Czy Kochanowski boi się Prokopa? [ZAPOWIEDŹ]
Sprawa delegacji i wyjazdów służbowych Dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kętrzynie, Grzegorza Prokopa, elektryzuje mieszkańców Powiatu Kętrzyńskiego. Każdy chce wiedzieć czy Prokop jeździł czy nie jeździł gdzie chciał. Dlaczego zrobiono z tego wielką tajemnicę? Czy Grzegorz Prokop ukrywa coś przed mieszkańcami Powiatu?
Zwróciliśmy się w tej sprawie z pytaniami do Starosty Kętrzyńskiego, Michała Kochanowskiego. Otrzymaliśmy od niego odpowiedź, lecz o szczegółach jak zawsze poinformujemy w najbliższy czwartek.
Prokop to kretacz, nic nie potrafil sam z siebie zrobic.
Jestem pewnien , że nie udzieli rzetelnej informacji.
Łączy ich układ koleżeński-towarzyski.
Kilka kadencji w powiecie PiS rządził w konfiguracji z PO,a nawet z SLD wówczas Radnymi z poparciem PiS byli m. in.Pani Prokop i Pan Kochanowski.
I kucharek z każdej konfiguracji jak widać.
Liczy się tylko i wyłącznie kasa. A lud mają gdzieś.
Wszystko do czasu już wielu się przekonało,że pycha i arogancja kroczy przed upadkiem.
Mam wrażenie iż Ci Panowie nie szanują nawet własnego środowiska.
Jeżeli by tak było to już polityczne samobójstwo.
A pisałem w jednym z komentarzy że samorządność nie idzie w parze z partyjniactwem. Obrona interesów partyjnych przedkładana nad lokalne interesy publiczne będzie miała miejsce zawsze, gdy w strukturach lokalnej władzy będą partyjni aparatczycy. I chociaż ostrze krytyki jest w powyższym artykule wycelowane w Prokopa i Kochanowskiego, ja swoją tezę rozszerzam na pozostałych PiSowców oraz przedstawicieli innych partii politycznych.
W tym konkretnym przypadku to nie jest obrona interesów partyjnych ale własnych.
W/W Panowie gołym okiem widać, że za nic mają interes środowiska z którego się wywodzą.
Natomiast co do obecności polityki oraz upartyjniania Samorządów ,to wiadomo iż polityka jest obecna wszędzie .
Jeżeli władze tego,czy innego szczebla Samorzadu wywodzą się z takiej czy innej opcji politycznej to przynajmniej jako społeczeństwo wiemy kogo na zakończenie kadencji „rozliczyc”.
A nie różnego rodzaju Komitety Wyborcze oraz rzekomo bezpartyjni, a po wyborach takie Komitety kończą swój żywot i na tym kończy się odpowiedzialność.
Rozliczyć można zawsze tych co sprawowali władzę – również niezależnych. Natomiast partyjniactwo jest szkodliwe. Aparatczycy w pierwszej kolejności wykonują prikaz od swoich zwierzchników, a dopiero później – o ile nie jest to sprzeczne z interesem jakiegoś partyjnego kacyka – działają na rzecz społeczności lokalnej (chociaż najczęściej nie działają, a jedynie lansują z politycznego ukazu jakąś chorą ideę wmawiając ludziom że to dla ich dobra).
Każdy ma prawo do swojego zdania i mieć określony pogląd w tej sprawie.
Akurat nie jeden raz byłem Radnym i to nie jednego szczebla ,dlatego uważam iż wpis „mieszkanca” jest zdecydowanie uprawniony.
Partyjniactwo pod płaszczykiem „Niezależny”,takie metody działania też mają miejsce.
Ooo, polityk. To już wiem dlaczego widziałem cynizm w komentarzach. Kończę, bo już się irytuję…
Cenzura na tym portalu? To coś nowego. Za wyrażenie swojej niechęci wobec polityków? Negatywnego stosunku do polityków w systemie demokratycznym nie krył nawet Sokrates – dziś pośmiertnie szanowany i cytowany. A może mój adwersarz jest jedną ze tzw. „świętych krów”??? Ciekaw jestem.
Dziękuję za ostateczne opublikowanie komentarza