W Kętrzynie będzie najdrożej
Od początku przyszłego roku mieszkańcy Kętrzyna za segregowane odpady zapłacą 31,80 za osobę oraz 63,60 zł za odpady niesegregowane.
Burmistrz Niedziółka oraz radni koalicji, którzy go poprali w głosowaniu nie wyszli na ulice, nie zapytali mieszkańców, nie zapytali jak rodziny wielodzietne poradzą sobie z taką podwyżką. Co ma teraz powiedzieć rodzina cztero- czy pięcioosobowa, gdzie jeden z rodziców pracuje za najniższą krajową, a matka opiekuje się dziećmi. Większości mieszkańców Kętrzyna nie stać na taką podwyżkę.
W Kętrzynie będzie najdrożej za wywóz odpadów. Cena 31,80 sięga najwyższego ustawowego pułapu.
Dlaczego dopiero teraz burmistrz obudził się z negocjacjami przystąpienia do Mazurskiego Związku Międzygminnego? Dlaczego burmistrz pozwolił sobie narzucić dwa razy wyższą cenę na bramie w Spytkowie? Czy Spytkowo jest jedynym rozwiązaniem? Dlaczego przespano 7 miesięcy, gdzie można było uszczelnić system? Zebrać nowe informacje. Rozszerzyć horyzonty. Wyszło lenistwo i brak kompetencji, a może bałwochwalstwo?
Burzliwa listopadowa sesja Rady Miasta skończyła się gratulacjami burmistrza Niedziółki dla radnych, którzy zagłosowali za podwyżką. Dziękował za poparcie. Wynik głosowanie to 15 radnych za podwyżką, 3 radnych przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.
W tym wszystkim zabrakło rozsądku.
Trzeba było zachować rozsądek przy urnach. Zagłosowali za obietnicami rządu, dostają po 500+, 300+, 13 i 14 emerytury, to mają z czego płacić. Rząd nie pokrywa kosztów wszystkich obietnic, tylko zrzuca na barki samorządów. Skąd mają brać samorządy? Wyborcy, którzy pobierają plusy, mają z czego płacić, więc niech teraz nie narzekają. Kętrzyn nie jest odosobniony, tak się dzieje w całej Polsce. Od nowego roku wejdą następne podwyżki, ale cóż, sami wybraliśmy. Kochajmy PiS, bo rozdaje dzisiaj, a nasze dzieci i wnuki w przyszłości będą przymierać głodem !!!