Noc Kupały
Stare słowiańskie święto nazywane również Nocą Świętojańską, Kupalnocką, Sobótką, odbierane było wśród plemion słowiańskich jako swego rodzaju „walentynki”. Święto te również jest związane z przesileniem letnim i obchodzone jest zarówno 24 czerwca jak i 7 lipca. Jednak według wierzeń słowiańskich Noc Kupały odbywała się w noc z 20 na 21 czerwca.
Z Nocą Kupały związane są różne zwyczaje i obrzędy, które miały zapewnić świętującym Słowianom zdrowie i urodzaj. Rozpalano ogniska, w których palono zioła, odbywały się wróżby i tańce. Do rzek puszczano wianki z zapalonymi świecami. Poszukiwano również kwiatu paproci. O tym wszystkim spróbujemy państwu opowiedzieć w niniejszym artykule.
Obchody kupalnocki rozpoczynały się od rytualnego skrzesania ognia z drewna jesionu i brzozy po uprzednich wygaszeniach wszelkich palenisk w całej wsi. Po rozpaleniu ognisk rozpoczynały się wokół niego tańce i skakanie przez palenisko. Miały one oczyszczać świętujących oraz chronić przed złymi mocami i chorobami. W ognisku również składano ofiary ze zwierząt.
Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny rodu i wynajmowanych przezeń zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była szansą zdobycia ukochanego. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki wodom rzek i strumieni. Poniżej czekali chłopcy, którzy – czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący na łut szczęścia – próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by zidentyfikować właścicielkę wyłowionej zdobyczy. W ten sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary bez obrazy obyczaju, nie narażając się na złośliwe komentarze czy drwiny. Owej nocy przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie.
Przy okazji tego spaceru młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą, trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez płomienie. Skok ów kończył obrządek przechodzenia przez wodę i ogień, i w tym jednym dniu w roku swojego czasu stanowił podobnie rytuał zawarcia małżeństwa.
Legendy o kwiecie paproci, zwanym też perunowym kwiatem, opowiadają o wielu ludziach, którzy błądzili po lasach i mokradłach, próbując odnaleźć magiczny, obdarzający bogactwem, siłą i mądrością, widzialny tylko przez okamgnienie kwiat paproci.
Poza skakaniem przez ogień i szukaniem kwiatu paproci, w noc Kupały odprawiano również rozmaite wróżby, bardzo często związane z miłością, które miały pomóc poznać przyszłość. Wróżono ze zrywanych w całkowitym milczeniu kwiatów polnych i z wody w studniach. Powszechnie wierzono też, iż osoby biorące czynny udział w sobótkowych uroczystościach, przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.
Według wierzeń Słowiańskich wodniki, wodnice i utopce oraz większość pozostałych demonów wodnych lubiła zaczajać się na spragnionych lata ludzi, którzy nierozsądnie zażywają kąpieli przed nocą Kupały. Dopiero po tym święcie kąpiel w akwenach stawała się stosunkowo bezpieczna. W okresie późniejszym wierzenia te znalazły swoje odbicie w święceniu wody w przypadającą na 23-24 czerwca wigilię św. Jana, co miało przeganiać złe moce i niejako oficjalnie otwierać sezon kąpielowy.
Bibliografia:
1. Michał Korn: Noc Kupały to jedyna taka noc, kiedy zakwita kwiat paproci. Gazeta Lubuska, 2016-06-23.
2. Kamila Łabędzka: O tym jak Kupała młodzież w dorosłość wprowadzał…. Sławosław.pl, 2016-06-22.
3. Babskie Gusła
4. Jerzy Strzelczyk: Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian. Poznań: Rebis, 2007
5. Paweł Zych i Witold Vargas: Bestiariusz słowiański: rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach. Bosz, 2012