TEMAT TYGODNIA: Niedziółka nas oszukał…

…w sprawie użytkowania samochodu przez byłego Prezesa KTBS

W maju 2020 roku na łamach portalu info-Kętrzyn24.pl został opublikowany artykuł, będący wynikiem kilkumiesięcznego dziennikarskiego śledztwa. Artykuł dotyczył wykorzystania pojazdu służbowego KTBS – Opel Corsa o numerze rejestracyjnym NO 1766P – do robienia zakupów w różnych marketach na terenie Kętrzyna oraz dojeżdżania do pracy do domu przez byłego już prezesa tej spółki Andrzeja M.

Szeroko opisaliśmy działania byłego prezesa spółki KTBS w związku z użytkowaniem służbowego samochodu. W pewnym momencie dotarliśmy do pewnej rutyny, która powtarzała się co jakiś czas, jednak stałą trasą ówczesnego prezesa KTBS-u była droga Martiany – Kętrzyn – Martiany.

Co zrobił Niedziółka?

Długo nie trzeba było czekać na reakcję radnych, a raczej radnego Zbigniewa Nowaka. W związku z tą publikacją 25 czerwca 2020 roku, podczas XXVII sesji Rady Miejskiej w Kętrzynie wcześniej wspomniany radny wystąpił z taki oto zapytaniem: „z doniesień medialnych z maja b.r. wynika, ze prezes KTBS wykorzystywał do celów prywatnych samochód służbowy OPEL Corsa Nr rej. ON, którym przez okres prawdopodobnie kilku miesięcy m.in. na dojazdy z pracy do miejsca zamieszkania w Martianach, robienia zakupów w marketach, co zostało udokumentowane licznymi zdjęciami potwierdzającymi informacje. Wobec powyższego proszę o odpowiedź na następujące pytanie: czy Burmistrz Miasta, jako organ sprawujący nadzór właścicielski nad spółką i jej prezesem, wydał pozwolenie prezesowi spółki na korzystanie ze służbowego samochodu do celów prywatnych. Jeżeli takiego pozwolenie nie wydał, czy wszczął postepowanie skutkujące zwrotem kosztów wykorzystania samochodu do celów prywatnych czy innych konsekwencji dyscyplinarnych.”

Jak się dowiedzieliśmy już 28 maja 2020 roku burmistrz zlecił Radzie Nadzorczej KTBS zbadanie doniesień medialnych. W odpowiedzi do radnego Nowaka burmistrz stwierdził: „że doniesienia medialne […] nie znajdują potwierdzenia.”

Miażdżąca kontrola Rady Nadzorczej KTBS?

Rada Nadzorcza jednak wyjaśniła sprawę i wyniki kontroli przedstawiła burmistrzowi Niedziółce w piśmie z 22 czerwca. Z treści tego pisma wynika, że samochód, którym jeździł tylko prezes KTBS regularnie pokonywał trasę Martiany-Kętrzyn-Martiany, gdzie zamieszkuje były już prezes spółki KTBS. Dane z rejestratora GBS, w który był wyposażony samochód, zanotował jedynie trasy za miesiące marzec, kwiecień i maj. Niestety za wskazane przez nas miesiące od grudnia do lutego rejestrator GBS nie wykazał żadnych informacji, co nie wyklucza, że Andrzej M. korzystał z samochodu służbowego do celów prywatnych.

Dlaczego Niedziółka skłamał?

Niedziółka miał dokładną wiedzę na temat korzystania z samochodu służbowego jeszcze przed odbyciem się sesji Rady Miejskiej w Kętrzynie. Na pytanie radnego Nowaka zareagował na swój arogancki sposób, a 7 lipca 2020 roku pomimo twardych dowodów leżących na jego biurku twierdzi, że z przeprowadzonej przez Radę Nadzorczą kontroli i złożonych wyjaśnień (ówczesnego) prezesa KTBS wynika, ze samochód służbowy używany był tylko do celów związanych z wykonywaniem funkcji prezesa spółki. Swoją odpowiedź burmistrz kończy  stwierdzeniem, że po przeanalizowaniu wyjaśnień zawartych w stanowisku Rady Nadzorczej należy przyjąć, iż doniesienia medialne, na które radny Nowak się powołuje nie znajdują potwierdzenia i okazały się nieprawdziwe.

Ponieważ radny Nowak nie dał wiary słowom burmistrza postanowił sam wyjaśnić sprawę, a efekt tych wyjaśnień przedstawił radnym na ostatniej sesji, zarzucając burmistrzowi ukrywanie faktów i brak reakcji z jego strony, jako pełniącego funkcje właścicielskie wobec spółki oraz Rady Nadzorczej, która jest ustawowo zobowiązana do sprawowania bieżącego nadzoru nad spółką. Ale jak tu sprawować bieżący nadzór, jak większość członków rad nadzorczych miejskich spółek zamieszkuje poza terenem  naszego miasta?

Czy Niedziółka pociągnie do odpowiedzialności byłego prezesa KTBS? Kto zapłaci za wykorzystanie samochodu służbowego w okresie do marca do maja 2020 roku? Dlaczego Niedziółka ukrywał te fakty? Czy była to obawa przyznania racji redakcji info-Kętrzyn24.pl?

Do sprawy jeszcze wrócimy.