WAŻNY TEMAT: Wójt nie chce kętrzyniaków na plaży w Czernikach

Mieszkańcy Kętrzyna od lat chętnie spędzają letnie dni nad jeziorem Mój w Czernikach. To jedno z najpopularniejszych miejsc rekreacyjnych w regionie, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Jednak tegoroczne lato może wyglądać zupełnie inaczej. Wójt Gminy Kętrzyn planuje zlikwidować przystanek autobusowy przy plaży, co znacząco utrudni dostęp do tego miejsca dla mieszkańców miasta.
Co więcej, decyzja ta pojawiła się tuż po tym, jak burmistrz Kętrzyna zwrócił się do gminy o partycypację w kosztach transportu publicznego. Czy to zwykły zbieg okoliczności? A może polityczna zagrywka kosztem mieszkańców?
Zemsta za transport publiczny?
Od trzech lat miasto Kętrzyn finansuje bezpłatne przejazdy komunikacją miejską, z których korzystali nie tylko mieszkańcy miasta, ale także osoby z Gminy Wiejskiej Kętrzyn. Mimo że gmina nie uczestniczyła w kosztach tego systemu, jej mieszkańcy czerpali z niego pełne korzyści.
Aby utrzymać dotychczasowe rozwiązanie, burmistrz Kętrzyna zaproponował, by gmina zaczęła współfinansować transport publiczny. Wójt nie tylko nie podjął rozmów, ale nagle zdecydował się na działania, które uderzają w mieszkańców miasta.
Efektem jest reorganizacja rozkładów jazdy, która ograniczyła dostępność komunikacji dla mieszkańców gminy. Teraz wójt posuwa się o krok dalej i ogłasza plany likwidacji przystanku przy plaży nad jeziorem Mój. Oficjalne tłumaczenie? Brak potrzeby jego utrzymywania.
Co ciekawe, wójt jednocześnie sugeruje mieszkańcom Kętrzyna, że bliżej im będzie teraz do Kętrzyńskiej Przystani… w powiecie węgorzewskim. To tak, jakby celowo chciał ograniczyć mieszkańcom miasta dostęp do jeziora Mój.
Przypadek? Trudno w to uwierzyć.
Groźba czy decyzja administracyjna?
Treść pisma wójta można odczytać jako próbę wywarcia presji na burmistrza Kętrzyna. Zamiast szukać porozumienia i kompromisu, mamy zagrywkę rodem z politycznych szantaży – albo miasto zgodzi się na warunki gminy, albo Kętrzyniacy stracą dostęp do swojej ulubionej plaży.
Czy to oznacza, że mieszkańcy Kętrzyna nie są już mile widziani w Czernikach? A może to jedynie polityczna zagrywka, w której zwykli ludzie są jedynie pionkami?
Czy władze Kętrzyna powinny się poddać?
Jeśli miasto zgodzi się na ustępstwa pod wpływem tego typu nacisków, w przyszłości wójt może stosować podobne polityczne zagrywki w innych kwestiach. Kętrzyn nie może pozwolić, by decyzje dotyczące dostępu do publicznych miejsc rekreacyjnych były narzędziem politycznych gier.
Czy powinniśmy pozwolić na to, by konflikty polityczne odbierały mieszkańcom dostęp do ich ulubionych miejsc rekreacyjnych?
Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach! Czy miasto powinno ustąpić, czy walczyć o utrzymanie przystanku nad jeziorem Mój?
Miasto powinno wprowadzić bilet wstępu dla Kętrzyniaków na Amfiteatr i imprezy jak w zeszłym roku na Bednarka Skolima itd, skatepark, linarium, hale mosiru, kulturę na zamku/bibliotece/kck jak również przyjmować do stowarzyszeń sportowych tylko mieszkańców miasta. Co to za szantaże z plażą jaja sobie gościu robi? MIASTO DAJE 100x tyle dla mieszkańców gminy co gmina dla mieszkańców miasta !!!
Zgadzam się z tym że dość już fundowania dla gminy wiejskiej darmowych przejazdów z podatków naszych mieszkańców Kętrzyna . Wójt gminy olał sprawę i nie raczył spotkać się z Burmistrzem aby wypracować na rzecz mieszkańców gminy takie rozwiązanie aby ta komunikacja była dalej aktualna.
Panie Wójcie nie robi pan łaski na rzecz swoich mieszkańców i proszę nie utrudniać mieszkańcom życia ! O tej sytuacji już wielokrotnie pisał Pan M że miasto nie powinno fundować darmowych przejazdów dla gminy wiejskiej a plaża w okresie letnim będzie służyła dla wszystkich chętnych bo to nie jest pana Wójta prywatna własność i nie ma pan w tym temacie nic do gadania !
Czy pan Wójt ma w nosie swoich mieszkańców gminy wiejskiej ?
Jestem zaniepokojony działaniem lokalnych włodarzy.Nie poczuwam się w obowiązku do szczegółowego oceniania takich czy innych działań burmistrza i wójta. Pewnie każdy ma swoją rację, może zgodną z ich punktu widzenia. Decyzje obydwu panów niosą problemy i utrudnienia w życiu mieszkańców. Miejska komunikacja wg nowego rozwiązania i rozkładu to porażka. Miejscowości z okolic miasta- Nowa Wieś.., Karolewo, Kruszewiec itp. pozbawiono sensownej , komunikacji. Tam m.in są szkoły. Mam pytanie do burmistrza- dlaczego po roku swojego urzędowania, dokonał Pan wykluczenia komunikacyjnego części społeczności. ?
Wstyd, to nie jest prospołeczne posunięcie. Drugi włodarz – wójt, w odpowiedzi na ruch burmistrza nie chce być dłużny i wymyślił. Posunięcie wójta wprowadza podział lokalnej społeczności na naszą , waszą. Panie wójcie, czy plaża w Czernikach to Pana własność. ? Otóż, panowie, my wyborcy oczekujemy , włodarzy którzy współpracują i mądrze wpływają na prospołeczny rozwój naszej małej ojczyzny. Przykro mi, ale nie takich włodarzy ,wybieraliśmy .
Ważne pytanie: dlaczego to z miejskiej kasy mają iść środki na pokrycie transportu w gminie? Przecież jakakolwiek poważniejsza kontrola organu nadrzędnego RIO, wojewoda czy NIK zakończy się bolesną karą dla miasta i jej mieszkańców. W tekście jest zaznaczone, że burmistrz chciał, żeby wójt dołożył się z własnej kasy na pokrycie transportu miejskiego na terenie gminy. A to co zrobił wójt… no cóż, myślę, że w tym jest drugie, bardzo muliste dno…
– a ten muł to już od 30.tu lat się odkłada, odkąd to ubecko-solidarnościowe wykształciuchy warszawskie wymyśliły debilny podział samorządów na gminę miejską otoczoną gminą wiejską, jakie to jest głupie to wyobraźcie sobie jakbyście w ten sposób zorganizowali sobie mieszkanie… w pale się nie mieści… Niestety, radni i urzędnicy, czyli ci nasi!, mają w tym interes, zwykli ludzie się pokłócą, i zapłacą, a oni wyjdą na bohaterów, bo oczywiście rozwiążą problem, który sami stworzyli. A jak nie ma problemu to i tak po cichutku etaty tu i tam tożsame obsadzają – od szkół, od kultury, od śmieci, wody, komunikacji… I tak ponad trzydzieści lat, ilu to naszych intelektualistów przez urzędy i rady się przewinęło… i nie czują, że miasto i przedmieścia to mała aglomeracja, to jeden! organizm. No, nie – warszawki się słuchają, i unii, nie czują znaczenia słowa samorząd.
A teraz praktyczne pytanie-propozycja dla włodarzy naszych gmin kętrzyńskich: czy udziały spółki z o.o. typu komunalnik mogłyby należeć do dwóch gmin?… czy warszawka zabroni?… bo zamiast dwóch komunalników mielibyśmy jeden, samodzielny a w takim podział na interesy miejskie i podmiejskie nie zaistnieje, a jaka oszczędność na doradcach i kierownikach
Oraz, obserwacja na tę chwilę do protokołu rozbieżności: 1. ośrodek plażowy to gmina wiejska 2. autobusy to gmina miejska 3. droga to starostwo powiatowe. (pozdrowka, Bogumil Kowszuk, Konfederacja)
Wreszcie sensowne wnioski po pierwsze komu służy ten podział na miasto i Gminę tą kwestią oraz likwidacją powiatów jak również nie dublowaniem zadań w województwach, powinna się zająć władza ustawodawcza.
Bo proszę spojrzeć, że w naszym Kraju „toniemy” coraz bardziej w mnożeniu administracji co za tym idzie to ogromne koszty.
Przepraszam ,a właśnie takich jak Lizurej i Bobrowski to wcale nie tak dawno bo dzisięć miesięcy wstecz i co prozaicznej kwestii nie można rozwiązać.
Zatroskany pisze , że burmistrz chciał, żeby wójt finansowo wspomógł funkcjonowanie miejskiej komunikacji, która działa poza miastem . Nie wiem, ale coś mi się wydaje, że powiatowe drogi i tam prowadzona komunikacja nie należy do wójta i gminy. Może w tym temacie burmistrz ,zwrócił się do nie właściwego urzędu. Może , jest to sprawa starostwa. Sumar, summarum – działanie włodarzy fatalne.
Jeśli wójt nie chce dopłacać do transportu mieszkańców gminy wiejskiej, to może wprowadzić dwie strefy- jadę poza granice miasta lub wsiadam na przystanku gminy wiejskiej, to kupuję bilet
wystarczy podjac decyzje ze komunikacja po za m Ketrzyn bedzie biletowana chyba ze wojt dolozy w imieniu swoich mieszkancow np. gminy ketrzyn np. karolewa gierlozy czernik galwum nowej wsi itp
Bobrowski już tak sie zmienił? Już nie popiera Lizusa?
Panie Starosto i Panie Wójcie !
Dziwne to że Pan Starosta w lutym organizuje majówkę z którą też wiążą się koszty .
Czy nie rozsądniej wypracować na rzecz mieszkańców gminy wiejskiej dojazdów do szkół i dla osób pracujących . Jak to powiedziała jedna z komentujących że Pan Wójt pełni tą rolę ostatnią kadencję ale to nie powód aby te koszty podnosili kętrzyniacy
Ja mieszkając w Kętrzynie chcąc dostać się do Barcian,Windy czy Srokowa muszę wykupić bilet bo jak go nie mam płacę karę.
Jest Pan po to Wójtem aby ułatwiać życie mieszkańcom a nie je utrudniać więc niech zajmie się tym tematem i rozwiąże tą sprawę bo to jest ważniejsze od majówki w lutym.
Pan Wójt Bobrowski :
Żałuje 16 tys na dojazdy swoim ludziom z gminy wiejskiej a 45 tys płaci na tygodnik Kętrzyński.
Wstyd Wójcie !
Ketrzyniakow nigdzie nie chcą na plaży. Ani na Zwierzynieckim Rogu ani na plaży u Magierskiego ani w mieście Wegorzewo. Bo zachowują się jak bydło zero kultury i często chcą stosować przemoc. Wulgaryzmy poprostu ludzie nie ogarnięci. Ich trzeba izolować. Czyste Hamsteo
Do Turysty :
Co ty nie powiesz ja mieszkając od urodzenia w Kętrzynie nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją jaką ty opisujesz szczególnie z naszymi mieszkańcami więc nie opowiadaj bzdur .
Często się zdarza i to dotyczy całej Polski że grupa młodych ludzi czując się swobodnie pod wpływem zakłóca spokój innym ale służby porządkowe zawsze szybko reagują na ten problem.
Nigdy na naszych plażach nie było tego problemu żeby nasi mieszkańcy wypoczywając czuli zagrożenie !
Obserwuję tego człowieka od około dziesięciu lat. Z grzecznego, układnego człowieka powoli ale nieustannie zmienia się w takiego po prostu buraka. Czy to wpływ władzy tak działa czy to względy genetyczne? Bardzo dobrze, że ograniczono sprawowanie urzędu do dwóch kadencji. Dla takich ludzi to 10 lat to i tak za dużo. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
moźe jednak wójtunio ma inny powod do zemsty? czy przypadkiem nie chcial kogos wcisnac do UM a burmistrzunio mu odmowil?
Kto wie czy powyżej komentarz to nie strzał w przysłowiową dziesiątkę ? w Kętrzyńskim Centrum Kultury szykuje się konkurs na Kierownika(jak rozumiem) po odejściu p.Zdanowicza.
Jak tam sprawy obyczjowe Bobrowskiego?
„Wybory”
To już trzeba pytać Majchrzaka on w sprawach sercowych ma najnowsze wiadomości pewnie i o Wójcie !
Brawo Panie Burmistrzu !
Wszystko co Pan robi to zgodnie z prawem.
O tym powinien też wiedzieć i Wójt !
Wójt może wie, ale obrósł w piórka i nie chce wiedzieć. Wójt kocha tworzenie konfliktów. Wójt miał jakieś zajście z OSP w Karolewie . Panie burmistrzu , tak trzymać