WAŻNY TEMAT: Zbigniew Nowak o tym dlaczego NIK ma skontrolować Niedziółkę

7

Od kilku lat Miasto Kętrzyn toczy batalie sądową z niepublicznymi przedszkolami, które domagają się odszkodowania za zaniżone dotacje z lat 2009-2016. W ostatnim czasie Miasto musiało wypłacić odszkodowanie ponad 4 milionów złotych przedszkolu „Kluczyk”, a przy tym od razu pojawił się szereg niedomówień i dziwnych zwrotów akcji, o którym porozmawialiśmy z radnym Zbigniewem Nowakiem, Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej.

REDAKTOR NACZELNY: Czy może Pan przytoczyć dlaczego została przeprowadzona kontrola Komisji Rewizyjnej? Co było tego powodem?

ZBIGNIEW NOWAK: Jak Państwu wiadomo Miasto Kętrzyn zostało pozwane przez pięć niepublicznych przedszkoli, które domagają się odszkodowania za zaniżone dotacje w latach 2009-2016. Do tej pory proces odszkodowawczy został zakończony tylko z przedszkolem „Kluczyk”, które w sumie otrzyma od Miasta ponad 4 mln zł. Czy odszkodowanie dla tego przedszkola należało się w takiej wysokości, mam wątpliwości, bowiem jesteśmy świadkami zmian zachodzących w orzecznictwie sądowym w tych sprawach. Zainteresowanie moje tą sprawą wzbudziła kwestia wypłacenia na początku grudnia ub. roku dla tego przedszkola  kwoty ponad 1,5 mln. Wówczas Burmistrz poinformował nas o uprawomocnieniu się wyroku i konieczności wypłaty takiej kwoty. Radni byli przekonani, że apelacja od wyroku Sądu Okręgowego nie była korzystna dla Miasta. W lutym tego roku  opublikowany został wyrok wydany przez Sąd Najwyższy w sprawie Przasnysza.  Zainteresowaliśmy się wobec tego sprawą ewentualnej kasacji do Sądu Najwyższego. I tutaj wystąpił jakiś dziwny opór ze strony zarówno Burmistrza jak i pełnomocników procesowych. Wobec tego sprawie zacząłem się bliżej przyglądać i domagać się informacji dlaczego nie jest wnoszona kasacja. Ponieważ zarówno Burmistrz Ryszard Niedziółka, jak i jego były zastępca Maciej Wróbel nie udzielali  radnym właściwych informacji, konieczne było przeprowadzenie kontroli przez Komisję Rewizyjną, która ujawniła, że Miasto w pewnym momencie „poddało” się i nie wniosło skutecznej apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie, który wyrokiem z 7 lutego 2022 r. zasądził odszkodowanie.

REDAKTOR NACZELNY: Jakie były rezultaty przeprowadzonej kontroli ?

ZBIGNIEW NOWAK: Kontrolą objęte były decyzje i nadzór Burmistrza Miasta nad toczącym się postepowaniem apelacyjnym. Rezultaty kontroli chyba zaskoczyły nie tylko członków Komisji, ale większość radnych, którzy trwali w  przekonaniu, że postępowanie toczyło się zgodnie ze sztuką i wielką troską o finanse Miasta, że  przyjęta została jakaś strategia prowadzenia procesu a decyzje były przemyślane.  Inaczej mówiąc myśleliśmy, że wszystko jest OK. Otóż kontrola ujawniła, że tak nie było.  Wyłonił się obraz dziwnych i niezrozumiałych decyzji, które skutkowały odrzuceniem apelacji przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku i uprawomocnieniem się wyroku Sądu I instancji oraz koniecznością wypłaty odszkodowania.

REDAKTOR NACZELNY: Dlaczego Komisja uznała wniosek pełnomocnika procesowego za zasadny?

ZBIGNIEW NOWAK: Otóż, po wydaniu7 lutego 2022 r. przez Sąd Okręgowy w Olsztynie wyroku zobowiązującego Miasto do zapłaty prawie 3 mln wraz z odsetkami, pełnomocnik procesowy wydał opinię prawną o wniesieniu apelacji, co było bardzo słuszne. Pełnomocnik przygotował apelację wraz z wnioskiem o zwolnienie z kosztów procesu i w kwietniu apelacja została wniesiona. Wniesienie apelacji oznaczało, że Miasto nie zgadza się z tym wyrokiem i domaga się jego zmiany. Proszę pamiętać, że nie było jeszcze i chyba nie ma do dzisiaj żadnego wyroku korzystnego dla samorządów w podobnych sprawach. To, że nie ma nie oznacza, że należy się poddawać, nie podejmować walki i nie bronić naszych pieniędzy przed bezzasadnym wydawaniem.

REDAKTOR NACZELNY: Dlaczego Burmistrz Miasta podjął decyzję o nieuiszczeniu opłaty sądowej i jakie były jej konsekwencje dla Gminy Miejskiej Kętrzyn?

ZBIGNIEW NOWAK: Jak wspomniałem apelacja została złożona wraz z wnioskiem o zwolnienie z kosztów sądowych. Otóż Sąd Apelacyjny 28 czerwca 2022 r zwolnił Miasto z opłaty powyżej 100 tys. i  kwotę w tej wysokości należało wnieść do 15 lipca 2022 r. Burmistrz jednak podjął decyzję, aby jej nie wnosić, bo jak powiedział Komisji brak było pozytywnych rozstrzygnięć dla samorządów oraz był przekonany, że Sąd Apelacyjny podtrzyma wyrok sądu I instancji i będzie to tylko strata pieniędzy. Oczywiście prawdą jest, że w połowie ubiegłego roku nie było pozytywnych dla samorządów rozstrzygnięć, ale pamiętać należy, że w tym czasie już były wyraźne sygnały ze orzecznictwo w tych sprawach zaczyna się zmieniać, co wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że np. za kilka miesięcy, czy rok wyroki mogą być korzystne dla samorządów. Trzeba też podkreślić, że orzecznictwo nie zmienia się z dnia na dzień i argumentacja przyjęta przez Burmistrza, że nie było korzystnych wyroków nie była przekonywująca.

REDAKTOR NACZELNY: Dlaczego Burmistrz zdecydował się na wypowiedzenie pełnomocnictwa radcom prawnym Kancelarii Prawnej VIA FIDES i jakie były skutki tej decyzji dla Gminy?

ZBIGNIEW NOWAK: Ten fakt zdziwił nie tylko Komisję ale myślę, że i radnych. Wypowiedzenie 5 lipca 2022 r. pełnomocnictwa radczyniom kancelarii VIA FIDES, które były pełnomocnikami procesowymi Miasta było związane z pewnością, z przyjęciem jakiejś, niezrozumiałej dla Komisji strategii prowadzenia tej sprawy. Z wyjaśnień Burmistrza wynikało, że strategia ta miała dać czas oczekiwania na jakieś pozytywne dla samorządu rozstrzygnięcie. Okazało się, że nie wydłużyła czasu oczekiwania ale  bardzo go skróciła. Być może były inne powody, ale nie są one znane Komisji. Warto też zauważyć, że swoją decyzją Burmistrz pozbawił na okres 9 miesięcy proces bez profesjonalnej obsługi prawnej. Jeszcze większe zdziwienie Komisji wywołała decyzja Burmistrza o przywróceniu pełnomocnictwa jednej z radczyń w dniu  30 marca 2023 r., kiedy praktycznie proces się zakończył i to niekorzystnie dla Miasta.

REDAKTOR NACZELNY: Jakie były konsekwencje braku wniesienia opłaty sądowej przez Gminę Miejską Kętrzyn i jak Komisja ocenia decyzję Burmistrza w tej sprawie?

ZBIGNIEW NOWAK: W omawianej sprawie stało się coś, czego Komisja nie mogła pojąć. Oto Miasto wnosi apelację wraz z wnioskiem o zwolnienie z opłaty sądowej, która wynosi 5% wartości sporu. Wartość sporu to kwota niemal 2,9 mln zł. Kiedy Sąd zwalnia Miasto z części kosztów, do kwoty 100 tys., Burmistrz w połowie lipca 2022 decyduje, by opłaty nie wnosić, ale już 8 sierpnia, czyli po trzech tygodniach,  występuje  do Sądu Apelacyjnego z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia opłaty sądowej i  wpłaca 100 tys. zł. Komisja nie wiedziała w tym momencie o co właściwie chodzi i kto Burmistrzowi podszepnął taki pomysł. Gdyby Burmistrz podjął decyzję o odstąpieniu od apelacji to można byłoby to jeszcze zrozumieć. Podjął taką decyzję i za nią odpowiada. Ale  Burmistrz po 3 tygodniach już zmienia zdanie, już mu nie żal 100 tys. i składa do Sądu Apelacyjnego wniosek o przywrócenie terminu i wpłaca pieniądze. Przyzna Pan, że posunięcie trudne do zrozumienia. Na dodatek wniosek uzasadnia tym, że nie wniesienie w terminie opłaty sądowej nastąpiło z powodu  urlopów urzędników w tym  Sekretarza Urzędu i Burmistrza Miasta, a także brakiem świadomości urzędników, w odniesieniu do terminu wniesienia opłat sądowej, co nie do końca odpowiadało prawdzie. Ponieważ uzasadnienie wniosku nie spełniało przesłanek określonych w art. 168 kodeksu postepowania cywilnego, decyzja Sądu  Apelacyjnego w  takiej sytuacji mogła być tylko jedna – odrzucenie wniosku i odrzucenie apelacji.

REDAKTOR NACZELNY: Jak Komisja ocenia działania Burmistrza i jego zastępcy w zakresie przekazywania informacji o stanie sprawy i odrzuceniu apelacji Radzie Miejskiej?

ZBIGNIEW NOWAK: Nie tylko Komisja, ale Rada Miejska oceniła postawę obu Burmistrzów fatalnie. Panowie zobowiązali się informować Radę Miejską o przebiegu procesów. W tej sprawie, jak Pan pamięta, Rada Miejska podejmowała  stanowiska, którymi zobowiązała Burmistrza do składania informacji z przebiegu procesów. Burmistrzowie jak widać,  mieli własną koncepcję przekazywania radnym informacji i jak pokazała kontrola przekazywali to, co chcieli, a nie co powinni. Kontrola wykazała także, że panowie Burmistrzowie o odrzuceniu apelacji dowiedzieli się z Postanowienia Sądu Apelacyjnego już 10 września 2022r. Fakt ten utrzymywali przed radnymi jednak w głębokiej tajemnicy, zasłaniając się dobrem postępowania, które już wówczas toczyło się praktycznie  bez udziału Miasta, jako strony.  Postawę obu Burmistrzów oceniam jako skandaliczną, bowiem nie tylko, że nie przekazywali rzetelnej informacji to nie udzielali odpowiedzi na moje ustne i pisemne zapytania. To właśnie odmowa udzielania informacji sprowokowała i skłoniła mnie do wystąpienia z projektem zlecenia Komisji Rewizyjnej przeprowadzenia kontroli. Gdyby nie kontrola, radni nigdy nie dowiedzieliby się czy i jak prowadzone było postępowanie apelacyjne. Kontrola pokazała, że nie można mieć całkowitego zaufania do Burmistrza i jego byłego zastępcy, którzy w tej konkretnej sprawie,  świadomie uchylali się od przekazywania radnym rzetelnej informacji. Dodam, że 16 marca tego roku odbyło się w tej sprawie spotkanie radnych z radczyniami kancelarii VIA FIDES, które były pełnomocnikami Miasta, a które także nie poinformowały, że nie doszło do apelacji i nie ujawniły, że Burmistrz cofnął im pełnomocnictwo do reprezentowania Miasta.

REDAKTOR NACZELNY: Czy Komisja uważa, że istniała realna szansa na korzystne rozstrzygnięcie dla Miasta w wyniku apelacji?

ZBIGNIEW NOWAK: Obserwuję zmieniające się orzecznictwo w sprawach roszczeń niepublicznych przedszkoli. Obserwuję, jak samorządy walczą wnosząc apelację od wyroków oraz występując do Sądu Najwyższego z kasacjami. Do połowy ubiegłego roku podstawą roszczeń był art. 471 kc, który nie obligował do udawadniania, że podmiot prowadzący przedszkole zaangażował własne środki, by zrekompensować mniejszą od gmin dotację. Od kilku miesięcy podstawą jest art. 417 kc zobowiązujący podmiot do udowodnienia, że zaangażował własne środki w odpowiedniej wysokości i wówczas ma prawo żądać odszkodowania w odpowiedniej wysokości. Niestety, nasze Miasto taką szansę miało, ale Burmistrzowie: Niedziółka i Wróbel bezpowrotnie zaprzepaścili ją. Rada zatem podjęła uchwałę o skierowaniu do Delegatury NIK w Olsztynie wniosku o przeprowadzenie kontroli pod kątem rzetelności reprezentowania Gminy Miejskiej Kętrzyn przed sądami oraz niegospodarności działań Burmistrza Miasta

Czytasz Magna Masuria – info-Kętrzyn24.pl? 
Wesprzyj nas! To właśnie dzięki takim osobom jak Ty – zaangażowanym i chcącym wiedzieć więcej nasza praca jest możliwa i ma sens. Dzięki Tobie możemy regularnie rozliczać lokalnych polityków, spokojniej patrzeć w przyszłość (oraz przeszłość) i być całkowicie niezależni od reklamodawców oraz biznesu.


Bank PKO Bank Polski
88 1020 3639 0000 8702 0221 7925

7 thoughts on “WAŻNY TEMAT: Zbigniew Nowak o tym dlaczego NIK ma skontrolować Niedziółkę

  1. Zeby to te przedszkola jeszcze te pieniadze dostaly to byloby mniejsza szkoda. Ale tą kase przytulą byłe dyrektorki oraz mecenasi z kancelarii prawniczych ktorzy sprawą chętnie się zajmują. Może warto pogrzebać który to mecenas dostanie może jest w środ nich ten miejscowy sprawczy?

    1. Kętrzyn wspaniałe miasto.
      Szkoda, że nie ma szczęścia do włodarzy.
      Jak nie psychol chory na władzę,to nieudacznik.

  2. Czas rozliczyć przedszkola zweryfikować zawarte umowy a w szczególności małą przedszkolankę co ma posiadaniu aż trzy przedszkola.

  3. „Dodam, że 16 marca tego roku odbyło się w tej sprawie spotkanie radnych z radczyniami kancelarii VIA FIDES, które były pełnomocnikami Miasta, a które także nie poinformowały, że nie doszło do apelacji i nie ujawniły, że Burmistrz cofnął im pełnomocnictwo do reprezentowania Miasta.”
    To jest podstawa do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego do Okręgowej Izby Radców Prawnych w Olsztynie.

  4. prawda jest taka, ze radczynie zapomniały o konieczności opłacenia apelacji i termin uciekł. A potem nastąpiło preparowanie dokumentów uchylających pełnomocnictwa, zeby kancelaria nie musiała miastu płacić odszkodowania za niedopilnowanie skutecznego wniesienia apelacji. niedziólka z Wroblem i Kuriata czesto preparują post factum dokumenty. Czy Miasto płaciło kancelarii comiesieczne wynagrodzenie. jesli tak, to oczywiste jest, ze cofnircie pełnomocictw było fikcyjnym zabiegiem. bo dobry dziadek niedziólki nie obarczy swoich przyjaciólek prawniczek koniecznoscią wypłaty odszkodowan. niech frajerzy mieszkańcy płacą za zaniedbania niedziólki i spółki. niedzìółka wszystko wziąl na klatę, oczywiście nie swoją. banda oszustów. mam nadzieje, ze nik jie da sie tym oszustom oszukac.

  5. Żeby stary człowiek blisko przed emeryturą bawił się w takie mataczenie! Jak mu nie wsytd, panie Ryszardzie. to nie wypada w pana wieku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *