REGION: Znamy potencjalne „jedynki” do Sejmu z okręgu olsztyńskiego

15 października pójdziemy do urn wyborczych, aby oddać głos na swojego kandydata do Sejmu RP. Te wybory wydają się być najważniejszymi wyborami w Polsce od 30 lat. Dlatego też przedstawimy dla państwa potencjalnych kandydatów, a wraz z tym jedynki do Sejmu z okręgu olsztyńskiego.

Koalicja Obywatelska stawia na swoich sprawdzonych reprezentantów z Warmii i Mazur, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość zdaje się stawiać na kadrę „spadochroniarzy” z Warszawy. Największe ugrupowania polityczne pokazują ogromną różnicę w podejściu do wyborów, a działania PiS-u budzą ogromne kontrowersje, a także obawy wśród lokalnych działaczy partii rządzącej.

Naturalną jedynką Koalicji Obywatelskiej jest Janusz Cichoń, były prezydent Olsztyna oraz wiceminister finansów. Posiada bogate doświadczenie w parlamencie oraz od trzech kadencji skutecznie zdobywał poparcie wyborców do Sejmu. W ostatnich wyborach zaufało mu ponad 26 tysięcy wyborców. Numerem dwa na liście KO prawdopodobnie przypadnie Annie Wojciechowskiej, posłance z Ełku. Pani Anna pokazała ogromne zaangażowanie, a tym samym bardzo dobrze sprawdziła się jako posłanka. Weszła do Sejmu RP po nagłej śmierci posłanki Anny Wasilewskiej. Na liście KO nie może zabraknąć również obecnego posła Pawła Papke, któremu przypadnie najprawdopodobniej trzecie miejsce. Ciekawostką również może być fakt, że z olsztyńskiej listy Koalicji Obywatelskiej wystartuje obecny poseł Michał Wypij oraz były zastępca burmistrza Kętrzyna Maciej Wróbel, który w ostatnim czasie bardzo aktywnie działa w regionie.

W regionalnych strukturach PiS-u pojawiają się obawy, a nawet głosy sprzeciwu, co do wyglądu listy kandydatów do Sejmu z okręgu olsztyńskiego. W przeciwieństwie do listy KO, listę PiS-u otwierać będą politycy z Warszawy. Obsadzenie pierwszych miejsc „spadochroniarzami” sprawia, że może zabraknąć miejsca na liście dla prominentnych działaczy partii z regionu, którzy i tak są mało widoczni w regionie, a ich aktywność ogranicza się jedynie do wielkiego szumu w mediach społecznościowych.

Listy PiS-u mają otworzyć: Olga Semeniuk-Patkowska – wiceminister Rozwoju i Technologii, Błażej Poboży – wiceminister MSWiA oraz prof. Norbert Maliszewski – szef Rządowego Centrum Analiz. Liderem tej listy ma być najprawdopodobniej prof. Maliszewski, choć ta nominacja budzi największe niezadowolenie wśród lokalnych działaczy PiS-u twierdząc, że przywołani „spadochroniarze” nie zdążyli jeszcze zyskać zaufania społeczności lokalnej.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że w wyborach do Sejmu w 2019 roku PiS w okręgu olsztyńskim zdobył aż pięć mandatów. Dużo głosów zyskał wówczas prof. Wojciech Maksymowicz, który zdobył ponad 1/5 wszystkich głosów PiS-u z okręgu olsztyńskiego. Również brak Michała Wypija na liście PiS-u może sprawić, że zabraknie kluczowych głosów do pozyskania dodatkowych mandatów– w 2019 roku zdobył ponad 14 tys. głosów. Na liście PiS-u z okręgu olsztyńskiego ma również wystartować Iwona Arent, której start nadal stoi pod wielkim znakiem zapytania w związku z prokuratorskim śledztwem wobec jej syna, a także Wojciech Kossakowski i Jerzy Małecki.

Trzecia Droga [koalicja PSL-u i Polski 2050 Szymona Hołowni] ma ogromne szanse w regionie zwłaszcza, że Warmia i Mazury są jednym z kilku bastionów Polskiego Stronnictwa Ludowego, który w każdej kadencji ma swojego reprezentanta. Jedynką na liście Trzeciej Drogi najprawdopodobniej będzie posłanka Urszula Pasławska, która od kilku lat aktywnie działa na Warmii i Mazurach. Natomiast z listy Lewicy jako lider wystartuje sekretarz tego ugrupowania – poseł Marcin Kulasek, który dość dobrze odnalazł się w Sejmie. Z listy Konfederacji jedynką został Piotr Lisiecki.