organizacji ruchu na Pileckiego pisałem parokrotnie, m.in. na łamach Info Kętrzyn 24. Stosunkowo niedawno przedstawiłem za pośrednictwem swojej strony na Facebooku, jak należy poprawić organizację ruchu. Czy starosta Kochanowski ruszył z pracami ? Brak właściwych działań po stronie starosty jakie wskazałem, ta swoista indolencja chociaż przykryta dziś 40-tką w całym mieście, może przyczynić się do kolejnego wypadku.
W związku z tym, że za to jest paragraf, proponuję rodzinom obu uczestników zdarzenia skontaktować się z Redakcją celem uzyskania dalszych wskazówek ode mnie, w razie chęci skierowania sprawy przeciwko zarządzającemu ruchem.
Zdziwiony? Prokuratura w Polsce jest praktycznie policją polityczną PiS-u i za tej władzy włos członka partii rządzącej nie spadnie. Michalski to był pionek, Prokop niestety już nie. Odwoływać się od postanowienia nie ma sensu, nikt nie będzie nadstawiał głowy za tzw. prawo i sprawiedliwość.
Jako byli i obecni członkowie Solidarności w PUP Kętrzyn, informujemy, że co prawda nie doszło ze strony Zarządu Solidarności do publicznych wystąpień ani deklaracji na piśmie, jednak do działań P. Zareckiego i Zarządu w Olsztynie należało zorganizowanie spotkania mediacyjnego w starostwie, a także zaproszenie nas na posiedzenie komisji Rady Dialogu Społecznego. Były to spotkania, na których Starosta wysłuchał zarzutów względem postępowania dyrekcji PuP ( mimo, że publicznie twierdził, że nie nikt z nim nie rozmawiał). Natomiast Rada Dialogu jasno skazała Staroście na potrzebę załatwienia problemu, gdyż problem dostrzegła.
Czyli wynika, że nie zrobił nic szczególnego czyli standardowe procedury… natomiast w sprawie ktbs jawnie czytał stanowiska, ściągał Dzikiego z Olsztyna do Kętrzyna. Wydawali zakazy Andrzejowi M. i robili show. Tutaj jednak wychodzi partyjniactwa bo jak można ruszyć kolegę Michała i jego tatusia politycznego
A to tyle samo, co w innych przypadkach? Czy mogą więcej? To właśnie kicha, że nikt z nich nie nagrał np.wystąpienia o poparciu, może na sesję powinni przyjechać, przyjść i poprzeć tych ludzi
A czy Zarecki chociaż raz złożył takie oświadczenie jak Wy? Pod artykułem chociażby, czy jakkolwiek inaczej? A jednak Solidarność go broni.
Robił chłop co mógł, ale chyba komuś wyżej nie zależało na pomocy pracownikom.
Jak oceniacie państwo fakt rozsyłania przed starostę sms-ów sukcesu ? Prowadził wojnę? Miał pan być bezstronny, uczciwy,
Przy obecnej prokuraturze to żadne halo, umorzyć postępowanie nawet przy ponad 20-sty świadkach.
Czytałem uzasadnienie… brak słów, jak pomijano ważne fakty. Niczego pan nie wygrał, ale pokazał pan prawdziwe oblicze. Gdzie stoją proszący o pomoc, a gdzie stoi pan z kolegą.
słabe i to bardzo, widać poziom
To warto je zachować w formie screen. Wrzucić na bilbordy wyborcze, aby pokazać, jak gra ta ekipa…
To jest prawdziwa twarz Kochanowskiego i poziom jaki reprezentuje.
Wybory samorządowe za pół roku nie głosować na takich ludzi.
Zobaczycie Państwo jak nie zostaną wybrani jaka to będzie dla nich klęska ok. 20 tys.poborów miesięcznie w kętrzyńskich warunkach to nie bagatela.
Podpisując się oburącz pod krytyką polityki prowadzonej przez starostę Michała Kochanowskiego (nie tylko w tym obszarze – patrz mój wpis powyzej), nie mogę zgodzić się z przebijającą z niektórych komentarzy narracją, że winny choćby częściowo albo chociaż moralnie, jest Zarecki jako szef ZZ Solidarność . W moim przekonaniu gdyby facet tego tematu nie ruszył, to problem nadal by nie widział światła dziennego. Sprawa dotyczyła tzw. „grubych kotów” i w moim przekonaniu środowiska opozycji powinny wesprzeć działania Zareckiego nie patrząc na etykietki partyjne ani na możliwość grania na siebie w celu zbijania kapitału politycznego. Jest rok wyborczy, a piłka jest w grze. Bardzo dobrze że temat jest przypominany przez Info Kętrzyn 24 – to raz. Ale ani p. radny Zarecki który w świetle podejmowanych decyzji na Radzie Miasta choćby w odniesieniu do komunikacji – ma w mojej ocenie kręgosłup moralny, ani Redaktor Jędrzejczak który ma (proszę mi wybaczyć język) jaja żeby nazywać rzeczy po imieniu, nie załatwią spraw za całą klasę polityczną okopaną w bezpiecznych norkach.
Szanowny Panie zupełna zgoda jedynie może to zrobić społeczność lokalna podczas wyborów samorządowych które już za parę miesięcy.
Takich jak Kochanowski i ludzi których on próbuje skonsolidować wokół siebie nie należy wybierać do sprawowania jakiejkolwiek władzy.
Kochanowski po opuszczeniu Prawa i Sprawiedliwości próbuje budować własny Komitet Wyborczy i liczy na reelekcję.
Trzeba już teraz pilnie śledzić to co się dzieje na naszej lokalnej scenie ,aby tacy ludzie już nigdy nie byli u władzy.
To co dzisiaj widać na każdym kroku trawa od dawna. https://www.facebook.com/michalkochanowski/photos/a.395695393872596/645617212213745/?type=3&sfnsn=mo
Cały czas Kochanowski i Prokop są utożsamiani z Prawem i Sprawiedliwością,wedlug mojej wiedzy obydwaj nie są członkami partii Prawo i Sprawiedliwość.
A jeżli się mylę to proszę niech stosowne władze partii to zdementują,bo już dość wycierania sobie ust w tej sprawie PiS-em.
W Radzie Powiatu na 19 radnych jest 2 członków Prawa i Sprawiedliwości, a w Zarządzie Powiatu ani jednego.
Za to co ma miejsce w Powiatowym Urzędzie Pracy odpowiedzialność ponosi Rada Powiatu i Zarząd z Kochanowskim na czele.
Jak PiS taki honorowy, to może niech Rypina zrezygnuje ze stanowiska (czy może synekury?) w powiecie (i w Pozezdrzu) – no chyba że coś się zmieniło?
Niech Pan nie żartuje najlepiej będzie aby nie mieszać Pana Rafała Rypiny do tej sprawy.
To ciekawe, czemu jego żona chodziła zapłakana po korytarzach zatrudniaka. Czemu już nie pracuje tam. A teraz on milczy w sprawie? Ja bym stanął po stronie kobiety i bronił jej oficjalnie, bo mam honor i stoję murem za moją żoną.
Zniszczyć ludziom zdrowie a potem żądać przepraszania na łamach artykułu na zlecenie to świadczy o poziomie lokalnych władz. A za wyzwiska …
Tak się załatwia tych, którzy nie mają umocowań politycznych.
Co się działo w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kętrzynie,najlepiej wiedzą pracownicy a szczególnie Ci którzy czują się poszkodowani.
Dlatego bezwzględnie trzeba wnieść zażalenie do sądu na decyzję prokuratury.
…tylko ludzi szkoda.. pamiętajcie – idą wybory i tutaj jest szansa, żeby popędzić obecną klikę i rozłożyć ten chory układ… zauważyć też trzeba jak ludzie mocno posunięci w wieku nadal pchają się do władzy… jest kilka nazwisk, które są wszędzie i pewnie myślą, że są wszystkim o czym marzymy – i tutaj się mylą lub dowiedzą się, że są w błędzie… uwaga też na farbowane lisy, które niby są bezpartyjne a tak na prawdę nigdy nie pożegnały się z macierzystymi partiami…
Sytuacja w PUP obnażyła postawę i partii i poszczególnych ludzi. Dziś już wiadomo, kto pomaga faktycznie pokrzywdzonym z zatrudniaka. Pan Węglarki, który mówi głośno, o tym co się dzieje, wykazał się niezłomnością. Był wyszydzany, pewnie naciskany i dalej mówił prawdę. BRAWO DLA PANA.
Do komentarza P. M i komentarza ” kwestia honoru”
Trafiliście panowie w samo sedno sprawy.
Pan R.R doskonale znał sytuację w PUP bo tam pracowała jego bliska osoba i faktycznie nie wytrzymała i odeszła tak jak pozostali pracownicy aby ratować swoje życie i zdrowie.
A ten pan R.R milczy, milczy „TYLKO MNIE NIE RUSZAJCIE” i cichaczem wychodził z Sesji.
Ten Pan jest już dla mnie niewiarygodny jako polityk i człowiek a jego partyjny kolega z PiS Pan Węglarski jako jedyny uczciwy,sprawiedliwy Radny ujął się za urzędnikami z PUP na Sesjach !!!!!
Ja mam nadzieję, że otwieranie szampana jest przedwczesne i ci odważni i mądrzy ludzie nie dadzą się teraz ośmieszyć i podejmą dalszą walkę o prawdę i honor. A to rzekome oczyszczenie z zarzutów to jakieś kuriozum. Jakieś traktowanie ludzi, jak ograniczonych, którzy nie wiedzą, że od każdej decyzji jest odwołanie, a ogłaszanie sukcesu ( bo tak to wyglada ze strony przyjaciół G i M) świeżo po otrzymaniu takiego postanowienia… to jest zwyczajnie słabe. Szanujcie ludzi i ich inteligencję.
Przeczytałam ostatnie interpelacje Węglarskiego i załączniki, pisma z zapytaniami jakie wysyłał do Urzędu Pracy i jakie dostawał odpowiedzi. Czytając odpowiedzi dyrektora PUP można załamać ręce. Węglarski w piśmie pyta o zwolnienia pracowników PUP, pisze o stylu zarządzania PUP przez dyrektora, albo chce sprawdzić, czy dyrektor napisał prawdę, że pracował w nadgodzinach, więc wnioskuje o informacje z systemu SAIK, a jakie dostaje odpowiedzi? Według dyrektora PUP znaczna część informacji radnemu się nie należy bo: i tu następuje pseudo-uzasadnienie, czyli karkołomne interpretacje prawne, dowolnie dobrane orzeczenia sądów, nie ważne czy pasują do sytuacji czy nie pasują, to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, po prostu potoki prawniczego bełkotu, byle tylko, za wszelką cenę nie odpowiedzieć na najtrudniejsze zapytania. Czytając to wszystko mam wrażenie, że PUP bawi się w dziecięcą grę, jak radny zadaje niewygodne pytania, to dostaje odpowiedź w stylu: „pomidor”. Interwencja Węglarskiego u starosty przyniosła jako taki efekt, bo widzę, że część informacji została udzielona, ale nawet starosta nie był w stanie zmusić dyrektora PUP do udzielenia informacji z systemu SAIK! Na coś takiego nawet starosta jest za krótki! Ma się wrażenie, że PUP to państwo w państwie. Po prostu opadają ręce.
Kto chce niech czyta:
https://bip.starostwo.ketrzyn.pl/10084/Zapytania_i_interpelacje_radnych/ (wersja spakowana zip)
i wersje rozpakowane do pobrania:
Interpelacja nr 1: https://www.szybkiplik.pl/pKeQGHw68P
Interpelacja nr 2: https://www.szybkiplik.pl/jqzH3xfMg4
Odpowiedzi PUP dla starosty: https://www.szybkiplik.pl/kn7qNJoSvi
Do komentarza „Raczek”
Zgadzam się całkowicie z Pani komentarzem prócz tego że jest zgoda Starosty na to co czyni jego podwładny nie udzielając odpowiedzi dla Pana Radnego Węglarskiego z ugrupowania PiS.
Pan Radny Węglarski będzie wiedział jaki kroki dalsze musi podjąć w tej sprawie a także żaden z posłów PiS będący w Kętrzynie lub powiecie nie był zainteresowany nawet chwilą rozmowy w sprawie PUP z pokrzywdzonymi !!!!
Wchodząc kiedyś do urzędu jedna Pani mówiła że jest stażystka wychodzac na papierosa i ze nie jest w stanie mi pomoc ale i sama mi powiedziała żebym nie marnowała czasu bo nie ma pracowników i jest tam tylko jeden wielki burdel . I faktycznie w pokoju jak i w rejestracji nikogo nie bylo. Nie wiem jak oni tam pracują . Po kilku dniach jak wróciłam już było w porządku dopiero ale rejestracja kuleje
Dajce spokój dla Michała , on przygotowuje sie do następnych wyborów i ma wszystko dużym poważaniu, Liczy sie tylko on i jego przyjaciel Grzegorz sołtys z zatrudniaka.
Na zdjęciu nie zła trójca. Żadna nie podjęła stosownych kroków w sprawie Prokopa z Powiatowego Urzędu Pracy.
Jedyny co sprawiedliwy to Pan radny powiatowy Węglarski z Reszla.
A co tam robi Zarecki czy interweniował w sprawie pracowników PUP?