Radni przyjrzą się działaniom Prezesa KTBS? [ARTYKUŁ POSESYJNY]
Radny Zbigniew Nowak przyjrzał się sprawie wykorzystania przez Prezesa KTBS-u samochodu służbowego do celów prywatnych. Informowaliśmy o tym precedensie w artykule: „Prezes może wszystko?”. Przypomnijmy, że w toku śledztwa dziennikarskiego przyjrzeliśmy się użytkowaniu przez Michalskiego samochodu służbowego, którym jeździł na zakupy czy do domu usytuowanego w Martianach.
Sprawą użytkowania samochodu służbowego przez Prezesa KTBS-u zajęła sie Rada Nadzorcza oraz Zgromadzenie Wspólników, czyli burmistrz Niedziółka. W piśmie odczytanym na poprzedniej, sierpniowej Sesji Rady Miasta, burmistrz poinformował, że nie wyraził zgody na takie użytkowanie samochodu. Jednocześnie poinformował, że doniesienia medialne nie pokrywają się z faktami.
Radny Nowak zdziwił się takiemu wyjaśnieniu i osobiście przyznał, że „nie satysfakcjonuje go takie wyjaśnienie sprawy”. Postanowił przeprowadzić kontrolę, co umożliwiają mu konkretne przepisy. Oczywiście spotkał się z problemem w trakcie kontroli. Radny wystąpił do KTBS-u o przedstawienie kart drogowych od stycznia do czerwca 2020 roku. Otrzymał kopie, jednak wszystkie zostały zanimizowane. Nie można dowiedzieć się kto, kiedy korzystał z samochodu. Czy jest to celowe działanie w celu ukrywania prawdy? Czy jest to działanie do zatajenia działania na szkodę spółki?
Radny Zbigniew Nowak nie odpuszcza i chce dowieść prawdy. Skierował wniosek do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Kętrzynie o pilne skontrolowanie kart drogowych samochodu służbowego KTBS Opel Corsa. Do prawy wrócimy niebawem.
Co państwo sądzą o działaniu burmistrza Niedziółki? Czy doszło do działania na szkodę spółki? Proszę o przedstawienie swojej opinii.
Komisja Rewizyjna powinna szybko dokonać kontroli nie tylko eksploatacji samochodu służbowego.
Aby nie przyszło komuś do głowy, że Komisja Rewizyjna Rady Miasta/Gminy
Nie może kontrolować Spółki że 100% udziałem Skarbu Gminy.
Bo takie informacje z niektórych Gmin napływają.
Rzeczywiście w mojej gminie Barciany z całą powagą twierdzą, że rada gminy nie ma prawa kontrolować spółki komunalnej z 100% udziałem gminy. Nie docierają do naszych światłych radnych argumenty, że każdy radny ma prawo wstępu do pomieszczeń spółki i żądać okazania interesujących go dokumentów, nie przejmują się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 sierpnia 2019r. No ale to jest gmina Barciany. Trzeba mieć to na uwadze.
Czas najwyższy uświadomić to radnym bo zakład robi co chce a gmina udaje że nic nie może.
W końcu dobiorą się do tyłka dla szewfca
Czas najwyższy zacząc rozliczać .
PIS ketrzynski już dawno powinien to zrobić.
Przecież PIS wygrał i to oni rządzą
PiS niech najpierw rozliczy swoje nieróbstwo przez półtora roku. Popierali, wspierali, akceptowali a teraz przejrzeli na oczy i zobaczyli, że sprawy idą w złym kierunku. Przecież radni PiS-u nie stawiają się z tego powodu, że im nie podoba się rządzenie burmistrza. Im się zachciało mieć wiceburmistrza, a tu nici. Stąd ich zmiana kursu. Najlepiej jakby sami opowiedzieli społeczeństwu o tym, ale nie mają odwagi.
Dokładnie tak. No i za oszustwo niech odpowiedzą.
PS
Ale powód stawiania się jest moim zdaniem zupełnie inny. Wiceburmistrza dla PiS to chcą niektórzy wyborcy. Rypina odmówił tego stanowiska. Sam mu tak doradzałem w przedostaniej rozmowie przed drugą turą. Jako przewodniczący rady mógł (i tak zakładałem) szybko popaść w konflikt z Niedziółką i wywrócić koalicję rozwalając władze ASa i wewnętrznych wrogów w PiS umocowanych transakcją wiązaną w powiecie i instytucjach okołopowiatowych. Ponieważ już wtedy Rypina zaczął układać się na boku, użyłem argumentu bardziej przemawiającego do osoby kierującej się moim zdaniem chęcią publicznego brylowania niż władzy. Argument że z vice mogą go szybko zdjąć i zostanie bez kasy i powrotu na stołek radnego zaś jako przewodniczący rady będzie bezpieczny -prawdopodobnie zadziałał. Dzisiaj uważam że również nie chodzi o stołek zastępcy. Widzicie szanowni uczestnicy życia politycznego merdający ogon, ale nie widzicie już miny psa.
oj chodzi, chodzi o stołek zastępcy
Nie. Raczej o przedterminowe wybory i ryzyko wylecenia za burtę. Dlatego takie poruszenie.
co ma pan na myśli pisząc „ryzyko wylecenia za burtę”? może pan rozwinąć myśl?
To oczywiście kolokwializm, ale uważam że kętrzyński PiS ma tyle za pazurami, że w razie rozpisania wyborów samorządowych, w Kętrzynie PiS poniesie porażkę. Przypuszczam że negatywne nastroje społeczne są PiSowcom znane, stąd też paniczne ruchy topielca i gorączkowa chęć przypodobania się wyborcom.
To wydaje mi się, że mądrzej by było trzymać stronę burmistrza jeśli chodzi o pis, bo teraz to słabo wygląda ta zmiana frontu. Są w tym po prostu niewuarygodni.
I tak są niewiarygodni. W oczach tych którzy liczyli na program TAK dla Kętrzyna są oszustami. Dla koalicjanta jeśli nawet nie zdrajcami – to ludźmi którzy grają na dwa albo trzy fronty. Usiłują jeszcze zaklinać rzeczywistość, ale politycznie ich już nie ma. Potwierdza to ruch radnej Białej. Prawdopodobnie liczą na przedterminowe wybory do czasu których chcą zmienić maski i udawać że koalicji z Niedziółką nigdy nie było. Dziwię się że w tych pokrętnych działaniach pomaga ten portal nie bacząc na fakt, że wzmocnienie frakcji PiSu nie tyle zaszkodzi Niedziółce, ale skończy się tym że PiS skanibalizuje przyszłego koalicjanta. Te nieskrywane już umizgi Nowakowi i lewej stronie ostatecznie wyjdą bokiem.
Obecny zastępca jest raczej już do końca kadencji, bo referendum nie wyszło a do wyborów daleko, więc po co ta dyskusja.
ach rozumiem to dlatego tak wkurzyli się na to, że wojewoda uwalił im uchwałe o wotum zaufania. Zachowanie ich jest po prostu żenujące i najsłabsze jest to, że obwiniają to telewizję to drugiego wicewojewodę, jakby decyzja samego wojewody miałaby cos zmienić. A Nowak tak płacze, że telewizja nie chce z nim rozmawiać, a przecież jako jedyny radny bryluje na tym portalu. Ja to się zastanawiam kogo my wybraliśmy i czyje interesy ci ludzie reprezentują? Myślę, że nie zwykłych ludzi. Tu się toczą jakieś prywatne rozgrywki.
Również mam takie wrażenie, zwłaszcza że fakty układają się w pewną logiczną całość. Decyzja wojewody pokazała też ile jest warta polityka Rypiny. Dlatego też widzimy to wielkie poruszenie i niebywałą aktywność poszczególnych radnych z frakcji Rypiny . chodzi o poparcie społeczne, bo poparcia z góry już nie mają. Naiwne jest jednak myślenie lewej strony kętrzyńskiej sceny (SLD plus resztki Kętrzyna 2000). Wsparcie PiS co wyraźnie z wykorzystaniem tego portalu i współpracy z Redaktorem prowadzącym czynią, skończy się dla nich fatalnie, tak jak w tej chwili już chyba i Niedziółka żałuje „kupienia” obrotowego Rypiny.
hehe fajnych porównań pan uzywa Obrotowy Rypina. Szczerze mówią tez mnie zawiódł, bo był moim kandydatem. Dlatego z duzym oburzeniem obserwuję to, co oni teraz wyprawiają. z której strony jednak nie uderzą myslę, że w społeczeństwie lokalnym też nie znajdą dużego poparcia. Ludzie nie są głupi i potrafią wyciągać wnioski.
Niestety nie masz racji. Większość ludzi to głupcy.
Panie M. Pisze Pan, że uważa iż Rypinie nie chodzi o stołek vice. Powiem tak. est Pan w dużym błędzie. Pańskie rozważania są funta kłaków nie warte.
Widzisz Pan teatr, a nie widzisz sztuki. Jeżeli nawet stworzy nową koalicję z lewicą, i gdyby nawet tym razem wziął stołek vice, to obecnym działaniom przyświeca chęć odcięcia się od Niedziółki a nie brania od niego czegokolwiek. To ucieczka z tonącego okrętu. Natomiast nowy koalicjant (jeśli taki się znajdzie) musi uważać na PiS który będzie chciał władzy na wyłączność. PiSowcy wiedzą ze w tej chwili nie cieszą się sympatią ludzi, więc do wyborów będą grać w populistycznym tonie udając że koalicji z Niedziółką nie było. A wybory samorządowe już niebawem w związku z wydzieleniem woj. Warszawskiego z Mazowsza.
Oj! słaby taktyk i doradca pewnie z Samorządem tylko w teorii ?
Samorząd to jedno a strategia to drugie. Ja zrobiłem z niewiele znaczącego radnego polityczną figurę która przewaliła Prokopa, a Niedziółka za jej względy dokonał politycznego dealu. To że Rypina oszukał to już nie wina doradztwa, ale charakteru i uczciwości tego prawego i skromnego który zapewniał mnie że nie oszuka.
Ja to kto !??
We wojsku dupa a tu to ten co nie ma odwagi za swoją teorię udać się do wyprodukowanego i mu wygranąc co o nim myśli. Felietony pisać potrafi a argumentów na proces mu brakuje.
Proces nie zwróci mi moich nadziei, straconego czasu i straconych szans na lepszy Kętrzyn. Wyrok taki czy inny nie cofnie też czasu. I co równie ważne z uwagi na toczące się postępowanie musiałbym ograniczyć komentowanie. A przecież o to właśnie wam i Rypinie chodzi. Nie pozwolę otrzepać łapek. Na dziesiątą rocznicę rozpoczęcia mojej pomocy którą Rypina bezpodstawnie nazywał współpracą (on nie wywiązał się z obietnic) przygotuję coś ekstra. Książki z cytatami nie chce mi się pisać, ale Porządny polityczny „coming out” – może, może…
Tak się zastanawiam kim pan jest, bo Rypina zapytany idzie w zaparte, że paba nie zna? To ktoś tu najwidoczniej kręci albo anonimowy pan m albo pan Rafał.
Może by Pan zechciał odpowiedzieć?
Serio? 😀 No teraz to już pewnie że mnie nie zna. 🙂 Nie ma takiej konieczności. 😉 Wydaje mi się, że z chwilą gdy przestałem być mu potrzebny, a więc na krótko przed pierwszą turą wyborów 2018, ograniczył kontakt, a po pierwszej turze dał do zrozumienia że z niczego co obiecał się nie wywiąże i całkowicie urwał kontakt.
Widocz nie było to na tyle zobowiazujace
Widocznie jest to człowiek który nie dotrzymuje obietnic. Wyborczych również. Wyłudził moją pomoc tak jak głosy wyborców. Dzi$ tak jutro inaczej. A zobowiązanie. -każde jest wiążące. Nawet ustna umowa.
Trzeba zapytać nie czy zna, tylko czy znał .
I sam o sobie pisze? wątpię.
A jeśli chodzi o samorządy, to trudno mieć z nimi do czynienia z perspektywy pracownika skoro stołki okupują od lat sami swoi – często bez stosownych kompetencji, ale za to namaszczeni politycznie. Szczerze mówiąc praktyczne doświadczenie w tym zakresie, w polskich realiach rysuje w moich oczach bardzo negatywny wizerunek osoby z takim portfolio. Już samo słowo samorządowiec wywołuje u mnie niechęć i skojarzenia z pejoratywnie nacechowanymi terminami jak: niekompetencja, arogancja, kumoterstwo, nepotyzm, itp.
Samorządowiec czyli sam rządzi i myśli że to wystarczy?
Dajcie spokój przewodniczącemu Rypinie, człowiek młody się uczy i każdy może popełnić błędy. Trzeba powiedzieć jasno, Rypina jest pod presją robaka Prokopa który ma układy towarzysko-biznesowe z Książkiem i Niedziółką . Pan Prokop działa ze szkodą dla kętrzyńskiego PiS i to jest problem dla Pana Rafała. Może człowiek przejrzał na oczy i być może pójdzie w innym kierunku w sprawie przejęcia władzy w Kętrzynie. Potrzebuje wsparcia innych osób z kętrzyńskiego PiS, a to jest problem czy takiego dostanie. Nadchodzące miesiące będą kluczowe w mieście Kętrzyn.
Rypina udowodnił że dla stołka i kasy łatwo przesuwa granice moralne o ile w ogóle je respektuje. Oszukał mnie, oszukał wyborców liczących na program TAK dla Kętrzyna. Pokazał nam środkowy palec i zaczął się pysznie bawić, chociaż na „jego sukces” głównie to inni pracowali i to przez kilka długich lat .Każdy może popełnić błędy? Może i tak. Ale cyniczny i wyrachowany w moim odbiorze Rypina nawet nie powiedział przepraszam – zresztą jego słowa teraz mają dla mnie taką wagę jak uschnięty jesienny liść.Przejrzał na oczy? Wolne żarty. Ten człowiek już kilka razy miał przejrzeć na oczy i już nie popełniać błędów, ale na koniec wywalił mi i ludziom którzy na niego liczyli numer poniżej pasa. Potrzebuje wsparcia bo mu „micha” odjedzie sprzed nosa i znowu będzie musiał grać skromnego i uczciwego, młodego i trochę nieporadnego Rafałka. Nie tym razem. No pasaran.
Myślę, że jest to możliwe ,aby ostatecznie skończyć z hipokryzja Pana Prokopa.
Problem w tym, że oszustwa Rypiny są kiepską alternatywą dla jak Pan to nazwał – hipokryzji Prokopa.
Co chcecie od chłopaków. Każdy chce dobrze żyć
I niech żyje, ale nie cudzym kosztem.