forBET IV liga: Nieudana gonitwa Mrągowii – porażka ze Zniczem

Już w 2. kolejce forBET IV ligi doszło do widowiskowego starcia w Mrągowie. Miejscowa Mrągowia zmierzyła się ze Zniczem Białą Piską, niestety przegrywając 2:3. Pomimo tego mecz dostarczył widowni wielu zwrotów akcji oraz spektakularnych bramek, a wszystko w duchu sportowej rywalizacji.

Gorąco dopingujący kibice Mrągowi wiązali z tym spotkaniem ogromne nadzieje na poprawę formę pomimo wpadki w pierwszej kolejce z Romintą Gołdap. Na samym początku spotkania, bo już w 3. minucie meczu swoją okazję zmarnował Łukasz Kuśnierz. Mocno uderzył z piętnastego metra, a piłka odbiła się od poprzeczki bramki pilnowanej przez bramkarza Znicza. Jednak kolejne dziesięć minut meczu można nazwać „horrorem” Mrągowi, a zarazem perfekcyjnym wykorzystaniem błędów „żółto-czarnych” przez zespół Znicza. Trzy błędy w rozegraniu piłki zmieniły się na szybkie gole, a na listę strzelców wpisali się Michał Grochowski oraz dwukrotnie Mateusz Romachów.

Podopieczni trenera Niedziółki starali się odbudować swoją pozycję na boisku po tym szoku i zaczęto próbować odrabiać straty. Niestety w gazie nadal byli zawodnicy Znicza, a Adrian Orzeł miał ręce pełne roboty. W 17. minucie na listę strzelców mógł się wpisać zawodnik „czerwono-zielonych” Dawid Pietkiewicz, lecz piłka po jego strzale zatrzepotała na poprzeczce. Kuśnierz starał się odpowiedzieć na to strzałem z rzutu wolnego, lecz jego próba zakończyła się chybieniem obok słupka. Następnie Mateusz Romachów w 21. minucie miał okazję na hat-tricka, lecz tym razem Adrian Orzeł obronił jego strzał. Mrągowia również starała się dojść do głosu – Jakub Fronczak oddał mocne uderzenie zza pola karnego, ale miedzy słupkami Znicza stał czujny Dominik Kąkolewski.

Przygaszone nadzieje kibiców ożywiły się dopiero w końcówce pierwszej połowy. W doliczonym czasie zawodnicy Mrągowi ponownie błysnęli, a Dawid Drzewicki zagrał piłkę wprost pod nogi Łukasza Kuśnierza, a ten umiejętnie wygrał pojedynek na prawym skrzydle, po czym dośrodkował do Rybkiewicza, a ten pokonał bramkarza Znicza kierując futbolówkę do siatki.

W drugiej połowie gra Mrągowii zyskała na intensywności, a „żółto-czarni” dominowali na boisku, starając się odrobić straty. W 53. minucie świetną interwencją popisał się Kąkolewski, broniąc strzał Fronczaka. Mrągowia prowadziła grę, a Znicz cofnął się w obronie i liczył jedynie na kontry. Jednak to Łukasz Kuśnierz zdobył dla Mrągowii kolejną bramkę w 63. minucie, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Adamie Słuchockim.

Choć Mrągowia starała się osiągnąć wyrównanie, to Kąkolewski przeszkodą nie do pokonania. W 80. i 84. minucie dwukrotnie interweniował skutecznie, chroniąc bramkę Znicza przed stratą kolejnych goli. W końcówce, po szybkiej kontrze Znicza, Adrian Orzeł w bramce Mrągowii ponownie wykazał się doskonałym refleksem, broniąc uderzenie Maksyma Skyby.

Mecz zakończył się wynikiem 2:3 na korzyść Znicza Biała Piska, pozostawiając Mrągowie z niedosytem i chęcią poprawy w kolejnych spotkaniach. Emocjonująca rywalizacja i nieprzewidywalne zwroty akcji sprawiły, że to spotkanie zapadnie w pamięci fanów obu drużyn jako prawdziwe widowisko piłkarskie.

MRĄGOWIA MRĄGOWO 2:3 (1:3) ZNICZ BIAŁA PISKA
Przemysław Rybkiewicz 45’+1, Łukasz Kuśnierz 63′(k) – 6′ Michał Grochowski, 7′,11′ Mateusz Romachów

SKŁAD: Orzeł, Kosek, Drzewiecki, Grudnowski, Żęgota (67′, Kudlak), Skok (46′ Słuchocki), Barszczewski, Kuśnierz, Fronczak (82′ Piotr Telega), Bojarowski (46′ Wypniewski), Rybkiewicz.

Pozostałe wyniku 2. kolejki forBET IV ligi:

Tęcza Biskupiec 3-0 Stomil II Olsztyn
Mamry Giżycko 1-1 Rominta Gołdap
Polonia Lidzbark Warmiński 2-2 Jeziorak Iława
Olimpia Olsztynek 0-1 Olimpia II Elbląg
Constract Lubawa 0-1 DKS Dobre Miasto
Granica Kętrzyn 1:1 Motor Lubawa
Mazur Ełk 4-1 Polonia Iłowo