PIŁKARSKI WEEKEND: forBET IV liga, klasa Okręgowa (27.03.2021)

Z pięciu zaplanowanych na sobotnie południe meczów naszych ligowych reprezentantów rozegrano tylko dwa spotkania. W klasie okręgowej odwołano spotkania Juranda Barciany – zarząd Juranda zawnioskował o przełożenie meczu – oraz Wilczka Wilkowo – nie podano przyczyny przesunięcia spotkania. W IV lidze meczu nie rozegrała Granica Kętrzyn – wniosek o przełożenie meczu złożył zarząd Olimpii Elbląg mimo tego na Bydgoskiej 20 rozegrano mecz w formie jednostki treningowej z Vęgorią Węgorzewo. Granica wygrała 4 do 1 po dwóch bramkach Pawła Aleksandrowicza, Bartka Czerniakowskiego i Marcina Dwulata.

forBET IV liga: MKS Korsze 2:4 (1:2) Mrągowia Mrągowo

Nie maja łatwego początku zawodnicy MKS-u Korsze na początku rundy wiosennej. Na inaugurację rudny MKS niefortunnie przegrał szalony mecz z liderem, Mamrami Giżycko 3:4 – do 70 minuty prowadzili z liderem 3:1. W kolejnym spotkaniu, tym razem u siebie, podjęli kolejną ekipę walczącą o mistrzostwo forBET IV ligi. Piłkarze Mrągowa przyjechali do Korsz po pewne trzy punkty i pomimo ciężkiej przeprawy uzyskali efekt odskakując na jedno oczko Polonii Lidzbark Warmiński i goniąc lidera z Giżycka.

– Do Korsz zawodnicy Mrągowii przyjadą po kolejny komplet punktów, jednak wiedzą, że o to może być bardzo ciężko. Na naszym obiekcie wszystkich gra się ciężko, a obecny stan boiska nie pozwoli na pewno na „granie piłką”. O jutrzejszym wyniku może zdecydować jeden przypadkowy strzał, zagranie czy też „kiks” w obronie – czytamy komentarz przedmeczowy na stronie MKS-u Korsze

Boisko jednak było po stronie piłkarzy z Mrągowa, którzy wykorzystali swoje atuty i przez większą część spotkania kontrolowało to, co się działo na boisku. Zwycięstwo wicelidera forBET IV ligi komentuje po spotkaniu trener Mrągowii Mariusz Niedziółka:

– Byliśmy na to przygotowani, że będzie trudno. Boisko w Korszach jest specyficzne, wiele zespołów straciło tutaj punkty. Popełnialiśmy takie błędy, których nie powinniśmy. Ustawiliśmy sobie mecz po raz kolejny, a dajemy przeciwnikowi kontakt. Cofnęliśmy się zbyt głęboko. Jak trzymaliśmy przeciwnika wysoko, gra wyglądała dobrze, kontrolowaliśmy mecz i nie było z tym problemu. W końcówce zabrakło koncentracji zarówno z przodu, jak i z tyłu. Dostajemy bramkę dwie minuty przed końcem, a za chwilę gospodarze mają piłkę przed linią bramkową i mogło się różnie skończyć. Chwała jednak drużynie za to, że potrafiliśmy zdobyć trzy punkty na trudnym terenie

Bramki: 16’Piotr Błędowski (0:1), 28’Wikotr Abramczyk (0:2), 45’Krzysztof Piwiszkis (1:2), 82’Piotr Błędowski (1:3), 88’Michał Wołowik (2:3), 90’+3 Mateusz Barszczewski (2:4)

NASTĘPNE SPOTKANIE: Stomil II Olsztyn – MKS Korsze

Klasa Okręgowa: Orlęta Reszel 2:0 (1:0) Victoria Bartoszyce

Po zimowej przerwie wróciły rozgrywki klasy okręgowej, gdzie w Grupie 1 mamy aż trzech reprezentantów. Przez różne okoliczności doszło jedynie do spotkania Orląt Reszel, którzy walczą o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jako wicelider podejmowali na własnym boisku Victorię Bartoszyce, która będzie w tej rundzie walczyć o utrzymanie w lidze.

Piłkarze z Reszla mają jedyny cel, jakim jest awans. Jednak, aby tego dokonać to muszą odrobić straty do lidera klasy okręgowej z Dobrego Miasta, który nie zaliczył jeszcze ani jednej porażki. Jak przyznają na Facebook mecz nie był najlepszy w wykonaniu reszelskich orłów. Pomimo tego w Reszlu zostały trzy punkty po bramkach Patryka Polichy w 13 minucie oraz Mateusza Terlika w 79 minucie. W 29 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Bartłomiej Bogdaniuk, a w barwach Orląt zadebiutowali: bramkarz Robert Mielnik (wypożyczenie z MKS Korsze), Mikołaj Brygoła i Marcin Danieluk.

NASTĘPNY MECZ: Wilczek Wilkowo – Orlęta Reszel