MRĄGOWO: Elektryk z „Bumaru” świętował 90-tkę! – Magna Masuria

MRĄGOWO: Elektryk z „Bumaru” świętował 90-tkę!

0

Fot. Paweł Krasowski

Pan Eugeniusz Nastawski z zawodu był elektrykiem. Większość swojego zawodowego życia przepracował w nieistniejącym już zakładzie „Bumar”. Dzieciństwo spędził w Niemczech, bo w czasie II Wojny Światowej, wraz z rodziną, został wywieziony do III Rzeszy. Dziś jesień życia spędza u boku swojej córki i jak sam mówi: „Jedyne co mi dokucza to… nadmierny apetyt!” Poznajcie historię pana Eugeniusza, który 5 grudnia świętował swoje 90-te urodziny!

Pan Eugeniusz nadstawny urodził się w Kaliszu. Gdy wybuchła II Wojna Światowa wraz z rodzicami uciekł na wieś. – Chcieliśmy w spokoju przeczekać ten trudny czas, ale niestety chwilę po przeprowadzce ojciec dostał się do niewoli. Mnie i matkę wywieziono do Niemiec – wspomina senior

Rodzina wróciła do Polski „w komplecie” w 1946 roku. Osiedliła się we wsi Prusice, w gminie Złotoryja. – Ojciec został dyrektorem PGR-u i wydawałoby się, że powinniśmy żyć godnie. Nic bardziej mylnego! Biedota była ogromna, to były strasznie ciężkie czasy. Pamiętam, że codziennie jedliśmy żurek. Żurek, żurek, ciągle tylko żurek…  – opowiada jubilat.

Pan Eugeniusz dorosłe życie rozpoczął w Kowalach Oleckich. Tam ożenił się, tam na świat przyszły jego dzieci. W Kowalach Oleckich rozpoczął również prace jako elektryk.

– Gdy dzieci zaczęły dorastać, postanowiliśmy z żoną, że się przeprowadzimy. Wybór padł na Mrągowo. Tu dostałem dobrą pracę i zapewniono nam niezłe do życia warunki – opowiada jubilat. – Przez prawie 20 lat pracowałem w zakładzie „Bumar”. Roboty było bardzo dużo, to był ogromny zakład. Gdy po roku 1989 wszystko zaczęło się psuć to postanowiłem, że przejdę na wcześniejszą emeryturę.  

Dziś pan Eugeniusz spokojnie spędza jesień swojego życia. Mieszka sam, bo żona zmarła w 2012 roku. Ale na samotność nie narzeka, bo opiekuje się nim córka.

– Muszę mówić prawdę, nie mogę kłamać, dlatego powiem jak na spowiedzi, że… żyje mi się bardzo dobrze – mówi uśmiechnięty senior. – Jedyne co mi dokucza to… nadmierny apetyt!

5 grudnia pana Eugeniusza odwiedzili przedstawiciele miasta: Tadeusz Łapka – zastępca burmistrza i Monika Oleszkiewicz-Adamska – dyrektor mrągowskiego MOPS. Z okazji 90-tych urodzin jubilata podarowali seniorowi prezenty i złożyli życzenia dalszych dobrych lat życia.

źródło: UM Mrągowo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *