forBET IV liga: Rominta postawiła twarde warunki w Giżycku
Wiele emocji sprawiło spotkanie Mamr Giżycko z Romintą Gołdap, które ostatecznie zakończyło się remisem 1:1. Mecz dostarczył kibicom jak i piłkarzom wiele emocji, ale też różnych spięć, ukazując tym samym determinację i zaangażowanie obu zespołów w dążeniu do osiągniecia pozytywnego wyniku.
Mamry w tym spotkaniu nie zaprezentowały się z najlepszej strony. Wynik choć remisowy, to i tak cieszy. Rominta po raz kolejny w tym sezonie postawiła twarde warunki i przestała być „chłopcem do bicia” z poprzedniego sezonu. Trzeba przyznać z czystym sumieniem, że to gołdapski zespół zaimponował lepszym rozpoczęciem meczu niż drużyna gospodarzy. Podopieczni Adama Wyszyńskiego prezentowali się solidnie, ale też pokazali ogromne zaangażowanie zwłaszcza skutecznie pressując, grając dynamicznie i wyskakując z groźnymi kontrami. Widać, że trener gości miał pomysł na mecz z Mamrami, a zawodnicy Rominty wyglądali na głodnych sukcesu.
Pomimo zaangażowania ze strony zawodników Rominty to Mamry Giżycko wyszły jako pierwsze na prowadzenie. Mariusz Rutkowski w doliczonym czasie pierwszej połowy zaskoczył bramkarza Rominty – Andrzeja Szyszkę – uderzeniem spoza „szesnastki”. Bramka zaskoczyła wszystkich, również kibiców, którzy dopiero po chwili fetowali zdobytego gola. Czerwone orły z Gołdapi doprowadziły do wyrównania dopiero w 81. minucie spotkania, choć mieli wiele okazji po wznowieniu gry w drugiej połowie. Sędzia wskazał na wapno po zatrzymaniu piłki ręką po wślizgu Pawła Aleksandrowicza. Do „jedenastki” podszedł Dawid Paszkowski, który pewnie zamienił ja na gola.
Końcówka spotkania wypełniona była po brzegi w nerwówkę przypominając tym samym nerwowy przebieg spotkania z Iławy. Gołdapscy zawodnicy cały czas szukali okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, zwłaszcza po czerwie jakie zobaczył Błażej Drężek, który sfaulował zawodnika Rominty wychodzącego na czystą pozycję. Atmosfera jeszcze bardziej zgęstniała po kontrowersyjnej decyzji sędziego – goście domagali się kolejnego rzutu karnego po rzekomym faulu Pawła Aleksandrowicza w polu karnym. Sędzia nie zmienił decyzji i wskazał na rozpoczęcie gry od bramki, aby po chwili zakończyć spotkanie.
Mimo prób i zaangażowania, żadna z drużyn nie zdołała zdobyć decydującego gola, co zakończyło się remisem 1:1. Spotkanie to pokazało, że sport to nie tylko o wynik, ale także walka, zaangażowanie i rywalizacja wypełniona po brzegi emocjami – nie zawsze tymi pozytywnymi.
MAMRY GIŻYCKO 1:1 (1:0) ROMINTA GOŁDAP
Mariusz Rutkowski 45’+1 – 81′(k) Dawid Paszkowski
SKŁAD: Kleczkowski, J. Rutkowski (Waszczyn), Drężek [czerwona kartka], Wiszniewski, Romanowski (Typa), Aleksandrowicz, M. Rutkowski, Mazurowski (Baiduk), Mroczkowski, Sadocha, Drażba.
Pozostałe wyniku 2. kolejki forBET IV ligi:
Tęcza Biskupiec 3-0 Stomil II Olsztyn
Mrągowia Mrągowo 2-3 Znicz Biała Piska
Polonia Lidzbark Warmiński 2-2 Jeziorak Iława
Olimpia Olsztynek 0-1 Olimpia II Elbląg
Constract Lubawa 0-1 DKS Dobre Miasto
Granica Kętrzyn 1:1 Motor Lubawa
Mazur Ełk 4-1 Polonia Iłowo
TABELA forBET IV ligi po 2.kolejce
- Znicz Biała Piska
- DKS Dobre Miasto
- Olimpia II Elbląg
- Granica Kętrzyn
- Mazur Ełk
- Tęcza Biskupiec
- Motor Lubawa
- MAMRY GIŻYCKO
- Rominta Gołdap
- Jeziorak Iława
- Polonia Lidzbark Warmiński
- Mrągowia Mrągowo
- Constract Lubawa
- Olimpia Olsztynek
- Polonia Iłowo
- Stomil II Olsztyn