Kętrzyńscy bokserzy w czasie pandemii koronawirusa

Czyli wywiad z trenerem kętrzyńskich bokserów Eminem Huseynov

Na początku marca bieżącego roku Rząd ogłosił stan epidemii w całym kraju. Zdecydowano wtedy o zamknięciu prawie wszystkich miejsc publicznych. Wyjście z domu było ograniczone. W tym czasie wielu sportowców, w tym kętrzyńskich, którzy rok rocznie przynoszą dla naszego miasta medale i chlubę musiało pozostać w domach.

Jak w trakcie pandemii radzą sobie bokserzy, których trening jest skomplikowany i składa się z wielu elementów jak bieganie czy treningi siłowe. Poprosiliśmy zatem w rozmowie z Eminem Huseynov, trenerem kętrzyńskich pięściarzy LKS „Niedźwiedź”, aby przybliżył nam jak wyglądały treningi od samego początku obostrzeń i czy pomimo panującej pandemii nadal można trenować.

Red.: Początkowa faza obostrzeń nie pozwalała młodzieży opuszczać domu bez prawnego opiekuna. Wielu zawodników LKS „Niedźwiedź” to nastolatkowie, którzy są dużym fundamentem klubu. Jak poradziliście w tej sytuacji?

Emin Huseynov: To była trudna walka i wielka odpowiedzialność. Trudno było pogodzić się z tym co się stało. Byliśmy po dwóch mocnych zgrupowaniach międzynarodowych. W styczniu 2 tygodniowe zgrupowanie wysokogórskie w Zakopanem, które miało charakter siłowo-wytrzymałościowy. W lutym w Kętrzynie przygotowanie startowe. Zostały nam ostatnie szlify, zgrupowanie w Rosji przed startem na Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, które miały rozpocząć się 9 maja. Byliśmy przygotowani bardzo dobrze i nagle Rząd ogłasza stan epidemii w całym kraju. Zamknęli nam sale do treningów, odwołano imprezy masowe i Mistrzostwa. Ciężko było pogodzić się z faktem, że całe nasze przygotowanie poszło na marne. 

Od początku kwarantanny prowadzimy z dziećmi i młodzieżą treningi zdalnie, jednak nie jest to wystarczająca forma treningu na dłuższy czas. W związku z coraz częstszymi doniesieniami o przedłużeniu kwarantanny doszliśmy do wniosku, że nie możemy pozwolić sobie na tak długą przerwę od treningów ponieważ może to zaprzepaścić pracę, którą wspólnie z zawodnikami wykonywaliśmy przez wiele miesięcy, a czasami latami. Trenowaliśmy najpierw w plenerze, później w domach, następnie na boiskach. Doskonale rozumiem, co musieli przeżyć nasi młodzi sportowcy siedząc w domach w izolacji. Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy i trwamy od dwóch miesięcy, jest zupełnie nowa, nieprzewidywalna w skutkach, niepoddająca się naszej kontroli. Spełnia więc wszelkie warunki wydarzenia stresującego. To wywołuje obciążenie dla naszej psychiki.

Z aspektu psychologicznego , dbanie o formę fizyczną wpływa na dwie sfery naszego życia: odporność organizmu i kondycje psychiczną, która jest nam wszystkim dzisiaj bardzo potrzebna.

Red.: Zatem jak wyglądały treningi z zawodnikami czy były one online?

Emin Huseynov: Nie mogliśmy pozwolić sobie na przerwanie treningów nawet na jeden dzień, pomimo zagrożenia epidemicznego i konieczności pozostania w domach. Na komunikatorze internetowym Facebook Messenger założyliśmy grupę „LKS ‘Niedźwiedź’” i w ten sposób komunikowaliśmy się ze wszystkimi. Naprzemiennie prowadzone były zajęcia ogólnorozwojowe i doskonalenie techniki, wówczas widzieliśmy się za pomocą kamerek w telefonach lub komputerach, a żeby było ciekawiej wprowadziliśmy również zajęcia z teoretycznej wiedzy ogólnej z przygotowania motorycznego, dietetyki, regeneracji, psychologii sportu, analizy poszczególnych walk. Zajęcia z użyciem kamerek były prowadzone na żywo na Messengerze, nie jako transmisja publiczna. Warto również dodać, że z uwagi na tak zwaną „tajemnicę nauczania” nie upublicznialiśmy  wszystkiego, czego uczymy swoich zawodników. Poza tym taka forma pracy pozwoliła nam na bieżące monitorowanie formy  zawodników, którzy trenują w trudnych warunkach domowych i na lepsze zweryfikowanie wiedzy.

Red.: Boks to nie tylko technika i siła ciosów. Również wymaga treningów tlenowych, czyli przede wszystkim biegania? Jak rozwiązaliście ten problem?

Emin Huseynov: Jak mówiłem wcześniej, na początku kiedy jeszcze można było trenować w plenerze, biegaliśmy w lasach i parkach. Później zastąpiliśmy bieganie treningami aerobowymi. Ćwiczenia aerobowe w domu nie wymagają specjalistycznego sprzętu siłowego. Ważne: pamiętać o stopniowaniu intensywności treningu.

Red.: Od 4 maja można było wrócić na „Orliki”, ale w ograniczonej ilości osób. W klubie macie około 60 podopiecznych w różnych kategoriach wiekowych. Jakie podołaliście organizacji treningów dla tak dużej ilości zawodników?

Emin Huseynov: Natychmiast zarezerwowaliśmy orliki należące do Powiatu Kętrzyńskiego, za pomocą Starosty Michała Kochanowskiego i Mateusza Lachowskiego, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

 Z racji tego, że w związku z wytycznymi na boisku w tym samym czasie będzie mogło przebywać 6 osób,  podzieliliśmy zawodników na kilka grup po 6 osób tak, aby zrealizować zajęcia ze wszystkimi zawodnikami, z zachowaniem wszelkich procedur obowiązujących aktualnie w kraju.

Red.: Pandemia koronawirusa jak widać trwa nadal i nie widać jej końca. Zatem jak zapowiada się sezon bokserski po tak długiej przerwie?

Emin Huseynov: W poniedziałek 18 maja rusza III etap odmrażania sportu. Będziemy mogli wrócić na sale i kontynuować treningi. Mam nadzieje, że Burmistrzowie i dyrektor MOSiR-u nie będą tego  zaburzać i niezwłocznie wezmą się za otwieranie obiektów i przywracanie normalności w sporcie w mieście. Chciałbym wierzyć, że nasza władza nie liczyła, że epidemia będzie trwać wiecznie i nie trzeba się w żaden sposób przygotowywać na ewentualny powrót ludzi na sale sportowe.

Czeka nas bardzo trudny sezon, biorąc pod uwagę 2 miesięczny okres izolacji, nie będzie łatwo postawić zawodników na odpowiednie tory. Do każdego będziemy podchodzić indywidualnie. Zaczynamy praktycznie od zera. Treningi w domu to nie to samo co na sali. Stawiam na kompletny brak formy startowej i roztrenowanie. Dla mnie jest bardzo ważny stan psychiczny u moich podopiecznych, od tego  będzie zależał czas szybkiej adaptacji. Większość zawodników zmieni kategorie wagową i będą musieli przystosować organizm oraz pracę mięśni do zupełnie nowej wagi. Będziemy musieli obserwować zmiany regulacyjne spowodowane bodźcami treningowymi, zadbać o to, by zmienność ta odbywała się w odpowiednim rytmie tzn. takim, by zapewnić doskonalenie docelowych zdolności motorycznych , minimalizując ryzyko stagnacji czy regresu wskutek kontuzji lub przetrenowania z jednej strony, a jednocześnie zapewnić możliwie optymalne warunki do tego procesu.

Red.: Kiedy możemy oczekiwać kolejnych sukcesów naszych kętrzyńskich bokserów?

Emin Huseynov: Jestem na bieżąco w kontakcie z władzami Polskiego Związku Bokserskiego oraz trenerami Kadry Polski i za Granicą. Raz w tygodniu mamy konferencje z trenerami klubowymi z Europy i Bliskiego Wschodu. Nie mamy jeszcze kalendarza Mistrzostw Polski oraz turniejów. Mogę jedynie powiedzieć, że wszystkie Mistrzostwa odbędą się w drugim półroczu. Czeka nas bardzo intensywny okres od września do końca roku. W sierpniu czeka nas zgrupowanie międzynarodowe nad morzem. Organizatorzy Turniejów międzynarodowych które miały się odbyć w Europie z naszym udziałem w miesiącach: maj, czerwiec i lipiec, chcieliby je zrealizować w sierpniu. Nie jest to jeszcze stu procentowa informacja, zależy to od ich federacji.  Mamy również zaplanowany w wrześniu Międzynarodowy Turniej o Puchar Starosty Kętrzyna.

Wówczas będę mógł ocenić moich podopiecznych na jakim są etapie. Nie chce na razie wybiegać na przód. Wszystko zależy od tego jak szybko wrócimy do normalności. Jestem optymistą i wierze, że wszystko w końcu ułoży się dobrze i pomyślnie. Cieszy mnie fakt, że moi podopieczni są szczęśliwi tak samo jak ja, powrotem na salę od poniedziałku. Wszyscy długo na to czekaliśmy- zdecydowanie za długo!

Z sportowym pozdrowieniem Emin Huseynov.

Red.: Dziękuję również za rozmowę i pozdrawiam oraz życzę od siebie wielu sukcesów w tym szalonym czasie.