Konstytucja RP pozwala nam na wolność słowa. Dzisiaj to jedno z podstawowych praw człowieka. Możliwość wyrażania własnych poglądów daje nam przede wszystkim Internet i media społecznościowe, między innymi przez Facebook, Instagram, Twitter.

Jedna z internautek za pomocą Facebooka udostępniła nasz artykuł zatytułowany: “Przeciwko niesprawiedliwym, zawyżonym cenom śmieci” oraz zapytała o to, czy pozostałe gminy, które także w Spytkowie składują śmieci, ponoszą te same opłaty co mieszkańcy Kętrzyna. Zadała także drugie pytanie: Czy możemy rozwiązać umowy z ZUOK Spytkowo i wybrać tańsze rozwiązanie? Czy rozwiązując umowę ponosimy jakieś koszty?

Nikt z mieszkańców Kętrzyna nie spodziewał się tak, pełnej emocji dyskusji, która wybuchła po tych pytaniach. Pierwsza napisała urzędniczka miejska: „Patrycja złe są te pytania” i następnie pouczyła, że trzeba przyjść do urzędu do innej pani w urzędzie, aby o to zapytać. Również z oburzeniem zareagowała na fakt, że mieszkaniec zadaje pytania na sesji rady miejskiej. Potem wielu internautów wypowiadało się w sprawie cen śmieci, lecz nikt nie uzyskał odpowiedzi na dwa proste pytania zadane w głównym poście.

Cóż wywołało tak skrajne emocje? Czy wystąpienie pana Stanisława Kulasa na sesji rady miejskiej? Czy może te dwa zwykłe, proste pytania? Pytania rzeczowe, proszące o opinię oraz przedstawienie możliwości zmian.

Z postów forumowiczów wynikało, że niektórzy w ogóle nie przeczytali tekstu źródłowego, albo go nie zrozumieli. To dziwne, bo piszemy o tym już pół roku i wyjaśniamy wszystkie wątpliwości naszych czytelników.

5 thoughts on “Dwa proste pytania o śmieci

  1. Jest jeszcze 3 pytanie – kto będzie płacił za worki do segregacji odpadów, które będą otrzymywali właściciele domków jednorodzinnych? To też wpływa na koszt odpadów.

  2. Choruje ktos u was w rodzinie na raka ?? Niech zrobi badanie moczu na na obecnosc glifosatu. To substancja rakotworcza ktora rolnicy pryskaja masowo wszystkie zboza, a takze owoce i warzywa. Dokarmiaja swinie pasza z glifosatem. Ten syf wykryto ostatnio w kaszach z lidla i ostatnio z biedronki. To jest tylko wierzcholek gory lodowej. Glifosat jest niemal w kazdym jedzeniu z marketu. Nie dajmy sie truc Polacy, trzeba to naglasniac. Wiecej mozecie dowiedziec sie na kanale youtube o nazwie: Marcin Bustowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *