Czy burmistrz dobrze liczy?
Na sesji 24 lutego burmistrz obwieścił wątpliwy sukces. Cena za śmieci spadnie o 3,60 zł. Mieszkańcy Kętrzyna, zamiast płacić 31,80 zł, zapłacą 28,20 zł od osoby miesięcznie za odpady segregowane. W końcu, po wielu ponagleniach mieszkańców i radnych, znaleziono tańszy ZUOK?
Czy nie można było zrobić tego od razu? Przez cały ubiegły rok mieszkańcy i radni, wzywali do szukania innych rozwiązań. Burmistrz jednak wiedział „lepiej”. Dzisiaj okazało się, że można było znaleźć tańszy ZUOK. Jednak straty, które poniósł budżet miasta i mieszkańcy, są już nie do odrobienia. Czekamy teraz na informację: kto pokryje te straty spowodowane przez opieszałość burmistrza Niedziółki?
Burmistrz chce tą małą obniżką „zamydlić oczy” na resztę zastrzeżeń do ceny odpadów. Wyliczenie przedstawił tylko radnym i to dopiero w piątek, przed sesją zaplanowaną na poniedziałek.
Po sesji poprosiliśmy jednego z radnych o wyliczenia burmistrza i dokonaliśmy analizy danych. Po wstępnym sprawdzeniu okazało się, że obliczenia burmistrza są błędne. Wpisaliśmy dane do Exela w Tabeli 5 w kolumnie (pionowo) C. Obliczyliśmy warianty dla rocznej ilości odpadów od mieszkańca: 413 kg w kolumnie D, 404 kg w kolumnie E, 315 kg w kolumnie F, 240 kg w kolumnie F i 200 kg w kolumnie H.
Pierwszy błąd: Jeżeli mieszkaniec oddaje 404 kg odpadów rocznie to ilość odpadów powinna wynosić 6443 ton a nie jak podaje burmistrz 6582 ton. Przy 6582 ton wychodzi już 413 kg rocznie.
Drugi, bardzo poważny błąd, znaleźliśmy w wierszu lp. 6 (poziomo). Przyjmując 413 kg rocznie, z ilości odpadów 6582 ton, 70 % odpadów to 4607 ton a nie 5 464. Bo przecież burmistrz założył, tak jak poprzednio 30% segregacji (opis wiersza lp. 6) a nie 17% jak wynika z działania matematycznego (6582 – 5464) ÷ 6582 x 100% = 17% ? Cena z danych przedstawionych przez burmistrza powinna więc wynosić 25,84 zł a nie jak podał na sesji 28,20 zł! Jeżeli za śmieci płaciliby wszyscy mieszkańcy to cena wynosiłaby tylko 20 zł!
W kolumnie F wyliczyliśmy cenę przy ilości odpadów 315 kg rocznie wynikającą ze średniej krajowej. Wynosi ona około od 15 zł do 19,50 zł od mieszkańca miesięcznie. Wiadomo, że w biedniejszych miastach mieszkańcy wytwarzają mniej odpadów. Kętrzyn należy do tych miast, więc ilość odpadów jest dużo mniejsza od 315 kg.
W kolumnie G wyliczyliśmy cenę, przy ilości odpadów 240 kg rocznie, wynikającą z poprzedniego założenia ilości odpadów. Cena wynosi od około 11,50 zł do 15 zł na mieszkańca składającego deklarację miesięcznie.
W kolumnie H wyliczyliśmy cenę, przy ilości odpadów 200 kg rocznie, wynikającą z pomiarów – ważenia odpadów przez mieszkańców. Cena wynosi od około 10 zł do 12,50 zł od mieszkańca miesięcznie.
Obowiązująca w ubiegłym roku cena 13,50 jest, więc zupełnie wystarczająca w porównaniu do ilości odpadów wytwarzanych przez mieszkańców, którzy złożyli deklaracje.
Panie burmistrzu! Oczekujemy odpowiedzi, czy wprowadził pan radnych w błąd przedstawiając te obliczenia? Kto wykonał te obliczenia? Kto je sprawdził? I najważniejsze, kto je zatwierdził?
Jeżeli chce pan zweryfikować te obliczenia to proponuję, w ramach edukacji ekologicznej, przekazać swoje obliczenia uczniom szkoły podstawowej z prośbą: znajdź błędy w obliczeniach ceny śmieci?
Można byłoby się z tego śmiać gdyby nie fakt, że na podstawie tych obliczeń radni uchwalili niesprawiedliwie wysokie opłaty za odpady komunalne.
źródło zdjęcia: YouTube Urząd Miejski w Kętrzynie
Wątpię w Ryska wiarogodność.
Sprawy przegrywa w Sądach a taki to mundry byznesmem.
To jakaś choroba sieroca?
Jak P.jest taki biegły to trzeba stanąć z Panem Burmistrzem Niedziolka na
ubitym polu i tam się wykazać.
Obawiam się że po takiej rozmowie może być P. Przykro ,bo Pan Burmistrz to waga ciężka jeżeli chodzi o ekonomię.
Raczej piórkowa, żeby nie powiedzieć wróbelkowa.
Do zwolennika burmistrza Niedziółki!
Dziękuję za komentarz. Uzmysłowił mi on, że nie wszyscy zrozumieli te wyliczenia. Radni, głosujący za uchwałą, też nie sprawdzili wyliczeń, tylko ręce posłusznie podnieśli.
Do tego czasu już trzy razy wzywałem burmistrza Niedziółkę, na kolejnych sesjach rady miejskiej, do dyskusji o cenach odpadów. Te wyliczenia są w protokołach sesji, bo tam je dołączałem razem z moim wystąpieniem.
„Na ubite pole” wzywałem. „Rękawicę” rzucałem. I co? Burmistrz walki nie podjął a 30 stycznia wyszedł-uciekł z sesji przed moją odpowiedzią.
Teraz burmistrz źle obliczył cenę. Jeżeli pan tego w tabeli nie widzi, to proszę wziąć kalkulator do ręki i wykonać działanie: 6582 x 70% = ?
Czy panu wyszło 4607 ? To dobrze, mi wyszło to samo.
Ale burmistrzowi wyszło 5464 ! Taki zawodnik, według pana „waga ciężka” ekonomii. Według tych wyliczeń, to raczej „waga ociężała”.
Dlatego cena odpadów przy założeniach burmistrza powinna:
wynosić 25,84 zł (dla wyniku 4607 ton)
a nie 28,20 zł (dla wyniku 5464 ton)
Proszę teraz o pańską rzeczową odpowiedź, Panie Zwolenniku. Czy zgadza się pan płacić za błędne obliczenia burmistrza? Za jego ociężały excel?
Życzę miłego sprawdzania pozostałych danych. Proszę o pytania. Z przyjemnością odpowiem. Niedługo postaram się wysłać do Info-Kętrzyn bardziej przystępne wyjaśnienia tych obliczeń.
Pozdrawiam
A ten Pan wogole nadaje się na burmistrza?
No to do boju ujawnić się udowodnić swoją tezę.
Myślę, że nie będzie to takie proste.
Niech Pan zmusi burmistrza do boju, bo coś milczy cały czas?
Trzeba było startować w wyborach ,jeżeli Pan ma wątpliwości co do przydatności Pana Niedziolki na stanowisku Burmistrza .
pierwszy z brzegu błąd, liczba mieszkańców ? ( nie równa się z liczbą zameldowanych )
Najlepiej liczy Wójt w Barcianach, gdzie podatki poszły w górę ok. 30%. Nie wiem czy jest taka gmina w okolicy gdzie nastąpił taki wzrost. Nie bez winy są tam radni gdzie wśród jedenastu, jeden tylko się wstrzymał. Podobno mieszkańcy zorientowali się jak dostali decyzje podatków. Jest wielkie wzburzenie i nie wiadomo co będzie dalej.
Najważniejsze że wysoki wzrost pensji dla Waszej Wójtowej… Po roku rządzenia
Pewnie zadziała syndrom Olsztyna i Kętrzyna i jak szybko przyszło tak szybko pojdzie,jeżeli się ktoś bardzo prosi to będzie miał.
Bo jeżeli to prawda ,że taka podwyżka podatków to rzeczywiście skandal i ewenement w skali chyba Kraju.
Ja tam wcale nie żałuję tych barcianiaków. Jak wybrali tak mają. Wójcina? hm.. A jej radni? Z oświadczeń majątkowych niektórych wynika, że nie mają żadnych dochodów. Jakie oni (one) mają pojęcie o podatkach. Dlaczego takich sobie wybrali? Nie ma tam normalnych ludzi?
Oglądając transmisję z barciańskich sesji można dojść do wniosku, że mamy tam do czynienia z jakąś komedią. Wójcina chce być w centrum, chociaż jest tam tylko gościem. Odzywają się zazwyczaj tylko takie dwie panie z prawej strony, patrząc wprost .Pletą takie głupoty aż przykro słuchać. Ale najlepsza jest stała dyskutantka, zwana przez pewnego redaktora „mieszkanką gminy barciany”. Ma chyba jakąś obsesję na punkcie byłego wójta i przewodniczącej rady. Szczytem idiotyzmu było ostatnio wniosek, żeby wójcina zawiesiła w czynnościach przewodniczącą rady. No nie mogę.
Też to oglądałam. Całkowita żenada. Kogo my wybieramy do rady. To mają być nasi przedstawiciele a nie żałośni klakierzy.Co do tej „mieszkanki” to ją chyba ktoś podpuszcza bo sama z siebie takie idiotyzmy?. Szczęście, że ta przewodnicząca trzyma jakiś poziom.
Wróbel mieni się tym, który „wygrał” sprawę w sądzie z przedszkolami. OMG co za narcyz. Jeśli właściciele przedszkoli nie potrafili udowodnić swoich racji (w pozwie cywilnym to na powodzie leży ciężar udowodnienia), to sąd wydał taki wyrok jaki wydał. Jest jeszcze apelacja, więc poczekajmy co będzie dalej. Aby wyrok się ostał. A tak na marginesie, to przy takim uzasadnieniu wyroku rodzice dzieci, które uczęszczały w tym okresie do przedszkoli, powinni złożyć pozew zbiorowy i otrzymają zwrot wpłaconych pieniędzy
Ten Pan jak może coś dobrego zrobić do Kętrzyna to niech opuści fotel v ce
Burmistrza.
Ja się zastanawiam jak to miejscowe Koło PiS mogło dopuścić i nadal toleruje,na tym stanowisku lewaka.
Mając w Radzie Miasta największy Klub,który decyduje o większości w Radzie Miejskiej.
To nie jest błąd, ponieważ nie wszyscy zameldowani mieszkają w Kętrzynie. Obowiązek opłaty (deklaracje) dotyczy osób zamieszkałych niezależnie od miejsca zameldowania. Za odpady płacimy tam, gdzie mieszkamy.
„Błędem”, zaniechaniem lub niekompetencją burmistrza jest to, że nie sprawdził, czy zameldowani w Ketrzynie płacą za odpady (złożyli deklaracje) tam, gdzie mieszkają. Tymi kosztami obciążył nas, tych którzy deklaracje złożyli.