Anna KUPCZAK: Po 7 kwietnia nadal będę pracować dla dobra naszej gminy

12

Tak się już utarło, że w każdych wyborach dochodzi do niespodzianek. Tak było np. w poprzednich wyborach, kiedy w gminie Barciany dość niespodziewanie władzę oddał ówczesny wójt Ryszard Kozyra. Teraz też nikt nie kryje, że zmiana na stanowisku wójta tej podkętrzyńskiej gminy byłaby niespodzianką. Ale skoro  doszło do niej 5 lat temu to… czemu nie miałoby się to powtórzyć? Tym bardziej, że Anna Kupczak, która kandyduje w wyborach jest osobą znaną i szanowaną w gminie. Jeszcze wójtem nie została a już można mówić, że wykonuje pracę na rzecz mieszkańców gminy. Potrafi zrozumieć ludzkie problemy i potrzeby, wyjść im naprzeciw. Czy będzie pełnić najważniejsze stanowisko w gminie? O tym zdecydują mieszkańcy już 7 kwietnia, a my postanowiliśmy zadać kilka pytań potencjalnej pani wójt.

W wyborach samorządowych, które już za chwilkę, zdecydowała się Pani ubiegać o stanowisko wójta gminy Barciany. Co Panią kierowało, że zapadła decyzja o kandydowaniu?

— Przede wszystkim to właśnie mieszkańcy gminy przyczynili się do podjęcia decyzji o kandydowaniu, która dojrzewała we mnie przez dlugi okres.  Nie wyobrażam sobie mojej pracy, gdyby nie fakt, że codziennie miałam możliwość obcowania z ludźmi i pomagania im. Przez lata pracy w pomocy społecznej, zrozumiałam głęboko potrzeby naszej społeczności. To doświadczenie nauczyło mnie, jak ważne jest, aby każdy czuł się bezpiecznie i miał dostęp do niezbędnych zasobów. Chcę aby nasza gmina była miejscem, gdzie każdy może znaleźć wsparcie i szansę na lepsze jutro.

Gdyby miała się Pani przedstawić, na przykład mieszkańcom gminy Barciany, co by Pani powiedziała o sobie? Dlaczego warto stawiać na Annę Kupczak?

— Zwracam się do Was dzisiaj, nie tylko jako kandydatka na wójta, ale jako osoba, która jest mamą, córką, koleżanką, sąsiadką, znajomą.. osobą, która ma takie same marzenia jak Wasze… Marzenia o lepszej przyszłości dla naszej gminy. To oczywiste, że nasze społeczne wartości są fundamentem, na którym chcemy budować.

Moje lata pracy jako pracownika pomocy spolecznej ukształtowały mnie jako osobę, która rozumie głęboko nasze wyzwania. Moje doświadczenie może służyć jako klucz do otwarcia drzwi do dzialań, które przyniosą nam wszystkim dobre zmiany.

Zobowiązuję się do bycia wójt, która będzie słuchała waszych potrzeb. Zobowiązuję się do działania i podejmowania decyzji z odwagą i mądrością, ale zawsze z myślą o dobru każdego mieszkańca.

Jakie ma Pani priorytety na gminę, gdyby 7 kwietnia udało się Pani wygrać? Co trzeba zrobić w pierwszej kolejności?

— Jeśli 7 kwietnia udałoby mi się wygrać, moje priorytety dla gminy Barciany byłyby jasno określone. Oto, co należałoby zrobić w pierwszej kolejności:

1. Rozwój Infrastruktury: Inwestycje w drogi, kanalizację i inne elementy infrastruktury są niezbędne. Poprawa dostępu do komunikacji i usług publicznych to kluczowy krok.

2. Wsparcie dla Edukacji: Wspólnie z radą gminy, nauczycielami i rodzicami, będziemy pracować nad zapewnieniem lepszych warunków nauki dla naszych dzieci.

3. Opieka nad Seniorami: Nasza starsza społeczność zasługuje na troskę i wsparcie. Planuję stworzyć programy aktywizujące, organizować spotkania integracyjne i zapewnić dostęp do opieki medycznej.

4. Promocja Kultury i Sportu: Dom Kultury to serce naszej gminy. Będę wspierać różnorodne wydarzenia kulturalne, koncerty, wystawy i warsztaty. Również sport ma ogromne znaczenie – chcę rozwijać infrastrukturę sportową.

Jakie są najważniejsze postulaty Pani jako wójta i komitetu – przyszłych radnych?

— Nasza gmina zasługuje na przywództwo, które jest silne i stabilne, ale jednocześnie pełne empatii i zrozumienia dla potrzeb każdego z nas. Każdy realizowany projekt powinien być tworzony z myślą o dobru nas wszystkich. Nasza gmina powinna być miejscem, gdzie tradycja współgra z nowoczesnością, gdzie każdy głos ma znaczenie, a dobro wspólne jest najwyższym priorytetem. To oczywiste, że wyzwania są przed nami, ale równie oczywiste jest to, że razem możemy je pokonać.

Komitet „Blisko Ludzkich Spraw” gra fair, nie widać z Waszej strony zaczepek, prowokacji, ani złośliwości. Jest za to ciężka praca w terenie, blisko ludzkich spraw – dosłownie. To idea szczególnie Pani bliska, chociażby z racji tego, czym się Pani zajmuje zawodowo?

— Pracujemy bardzo intensywnie i przede wszystkim cała nasza drużyna skupia się na celach i założeniach określonych wspolnie.  Moje doświadczenie jako pracownika pomocy społecznej nauczyło mnie, jak ważne jest słuchanie i rozumienie potrzeb każdego mieszkańca naszej gminy. To właśnie te wartości są fundamentem mojej kandydatury. Wierzę w siłę współpracy, w mądrość naszej społeczności i w potencjał, który razem możemy rozpalić. Kierujemy się takimi wartościami jak sprawiedliwość, uczciwość i wzajemny szacunek. Wierzę, że te wartości są kluczem do stworzenia silnej i zjednoczonej społeczności, dlatego daleko nam do nietaktowych zagrywek. My gramy, a raczej działamy czysto.

To pierwsze Pani podejście do samorządu. Jak ocenia Pani te ostatnie kilka tygodni? Spodzewała się Pani chyba nie do końca czystej gry? Szczególnie w kontekście sołtysa z Podławek, któremu zarzucono kłamstwo i powiązano to kłamstwo z Panią…

— Kandydując na stanowisko wójta nie nastawiałam się na politykę hejtu i pomówień. Energię tą chciałabym spożytkować na konstruktywne i merytoryczne rozmowy. Ostatnie dni okazały się bardzo pracowite i wartościowe. Takie przedsięwzięcia, jak w tym przypadku wybory samorządowe i czas trwania kampanii weryfikują nasze otoczenie i wspolne relacje. Rozmowy z mieszkańcami przyniosły ogrom pozytywnych opinii motywujących mnie do działania, a także cenne wskazówki i sugestie.  Ocenę zaistniałych zdarzeń podczas trwania kampanii pozostawiam mieszkańcom.

Dziękuję za rozmowę. Mam jeszcze jedno pytanie: niezaleznie od wyniku wyborów czy 8 kwietnia będzie Pani inną Anną Kupczak?

— Niezależnie od wyniku wyborów, Anna Kupczak pozostanie tą samą osobą. Moje przekonania, wartości i zaangażowanie w służbę społeczeństwu nie ulegną zmianie. Będę nadal pracować dla dobra naszej gminy, niezależnie od tego, czy zostanę wybrana na wójta czy nie. Dziękuję za rozmowę!

rozmawiał Marek Szymański

fot. materiał KWW Blisko Ludzkich Spraw

12 thoughts on “Anna KUPCZAK: Po 7 kwietnia nadal będę pracować dla dobra naszej gminy

  1. Już za niespełna dobę kończy się czas kampanii wyborczej. Ostatnie tygodnie były bardzo trudne i pełne pracy. Jednak mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że Pani Ania wraz ze swoją drużyną spisali się na medal. Wszystkie ich posty i wypowiedzi były naprawdę na najwyższym poziomie. Pokazali że ciężką pracą można osiągnąć wiele nie reagując na wszelkiego rodzaju zaczepki i prowokacje. Bez względu na to jaki będzie wynik 7 kwietnia dla mnie już dziś są zwycięzcami.

    1. Nie wiem czy Pani będzie miała możliwość w razie przegranej, aby dalej pracować na rzecz Gminy Barciany ,chyba że w formule Stowarzyszenia czy też Fundacji.
      Chyba,że Pani Kamińska w przypadku wygranej wykaże się dobrodusznością w stosunku do Pani.

  2. Każda władza, od najniższego do najwyższego szczebla, tak naprawdę istnieje po to, żeby ludziom żyło się dobrze. Powstaje pytanie czy gmina Barciany jest dobrym miejscem do życia. Jak wyglądamy pod tym względem w porównaniu do innych gmin. Wydaje się, że dobrym instrumentem jest ogólnopolski ranking „Gmina dobra dla życia” . W rankingu tym mierzone są efekty zarządzania jednostkami samorządu terytorialnego, jest też instrumentem budowania opinii na temat włodarzy. Nie mam dobrych informacji dla mieszkańców gminy Barciany. Gmina nie wypada w rankingu dobrze. Na 2477 wszystkich gmin w Polsce gmina Barciany plasuje się na 2455 miejscu. Za nami jest już tylko 22 najgorszych gmin. Żadne komentarze nie są potrzebne. Pracy jest co niemiara.

    1. Rzeczywiście więcej nie należałoby komentować.
      Gdy Wójtem był Kozyra porządku nie było ,ale obecnie zupełny bałagan imprezy w Hali Sportowej nie mające nic wspólnego ze sportem,w Remizie OSP w Barcianach,środki transportu będące własnością komunalną garażowane na prywatnych posesjach,nie panowanie nad dyscpliną pracy w jednostkach organizacyjnych Gminy to tylko niektóre kwestie ,które wymagają uporządkowania.
      Pytanie kto to zrobi ? w mojej opinii ani jedna ani druga z kandydatek na Wójta Gminy,chyba że się mylę.

  3. Pani Aniu życzę zwycięstwa gmina Barciany potrzebuje zmiany Wójta który będzie miał szacunek do wszystkich mieszkańców, nie będzie afer zakłócających ciszę nocną wcześniejszych imprez a także ogólnie porządku w całej gminie!!!!
    Jest Pani osobą młodą pełną pomysłów na zmiany a obecnie władza rządząca Pani pomoże w realizacji nowych projektów aby w gminie Barciany żyło się lepiej !!!!!
    Obecna Wójt już się wypaliła 5 letnią kadencją i powinna ustąpić miejsca młodej, pięknej Pani Ani która ma w sobie dużo empatii, ciepła do drugiego człowieka a także zna potrzeby mieszkańców !!!!

  4. Przyznaję, że nasi włodarze i radni oraz obecni kandydaci starający się o te posady , są bardzo mierni. Nie wnoszą nic nowego, ciągle powtórki z rozrywki- kanalizacja, drogi , seniorzy i dość U Pani Kupczyk to samo. My , mieszkańcy mamy dość tych propozycji z których nic nie wynika. Do rozwoju naszych gmin, naszej małej ojczyzny potrzeba więcej – m.in. dobrej infrastruktury np transportowej – np. pytanie – ile punktów ładowania samochodów elektrycznych ma gmina – np.Barciany, Srokowo. Kętrzyn. Inny niezbędny element do rozwoju to możliwość nowoczesnego kontakt-Jak wygląda stan łączy internetowych. Czy np sa światłowody np. w Momajnach, Molyajnach, .I tak dalej. Gdzie nowe miejsca pracy. Co że służbą zdrowia? Jak zatrzymać młodzież, Co z bezpieczienstwem naszego terenu. Przecież graniczymy z ziemiami wroga-, który prowadzi wojnę. Przykro mi , ale żadne ugrupowanie nie podejmuje poruszonego przeze mnie ostatniego tematu. I tak kandydaci bajdużycie, nikt się nie rozlicza z obietnic przedwyborczych. Przed wyborami wszyscy kandydaci nas znają, a po wyborach… Kończąc mam nadzieję, że coś się zmieni, pojawiła się iskierka nadziei – Pan Lizurej , ma program , troszkę tam świeżości jesli nie wejdzie w niepoprawne lokalne układy , to może coś z tego będzie. Trzymam kciuki, Reszta, to będzie mierna i stara powtórka z rozrywki. A może się mylę. Oby.

    1. Kolego emerycie . Z panią Kupczak przeprowadziłem bardzo długą, ciekawą rozmowę. Mnie ujęła tym, że potrafi uważnie wsłuchiwać w to co mam do powiedzenia. W takim oficjalnym programie bardzo trudno jest ująć wszystkie problemy wymagające naprawy. Dlatego kandydaci ujmują te najważniejsze. Proponuję porównać to co napisała kandydatka pani Kamińska ponad pięć lat temu. Ile tam niedorzeczności i bzdur. Np. Likwidacja rad nadzorczych. Przecież to oznaczałoby likwidację spółki gminnej. Albo likwidację podatku od psów. Przecież takiego podatku w ogóle nie ma. Itd. Przytoczone wcześniej wyniki rankingu „Gmina Dobra Do Życia” dokładnie wskazuje gdzie jesteśmy. 2455 miejsce w tym rankingu oznacza, że gmina nasza nie jest dobrym miejscem do życia dla mieszkańców. W innych rankingach takich jak ranking finansowy czy ranking Samorządów Rzeczpospolitej, gmina Barciany plasuje się także pod koniec tych rankingów. Uważam, że potrzeba nowego spojrzenia na potrzeby mieszkańców. Wybierzmy nadzieję.

  5. To przedstawił Pan HJM ,aż nie mogę uwierzyć, ale tu nie chodzi o „wiarę” takie są zapewne statystki to jest porażające.

  6. Pani Aniu życzę Pani wszystkiego dobrego. Oby Pani wygrała i dotrzymala słowa ( nie dawać zarabiać hejterowi rm*)….Tak jak myślałam żadnego hejtu do końca,żadnego negatywnego komentarza odnośnie kontrkandydatki 💪🤩 A o tej aż żal pisać (wszystko przed wyborami się udaje)🤦 Gdzie są prezesi i dyrektorzy jednostek???!!!!Ciągle się zmieniają!! Pani Aniu za kampanię…..Brawoo! Szacun ! Trzymam kciuki 🥰

  7. Znając obecną sytuację gminy Barciany, kandydatki na wójta powinny stawiać konkretne cele. Obiecanki, że będą dążyć do poprawy, to tak jak marzenie o wygranej w totolotka… Pewnie obecna wòjt wie trochę więcej i milczy, a jej kontrkandydatka jeszcze nie ma rozpoznania. Wszystkiego dotacje unijne nie załatwią. Nie jest tajemnicą i łatwo sprawdzić co na najbliższe lata będzie wspierać Unia Europejska. Więc może warto swoje zapewnienia poprzeć konkretami, że np środki na rozbudowanie sieci kanalizacji są zapewnione z KPO (albo z innej puli). Albo że jest program, z ktorego pozyskają środki na odbudowę zabytków czy wsparcie seniorów. Może warto też było dodać, że budowa i naprawa dróg w naszej gminie zależy głównie od tego jaką pulą na ten cel dysponuje powiat i marszałek województwa. Tego mi zabrakło w obecnej kampanii, konkretów! Wielu miejscowości w gminie nie odwiedziły ani kandydatki na wójta ani kandydaci na radnych. Jeżeli Pani Ania zostanie wójtem to mam też ogromną nadzieję, że zweryfikuje sposób tworzenia etatów i zatrudniania po znajomości oraz rozliczy „osiągnięcia” tych ludzi na danych stanowiskach w GOKu i UG. No i że obniży swoją pensję, bo dziś wójt gminy Barciany zarabia rocznie tylko 10 000 mniej niż prezydent Warszawy, czyli prawie 250 000 zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *