Pisać każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. Ale nie o to chodzi, jak redaktorowi wychodzi. Chodzi o to, aby pisać prawdę. 

W Tygodniku K. redaktor M. z wielkim oburzeniem opisał kiedyś pilotażowe wydanie bezpłatnej gazety „Echo Kętrzyna”. Konkurencyjne pismo tak go zdenerwowało, że posunął się aż do napisania nieprawdy! 

Po pierwsze!
Redaktor M. napisał, że wydawcą bezpłatnego pisma było Stowarzyszenie Mieszkańców. Sprawdziłem u źródła – była to nieprawda. Wydawcą był zupełnie ktoś inny.

Po drugie!
Redaktor M. napisał, że pani N. była wtedy członkiem Stowarzyszenia Mieszkańców. Sprawdziłem w rejestrze sądowym. Była to nieprawda. Pani N. była kiedyś w Stowarzyszeniu, ale wtedy już do niego nie należała. Redaktor nie sprawdził oczywistego faktu czy zapomniał o rzetelności dziennikarskiej? Ponieważ redaktor M. opisał tam jeszcze inne sprawy dotyczące Pani N., stawiające ją w niekorzystnym świetle, a ponieważ podała ona swoją sprawę do sądu pracy, napiszę o tym szczegółowo po zakończeniu tego postępowania. Będzie ciekawie.

Po trzecie!
Redaktor M. napisał także, że Pan Stanisław to „były prezes dużej, upadłej firmy spod K.” Zapytałem Pana Stanisława a on to sprostował i skierował mnie do protokołu z sesji rady miejskiej K. z dnia 6 czerwca 2017 roku. W protokole opisano, że na zadane przez radnego B. pytanie: „Co się stało, że POM B. uległ likwidacji jak Pan był Prezesem?”, Pan Stanisław szczegółowo przedstawił swoją pracę w B. (str. 7 protokołu). Wyjaśnił na tamtej sesji, że rozwiązano z nim umowę o pracę, ponieważ sprzeciwił się przeniesieniu produkcji z B. do innej fabryki. Produkcję przeniesiono po półtora roku po jego odejściu, Redaktor M. był na tej sesji. Robił zdjęcia. Napisał artykuł z sesji. Dlaczego więc po dwóch latach redaktor M. pisze nieprawdę? Może nie czytał protokołu z sesji? Może pamięć już go zawodzi? 

Skąd wzięły się ataki na bezpłatne pismo, krytykujące błędne poczynania władzy? Skąd ataki na osoby ze Stowarzyszenia Mieszkańców? Czy pokazanie prawdziwej rzeczywistości tak mocno kogoś zabolało, tak mocno przeszkadza? Na przyszłość, zanim Pan M. coś podobnego napisze, proponuję aby zapytał zainteresowanych i sprawdził fakty! Tego wymaga zwykła przyzwoitość. 

P.S.1
Napisać nieprawdę raz – czasami się zdarza. Wystarczy wtedy przeprosić.
Napisać nieprawdę dwa razy w jednym tekście – zmęczenie, czy brak rzetelności autora?
Napisać nieprawdę trzy razy w jednym tekście – niechlujstwo, czy działanie na zlecenie???

P.S.2
Tym razem nie podaję pełnej nazwy miasta K., dlatego że lubię moje rodzinne miasto, a taki „redaktor” sławy mu nie przynosi.

Kester

7 thoughts on “Nieprawda? Blaga? Propaganda?

  1. A tu widać jakąś prywatna wojnę miedzy Panem x i Panem y. Który jest redaktorem naczelnym a któremu nacisnieto na odcisk (? ). BTW tylko tych dwóch panów wie o co chodzi. Natomiast my, zwykli czytelnicy nie bardzo kumamy.

    1. Nie wiesz o co chodzi? Chodzi o pisanie prawdy, w interesie wszystkich mieszkańców. Kłamstwo trzeba nazywać po imieniu i publicznie napiętnować. Jeśli nie wiesz, to zapytaj swojego radnego, on ci wytłumaczy który redaktor 3 razy skłamał i w jakim Tygodniku.

  2. W końcu ktoś się wziął za RM! Pisze i niszczy ludzi swoimi tekstami, a często pisze nieprawdę! Trzeba mu to wytknąć, może obudzi się i zostawi pieniądze Świń!

  3. Pan redaktor M. Powinien posypać głowę popiołem i przeprosić czytelników w końcu ta jego gazetka nie kosztuje złotówkę. A może wypalił się zawodowo i czas zmienić zawodowo
    Pozdrawiam

  4. Pan redaktor M powinien się przejść po mieście i posłuchać co ludzie mają do powiedzenia jak wyglądają obecnie skwery jak wyglądają obdarte z farby fontanny z brudem i śmierdzącą wodą odkrywające kwiatki . MOŻE to są tematy za które nie trzeba się będzie tłumaczyć? A może nie ?

  5. Przestańcie wierzyć w te kłamstwa Roberta łysego , niech rozliczy się z wierzycielami, komornik coś słabo ściga tego kłamcę. Mam nadzieję , że źle skończy robert za obrażanie ludzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *