Książek obawia się rozmowy z ludźmi?
Do redakcji info-Kętrzyn24.pl dotarły niepokojące informacje na temat postępowania prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Pionier” Arkadiusza Książka. Sprawa dotycząca parkingu przy ulicy Wojska Polskiego 4 i 6 staje się coraz ciekawsza.
Mieszkańcy bloków przy ul Wojska Polskiego, którzy wyrazili niechęć i sprzeciwili się działaniom Książka odbierają dzisiaj telefony, w których słyszą, że godziny spotkania są zmienione. Jedni dostają informację, że mają być o 16:55 a drudzy o 17:05, jeszcze inni słyszą, że nie mogą przyjść na spotkanie ponieważ nie są właścicielami mieszkań.
W jakim celu mają służyć takie działania? Prezes SM „Pionier” obawia się konfrontacji z większą liczbą mieszkańców i dlatego chce spotykać się indywidualnie? Może w ten sposób liczy, że pojedynczo będzie w stanie „urobić” każdego mieszkańca i zostawić stan rzeczy takim jakim jest? O tym przekonamy się już niedługo.
Czy prezes stosuje metody utajniania informacji, manipulacjii i presji psychologicznej?
Takie metody, które były stosowane przez „utrwalaczy władzy ludowej” z lat osiemdziesiątych?
Podobne metody nacisku (na ludzi) i destrukcji funkcji społecznych (w tym wypadku spółdzielczych) stosowane są przez przywódców i członków sekty.
Niestety, czasy się zmieniły, ale ludzie nie i metody się nie zmieniły.
Arkadiusz syn milicjanta umie oszukiwać ludzi.
A w dodatku kaznodzieja szemrany.
A mieszkańcy zastraszeni jak pracownicy spółdzielni.
Dział kadry pracowników przekazał za duże pieniądze zewnętrznej firmie.
Książek Arkadiusz wspaniale się bawi za nasze pieniądze spółdzielców podczas szkoleń ze swoja księgową Aneta. Wiadomo co ich łączyło jak pracowali w KTBS i teraz łączy.
To nie jest manipulacja – tylko rzeczowe rozwiązywanie problemów
Najpierw stworzył problem z parkingiem, dla mieszkańców budynków spółdzielni, teraz go rozwiazuje? Takimi dziwnymi metodami z poprzedniej epoki? Manipuluje pracownikami, a teraz próbuje manipulować mieszkańcami?
Jak ktoś zna „dużego łba” wie na co jego stać .
Współczuje ludziom pracującym z tym typem.
Nowe porządki w spółdzielni.
Ciekawy jestem czy z tym parkometrem maczał ręce Przewodniczący Rady Nadzorczej Piskorz?
Już przyszedł czas powiadomić odpowiednie organy dot. zarządzenia spółdzielnią.
A ja uważam, że teść Andrzej „szewc” coś kręcił w tym temacie.