Oświadczenie Zbigniewa Nowaka w sprawie głosowania
Lokalne media sprzyjające władzy po listopadowej sesji Rady Miasta rozpoczęły nagonkę medialną na radnego Zbigniewa Nowaka. Powodem było zagłosowanie „ZA” podwyżką wywozu odpadów. Również w artykułach nie oszczędzono radnej Heleny Szymkiewicz, która również zagłosowała „ZA”. Przypomnijmy, że oboje radni podczas głosowania podnieśli ręce przeciw podwyżce, lecz system wykazał, że głosowali „ZA”.
Ostatnia, grudniowa, sesja Rady Miasta pokazała, że elektronika zawodzi i to samo mogło się wydarzyć na poprzedniej posiedzeniu radnych. W związku z tymi wydarzeniami radny Zbigniew Nowak wystosował oświadczenie i przekazał je do publikacji. Poniżej zamieszczam treść oświadczenia:
„Oświadczenie
W dniu 21 listopada 2019 r., podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Kętrzynie i procedowania uchwały o ustaleniu nowych stawek za odpady komunalne, w sposób widoczny, przez podniesienie ręki, głosowałem razem z radną Heleną Szymkiewicz przeciwko podwyżce opłat. Widać to wyraźnie na nagraniach wideo z sesji. Widzieli to wtedy nie tylko radni, ale i wszyscy uczestnicy posiedzenia rady miejskiej.
W następnym dniu po sesji, z tekstu w gazecie, dowiedziałem się, że system elektronicznego zliczania głosów wykazał nas w grupie radnych głosujących za podwyżką opłat. Przypuszczaliśmy wówczas, że ta różnica wyniku głosowania, to błąd systemu elektronicznego zliczania głosów, ponieważ już wcześniej kilkakrotnie zawodził. „Tygodnik Kętrzyński”, w artykule „Czy oni wiedzą, co czynią”, sugerował jednak nasze celowe działanie.
O tym, że to my mieliśmy rację, radni i mieszkańcy przekonali się, podczas posiedzenia rady miejskiej w dniu 12 grudnia br. Wtedy to ponownie doszło do sytuacji, w której system elektronicznego głosowania błędnie wykazywał oddane głosy przez radnych. Stwierdzono to tylko dlatego, że po raz pierwszy wyświetlony został raport z głosowania i radni zauważyli różnicę między głosowaniem ręcznym a elektronicznym. Wówczas przewodniczący rady zarządził sprawdzenie sytemu w kilku próbnych głosowaniach, podczas których system ponownie pokazywał nieprawidłowe wyniki. Został wyłączony, a rada miejska, w dalszej części posiedzenia, podejmowała uchwały w głosowaniu imiennym.
Zaistniała sytuacja wskazuje jednoznacznie na to, że różnica
w głosowaniu 21 listopada, nad uchwałą dotyczącą stawek za odpady komunalne, była wynikiem wadliwie działającego elektronicznego systemu zliczania głosów. Radni nie zauważyli wówczas tej różnicy, ponieważ raporty z głosowań nie były wyświetlane. Gdyby bezpośrednio po głosowaniach wyświetlano raport, to każdy z radnych miałby możliwość sprawdzenia jak głosował.
Sytuacja ta zmusza do postawienia pytania: Czy wadliwie działający system elektronicznego liczenia głosów, pokazywał prawdziwe wyniki dotychczasowych głosowań nad uchwałami?
Radny Rady Miejskiej w Kętrzynie
Zbigniew Nowak„
źródło zdjęcia: Telewizja Mazurska
Jeżeli jest tak jak twierdzi radny Zbigniew Nowak a nie mam najmniejszej nawet podstaw twierdzić, że jest inaczej. Jeżeli udowodniono publicznie, że elektroniczny system głosowania wskazywał błędne wyniki, to wszystkie dotychczasowe uchwały, nad którymi głosowano w tym systemie są wadliwe ponieważ dzisiaj nie sposób ustalić jakie były prawdziwe wyniki głosowania. Te uchwały muszą być wyeliminowane z obrotu prawnego. Teraz co do pana „redaktora” z tk. Ciekawy jestem czy stać go będzie na przeproszenie pana Zbigniewa oraz wszystkich których „uraczył” swoimi podłymi tekstami.
A ja zwyczajnie pracownikowi służb specjalnych nie wierze
A ja tobie nie wierzę bo:
1) Nie należał do służb specjalnych tylko do WOP
2) Obejrzyj sesję i zobacz ile razy sprawdzano głosowania. Okazało się że system elektroniczny oszukiwał!
A sobie wierzysz? Myślisz, ze w wopie nie było politycznych cwaniaczków? Jeśli system nie działał poprawnie dlaczego więc do dzisiaj nie anulowano uchwał, które były podjete na tej sesji?
Zapytaj na sesji. Niesroka, Pisas i Aspis odpowiedzą?
Niestety, nawet sprzęt techniczny sprzyja tej władzy, pysznej władzy która nie szanuje suwerena dzięki któremu została wyniesiona na zaszczytne stanowiska. Ja bym nie oczekiwał słowa „PRZEPRASZAM” od zadufanego w sobie właściciela TK , tej osobie nie znane jest znaczenie słowa które jest przyznaniem się do błędu.
Przecież on nie jest właścicielem tylko pracownikiem. Pracuje u tatusia i mamusi. To taki rodzinny byznes.
Zapytaj na sesji. Niesroka, Pisas i Aspis odpowiedzą?
Panowie, ja trochę zmienię temat. Ta zrzutka jest aktualna, bo nie widzę wpłat a chciałam się dołączyć.
Jest aktualna
Jeden co zostal Nowak na polu bitwy. Pozostali to smarkacze i zdrajcy jak Duczek, Torunski, Abramowicz szwagier Krzysztofa.